Militaria"Zabójca słoni" - unikalny rosyjski rewolwer

"Zabójca słoni" - unikalny rosyjski rewolwer

Z pewnością nie jest to broń, która zmieściłaby się w damskiej torebce czy w kieszeni. Zresztą - nikt nie stworzył jej do noszenia za pazuchą. To raczej sprzęt, który należy wyeksponować w celu wywołania odpowiedniej reakcji otoczenia. RSz-12 to jeden z najciekawszych wielkokalibrowych rewolwerów, którym można "zabić słonia".

"Zabójca słoni" - unikalny rosyjski rewolwer
Źródło zdjęć: © русская сайт

12.09.2014 | aktual.: 12.09.2014 12:32

Choć projekt powstał około roku 2000, a pracowali nad nim specjaliści z tulskich zakładów zbrojeniowych, o "słoniobójcy", jak żargonowo określany jest RSz-12, mało kto słyszał. Jest to o tyle dziwne, że rewolwer nie jest bronią opatrzoną klauzulą "ściśle tajne", a do tego na pierwszy rzut oka przyciąga uwagę. Można powiedzieć, że to prawdziwa gratka dla miłośników broni krótkiej.
RSz-12 to pięciostrzałowy rewolwer kalibru 12,7 mm (większość najpopularniejszych modeli rewolwerów ma kaliber ok. 9 mm). Można się tylko zastanawiać, czy określenie "słoniobójca" jest związane z kalibrem broni, czy raczej z jego masą (a może z jednym i z drugim). Pewne jest jedno: bez wątpienia nie jest to rewolwer dla osób o mizernych bicepsach i tricepsach, bo żeby utrzymać broń w typowej pozycji strzeleckiej w wyprostowanej ręce, trzeba nie lada krzepy. Wszystko dlatego, że "gnat" waży aż 2,2 kilograma (bez nabojów, tłumika i dodatkowych gadżetów).

Amunicję dla RSz-12 zbudowano na podstawie 5,5-centymetrowych nabojów kalibru 12,7 mm SC-130 stworzonych na potrzeby wytłumionego karabinu snajperskiego WSSK "Wychłop". Łącznie broń można załadować pięcioma rodzajami amunicji (w tym m. in. nabojami z podwójnym ładunkiem).

Obraz

(fot. http://gunspics.com/)

Oczywiście "słoniobójca" wcale nie został stworzony z myślą o polowaniu na słonie, ani inne duże zwierzęta. Natomiast z pewnością doskonale sprawdziłby się jako uzbrojenie wojsk specjalnych, w szczególności grup szturmowych, które muszą szybko i precyzyjnie eliminować przeciwnika z bliskich odległości przy jednoczesnym zminimalizowaniu ryzyka porażenia osób trzecich. Mimo że nie ma żadnych oficjalnych danych dotyczących balistycznych charakterystyk RSz-12, same parametry broni pozwalają domyślać się, jak sprawuje się "słoniobójca".

Przede wszystkim duży kaliber jest na ogół gwarancją sporej energii kinetycznej pocisków, a co za tym idzie - wysokiej przebijalności celu. Jest jednak dość spore "ale": nie na wszystkich dystansach. Połączenie małej masy pojedynczego naboju z dużym kalibrem wiąże się z szybką utratą energii przez pocisk, dlatego "zabójca słoni" jest skuteczny, jeśli strzelać z niego do celu oddalonego maksymalnie o 50-100 metrów. Najbardziej efektywnie sprawuje się na odległościach mniejszych - to zdecydowany "krótkodystansowiec" wśród rewolwerów.

Nie ma danych dotyczących ilości wyprodukowanych sztuk oraz informacji o tym, czy rewolwer znajduje się na wyposażeniu którejś z rosyjskich służb. Niektórzy rosyjscy blogerzy spekulują, że informacje te zostały utajnione, a rewolwer trafił do elitarnych jednostek FSB oraz GRU. Jeśli to prawda, pozostaje tylko zastanawiać się, kto tym razem okaże się "słoniem"?

Źródło artykułu:WP Facet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (375)