Zakurzona legenda "Akiry"
Jeżeli medium komiksowe produkuje dzieła naprawdę kultowe, to "Akira" z pewnością jest jednym z nich. Komiks Katsuhiro Otomo udowodnił wielu jak poważne historie potrafią opowiadać Japończycy. Dziś nie sposób nie docenić wpływu, jaki to dzieło miało nie tylko na mangę i jej popularność na Zachodzie, ale także na cały gatunek science-fiction.
Powstała przed 20 laty "Akira" Katsuhiro Otomo to jedna z najważniejszych serii w historii światowego komiksu. Dzieło monumentalne nie tylko ze względu na swój wpływ na komiks i gatunek, ale i rozmiary. Pełna seria liczy sobie niemal 2200 stron, część z nich jest kolorowych. Publikowana przez niemal 8 lat w magazynie "Young Magazine" "Akira" została w Japonii wydana w 6 grubych, 360-stronicowych tomach. Polski wydawca (Japonica Polonica Fantastica) zdecydował się na tomów 19. Popularność "Akiry" w Japonii była tak dużo, że jeszcze przed zakończeniem postanowiono wydać ją także w USA. Wydawał zresztą nie byle kto, bo Epic Comics - imprint słynnego Marvela.
Ale prawdziwą sławę Otomo i "Akirze" przyniosła zrealizowana w 1988 roku (czyli na 2 lata przed zakończeniem prac nad komiksem) ekranizacja. Animowany "Akira" był jednym z tych filmów, które zwróciły uwagę Zachodu na mangę i anime. Filmowa opowieść o konflikcie pomiędzy Kanedą i Tetsuo, przyjaciołach z dzieciństwa, członkach gangu motocyklowego, których drogi rozchodzą się, gdy Tetsuo odkrywa w sobie nadprzyrodzoną moc dającą mu niemal nieograniczone możliwości, szybko zawojowała Stany. Popularność filmu przerosła oczekiwania wszystkich. Mnożyły się pozytywne recenzje zachodnich dziennikarzy (w tym wpływowego Rogera Eberta)
, jak grzyby po deszczu zaczęły powstawać fandomy "Akiry", a zachęceni popularnością filmu dystrybutorzy postanowili spróbować z innymi japońskimi tytułami. Kto wie, co dzisiaj wiedzielibyśmy o japońskiej animacji, gdyby nie ówczesny sukces "Akiry"?
Czytaj więcej w serwisie Komiksomania.pl