Wzruszające spotkanie Jerzego z synkiem. Maluch urodził się przed terminem
Maciuś przyszedł na świat wcześniej niż zakładali lekarze i jego rodzice, bo w 35.tygodniu ciąży. Powodem było przedwczesne odklejenie się łożyska. Cesarskie cięcie w ostatniej chwili uratowało mamę i synka. Chłopczyk jest bardzo malutki. W chwili narodzin ważył zaledwie 2250 gramów. Po porodzie jego stan był bardzo ciężki. Miał złe wyniki gazometrii i nie oddychał samodzielnie. Konieczna była reanimacja. Na razie dziecko musi przebywać pod respiratorem i być karmione sondą dożylną .
Kilka godzin po porodzie do syna przyszedł Jerzy. Mężczyzna nigdy nie widział takiego maleństwa - niepewnie więc wykonuje polecenia lekarza i kładzie rękę na małej nóżce. Nie kryje też ogromnego wzruszenia. Zobaczcie niezwykłe spotkanie taty i Maciusia.
Fragment pochodzi z programu „Moje 600 gramów szczęścia”, który od 14 września będzie można oglądać codziennie od poniedziałku do piątku o godz. 17:15 na antenie TVP2.
