Zabierzesz je w kosmos albo się obronisz. Poznaj długopisy specjalne
Zazwyczaj nie przykładamy zbyt wielkiej uwagi do cichego bohatera biurka, a mowa tu o długopisie. Okazuje się, że są modele, z którymi można polecieć w kosmos albo obronić się w kryzysowej sytuacji. Jak działają? Jaka jest ich historia? Poznaj gadżety, z którymi wyróżnisz się w pracy.
26.04.2022 | aktual.: 04.05.2022 12:43
Podbój kosmosu
Pierwsze kosmiczne długopisy powstały w 1968 na zlecenie NASA. Wyścig o dominację w kosmosie objął nawet ten element wyposażenia, ponieważ początkowo zarówno Amerykanie, jak i Rosjanie korzystali z ołówków automatycznych. Zadania podjęła się firma Fisher, która z czasem wprowadziła swój produkt do cywilnego użytku. Jaki jest sekret długopisów, które nie poddają się grawitacji? Sekretem jest wkład wykonany z użyciem azotu. Wewnątrz znajduje się wolframowa kulka, która jest sztywno umieszczona w ramie. To zapobiega odskakiwaniu podczas pisania, ponieważ kulka nie poddaje się naciskowi. Sam tusz zmienia stan skupienia na bardziej lub mniej gęsty, w zależności od temperatury. To wszystko umożliwia pisanie nawet do góry nogami.
Na ratunek
Długopis może również zadbać o nasze bezpieczeństwo. Na rynku można spotkać modele, które mają wbudowany wbijak do szyb. Solidna obudowa zazwyczaj jest wykonana z aluminium, co przekłada się na lekkość i wytrzymałość. Jak z niego skorzystać? W sytuacji awaryjnej należy przede wszystkim zabezpieczyć dłoń, żeby nie poranić się szkłem. Ważne jest miejsce uderzenia i tu najskuteczniejsze będzie uderzenie w krawędź, ponieważ im bliżej środka, tym szkło mocniej sprężynuje. Dlaczego zbijaki są tak małe? Paradoksalnie przy uderzeniu w szkło ważna jest jak najmniejsza powierzchnia styku.
Długopisy mogą również służyć jako narzędzie do samoobrony i w tym celu producenci umieszczają specjalną końcówkę na kształt kubotanu. To narzędzie w oryginale ma długość 14 cm i średnicę około 1 cm, a końcówki są tępe i zaokrąglone. Kubotan służy do wywierania nacisku na strefy wrażliwe, a więc klatkę piersiową, stawy, dłonie i tym podobne. Posiadanie kubotanu jest w pełni legalne, ponieważ w teorii nie da się nim spowodować trwałych obrażeń. Technika posługiwania się tym narzędziem jest prosta, ale oczywiście wymaga treningu, więc na początek najlepiej znaleźć sobie kogoś na wzór sparing partnera i korzystać z filmów instruktażowych zamieszczonych np. w portalu YouTube.
