CiekawostkiZagadka miasta śmierci

Zagadka miasta śmierci

Zagadka miasta śmierci
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

10.03.2009 | aktual.: 11.03.2009 10:04

Obraz

W tym mieście, życie wszystkich dziewcząt oraz młodych kobiet jest nieustannie zagrożone. Tajemniczy wróg nie zna dla nich litości. Według nieoficjalnych danych, przez ostatnie piętnaście lat w bestialski sposób zamordował około 4000 kobiet. Choć sprawą zajmowały się lokalna policja, dziennikarze z całego świata, obrońcy praw człowieka, a nawet grupa specjalnych agentów FBI, to wciąż nie wiadomo, kto jest odpowiedzialny za makabryczne zbrodnie. Każdego tygodnia w meksykańskim Juarez giną kolejne kobiety, a zagadka miasta śmierci pozostaje wciąż nierozwiązana.

Poznaj miejsce zbrodni, profile ofiar i podejrzanych. Oceń sam, kto zabija w mieście śmierci.

Miejsce zbrodni

Juarez to czwarte, co do wielkości miasto w Meksyku. W latach 90 zaczęto w nim realizować przygraniczny program industrializacji, w wyniku którego w mieście, jak grzyby po deszczu, zaczęły powstawać amerykańskie fabryki. Tania siła robocza przyciągnęła do Juarez zagranicznych inwestorów, którzy sprawili, iż biedota z całego Meksyku zaczęła masowo przyjeżdżać do miasta w poszukiwaniu lepszego życia. Wtedy też rozpoczęły się tajemnicze morderstwa, które trwają do dnia dzisiejszego. Llewelyn Moss - bohater oscarowego filmu braci Coen pt. „To nie jest kraj dla starych ludzi” szukając schronienia przed swymi wrogami ucieka właśnie do Juarez, zwanego przez jego mieszkańców miastem śmierci.

Ofiary

Ofiarami zagadkowych morderstw padają tzw. _ maquiladoras_, czyli robotnice zatrudnione w amerykańskich fabrykach. Wiek typowej ofiary mieści się w przedziale od 14 do 25 lat. Zazwyczaj są to bardzo młode kobiety pochodzące z prowincji, które pracują w Juarez, aby utrzymać całą swoją rodzinę. Maquiladoras zamieszkują specjalne osiedla robotnicze, żyją w blaszanych barakach, pozbawionych bieżącej wody oraz elektryczności. Pozostawione bez żadnej opieki, samotne w obcym mieście, z dala od rodzinnego domu – stają się wyjątkowo łatwym celem ataku.

Metoda działania mordercy

Schemat morderstw jest w większości przypadków ten sam. Ofiara zostaje brutalnie zgwałcona „por las dos vias”(waginalnie oraz analnie), po czym zostaje uduszona. Przed śmiercią poddawana jest okrutnym torturom – przypalana papierosami, jej sutki zostają obcięte, a paznokcie wyrwane. Zwłoki zamordowanych, niczym śmieci, zostają porzucane na pustyni rozciągającej się za granicami miasta lub na miejskim wysypisku odpadów. Ciała niektórych ofiar są po śmierci rozpruwane i pozbawiane organów wewnętrznych.

I. Seryjni mordercy

Lokalne organy ścigania już na początku śledztwa przyjęły wersję, według której morderstw dokonuje psychopatyczny seryjny morderca, posiadający silne skłonności sadystyczne. W październiku 1995 r policja ogłosiła, iż sprawca został schwytany. Rzekomym „rozpruwaczem z Juarez” miał być Sharif Abel Latif zatrudniony jako kierownik kadr jednej z fabryk. Tymczasem mimo osadzenia go w więzieniu zabójstwa kobiet nie ustawały. Początkowo policja twierdziła, że Latif zleca morderstwa komuś z zewnątrz, aby odwrócić podejrzenia od swojej osoby. W 1996 r schwytano siedmioosobowy gang „The Rebels”, którego członkowie mieli rzekomo zabijać kobiety na zlecenie Latifa, dostając za każdą ofiarę 600 dolarów. Po uwięzieniu członków gangu, liczba morderstw… nadal rosła.

W maju 1998r policja rozbiła kolejny gang – tym razem psychopatycznymi seryjnymi mordercami mieli być czterej chłopcy w wieku od 14 do 16 lat. Z kolei wiosną 1999 r policja oznajmiła, iż zbrodni dokonuje... gang kierowców autobusów. Tak samo jak w przypadku wszystkich poprzednich aresztowań, tak również i w tym razem osadzenie podejrzanych w więzieniu nie zapobiegło fali kolejnych zbrodni.

II. Miejscowa policja

Śledztwo w sprawie morderstw w Juarez od początku prowadzone było w niezwykle opieszały sposób. Policja ignorowała masowe zgłoszenia o zaginięciach kolejnych kobiet, a gdy już odnajdywano nowe ciała, przedstawiciele prawa nie zabezpieczali na miejscu zbrodni żadnych śladów. Policjanci uporczywie trzymali się wersji z seryjnym mordercą, wykluczając inne warianty zdarzeń. Wątpliwe metody pracy policji towarzyszyły również zatrzymaniom podejrzanych, którzy w celu wymuszenia od nich przyznania się do winy, byli poddawani długotrwałym torturom. Po włączeniu się w śledztwo specjalistów z FBI, w 2002r zatrzymano trzech policjantów podejrzanych o zgwałcenie i zamordowanie ośmiu kobiet.

III. Producenci filmów _„ostatniego tchnienia”_ oraz handlarze ludzkimi organami

Inna z teorii zakłada, iż kobiety z Juarez zabijane są dla pieniędzy. Istnieją dwa warianty tej teorii. Według pierwszego z nich kobiety padają ofiarą producentów filmów przeznaczonych dla zamożnych sadystów. Tzw. snuff movies (filmy ostatniego tchnienia), to krwawe produkcje uwieczniające „śmierć na żywo”. W rolach głównych „występują” zamaskowany oprawca oraz skrępowana ofiara, która jest gwałcona i poddawana okrutnym torturom. Tego typu filmy cieszą się sporą popularnością wśród różnej maści zwyrodnialców, którzy za możliwość wystąpienia w takiej produkcji są skłonni zapłacić nawet kilkaset tysięcy dolarów.

Drugi z wariantów zakłada, iż morderstw dokonują handlarze ludzkich organów. Teoria na temat zarobkowego charakteru morderstw jest o tyle wiarygodna, że ogromne zyski płynące z tego procederu, umożliwiłyby sprawcom na skorumpowanie słabo opłacanych policjantów z Juarez – co wyjaśniałoby ich nieudolność w prowadzeniu śledztwa.

IV. Bezrobotni macho Już w pierwszych latach wielkiej industrializacji, kobiety zdominowały rynek pracy w Juarez. Właściciele amerykańskich fabryk zatrudniają je zdecydowanie chętniej niż mężczyzn. Obecnie kobiety stanowią 90% pracowników w ponad 3500 fabryk działających w Juarez. „Kobiety mają sprawniejsze ręce, przychodzą do pracy trzeźwe, pracują o wiele wydajniej. Lepiej znoszą monotonną, wielogodzinną pracę”- wyjaśnia całą sytuację dyrektor jednej z fabryk. „Ponadto łatwiej nimi manipulować. Kobiety, nie są świadome przysługujących im praw, więc bez sprzeciwu godzą się na najpodlejsze warunki.”

Specyficzna sytuacja na rynku pracy wpływa na frustrację bezrobotnych mężczyzn mieszkających w Juarez. Frustracja ich jest tym większa, że w Meksyku wciąż dominuje kult macho, zgodnie z którym to mężczyzna powinien pracować i zarabiać pieniądze, zaś kobieta powinna wychowywać dzieci i zajmować się domem. Zgodnie z kultem macho kobietę należy traktować instrumentalnie. Metoda popełniania zbrodni w Juarez, wskazuje na to, że ich sprawca traktuje kobiety w sposób skrajnie instrumentalny. Brutalność gwałtów „por las dos vias” wskazuje na chęć absolutnej dominacji nad ofiarą, co również jest charakterystyczne dla kultu macho.

Jeśli teorię o macho, mordujących kobiety z frustracji, uznać za prawdziwą, to należy przyjąć, iż mordercą kobiet z Juarez, może potencjalnie stać się każdy mężczyzna mieszkający w tym mieście śmierci.

(ley)

O morderstwach z Juarez opowiada film „Miasto śmierci” z 2006r. z Antonio Banderasem i Jennifer Lopez w rolach głównych.

Źródło artykułu:WP Facet
kobietymeksykgwałt
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (63)