Trwa ładowanie...
11-06-2014 14:26

Z mężczyznami nigdy nie było lepiej niż dziś

Z mężczyznami nigdy nie było lepiej niż dziśŹródło: 123RF.COM
d2c8e9z
d2c8e9z

Jeszcze do niedawna wydawało się, że podział ról jest ściśle określony. Kobiety zajmują się domem, a mężczyźni ruszają do pracy, by zarobić na ratę kredytu, rachunki i wyżywienie dla rodziny.

Ale z przeprowadzonego właśnie badania wynika, że sytuacja na przestrzeni ostatnich lat diametralnie się zmieniła. Ojcowie przestali być już tylko myśliwymi, którzy o świcie muszą wyruszyć na polowanie, by dostarczyć strawę najbliższym. Poważnie zaangażowali się też w codzienne życie rodziny, a najważniejsze stało się dla nich dobro dzieci.

Z sondażu przeprowadzonego wśród 2 tysięcy matek i ojców rysuje się dość optymistyczny obraz współczesnego ojca, zupełnie inny, niż kreślą to feministki, dla których jednym z największych koszmarów jest patriarchalny model rodziny. Mężczyźni są coraz bardziej odpowiedzialni i wszechstronni. Przestali być już tylko maszynkami do zarabiania pieniędzy. Gdy wracają po ciężkim dniu pracy do domu, zabierają się za sprzątanie i gotowanie. Najważniejsze pozostaje jednak dla nich ojcostwo, którego nie traktują jak pracę, ale jak misję.

Eksperci zwracając uwagę na przeobrażenia, jakie dokonały się na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci, wskazują np. na tak banalną czynność jak zmiana pieluch. Zadanie to jest chlebem powszednim dla 54 procent współczesnych ojców. Tymczasem wśród ich ojców tylko 37 procent z nich brało na siebie tę brudną robotę. Podobnie jest z wieloma innymi obowiązkami, związanymi z wychowywaniem dzieci czy codziennymi pracami domowymi - poinformował today.com.

d2c8e9z

30 procent ojców regularnie odwiedza dziś sklep spożywczy, by załatwić sprawunki, a 26 procent zajmuje się też gotowaniem. Kobiety i mężczyźni mniej więcej po połowie dzielą się też dziś obowiązkami związanymi z rodzicielstwem - wychowywaniem, opieką nad potomstwem, zabawami z latoroślą czy pomocą przy odrabianiu lekcji. Wielu ojców przyznaje dziś jednak, że stało się to możliwe m.in. dzięki temu, że ich żony wzięły na siebie część obowiązków związanych z utrzymaniem domu. Z ostatnich badań wynika, że nie tylko na mężczyznach spoczywa ten ciężar. Tylko 48 procent z nich ujawniło, że zarabianie pieniędzy jest wyłącznie ich rolą.

75 procent ze współczesnych tatusiów twierdzi natomiast, że to właśnie bycie ojcem jest dla nich najważniejszą rzeczą, ważniejszą nawet niż sprawy zawodowe, a 51 procent ankietowanych rzuciłoby pracę, żeby tylko jeszcze bardziej poświęcić się rodzinie. Oczywiście, jeśli tylko mogliby sobie na to pozwolić. Zwracają jednak uwagę, że takie nastawianie naraża ich na złośliwe komentarze. W ocenie co trzeciego respondenta, społeczeństwo nie patrzy przychylnie na mężczyzn, którzy zostają w domu, by opiekować się dziećmi.

"Ojcowie są dziś bardziej zaangażowani w wychowanie dzieci niż kiedykolwiek wcześniej" - tłumaczy Dana Glazer, ojciec trojga dzieci i reżyser, który zrealizował film "The Evolution of Dad", poświęcony zmieniającej się roli ojca. "Ale w czasie, kiedy role ojców rozszerzyły się i ewoluowały, postrzeganie społeczne pozostaje w tyle. Wciąż są ojcowie, którym mówi się, że ich wartość uzależniona jest od ich wypłaty".

Nie bacząc na problemy, dzisiejsi ojcowie wytyczają nowe szlaki. Wielu z nich nie ogląda się przy tym za siebie. Z najnowszego badania wynika, że starają się oni raczej nie brać przykładu ze swoich ojców. Robią też wszystko, by nie powtórzyć ich błędów, związanych ze zbyt skromnym zaangażowaniem w życie rodziny. Część naukowców zwraca jednak uwagę na fakt, że opinie dotyczące ojców, którzy jeszcze kilka dekad temu nie byli tak przejęci, mogą być dla nich krzywdzące, a na problem należy spojrzeć w szerszym kontekście, uwzględniając czynniki ekonomiczne i społeczne. Zauważają też, że jeszcze przed rewolucją przemysłową, która nastała pod koniec XVIII wieku, mężczyźni też mocno włączali się w wychowywanie dzieci. Współcześnie obserwujemy po prostu powrót do tego, co już było.

d2c8e9z

Oczywiście mogą pojawiać się głosy, że dzisiejsi tatusiowie to efekt zakrojonej na wielką skalę dyskusji na temat ról społecznych. Ale specjaliści zaprzeczają.

"To miłość jest tutaj budulcem, a nie płeć społeczna" - powiedział Kyle Pruett, ekspert zajmujący się problemami rodzicielstwa na Uniwersytecie Yale. "Ojcowie biorą dziś większą odpowiedzialność za dobro swoich dzieci. Dzieci oczekują natomiast, że będą oni obecni w ich życiu. To interesująca zmiana".

RC/PFi, facet.wp.pl

Zobacz: Dieta dopasowana do stylu życia mężczyznyDieta dopasowana do stylu życia mężczyzny

d2c8e9z
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2c8e9z