Zamierzasz użyć tabletek na potencję? To lepiej to przeczytaj
Zaburzenia erekcji, które określa się jako powtarzającą się niezdolność do osiągnięcia lub utrzymania wzwodu, należą do najczęstszych problemów seksualnych u mężczyzn. Z najnowszych badań wynika, że w Polsce boryka się z nimi 30 proc. mężczyzn po 49. roku życia.
Mogą być spowodowane różnymi czynnikami - tak psychicznymi, jak i biologicznymi. Bardzo często u ich podłoża leżą choroby, które zaburzają pracę układu krążenia, np. miażdżyca naczyń, nadciśnienie, choroba serca czy cukrzyca. Do innych przyczyn zalicza się uszkodzenie nerwów, zaburzenia hormonalne czy depresję. Ważne jest to, że u dużej grupy pacjentów zaburzenia erekcji można skutecznie leczyć. Obecnie stosuje się w tym celu głównie tzw. inhibitory fosfodiesterazy typu 5 (jak Viagra, Cialis czy Levitra), które poprawiają dopływ krwi do członka.
Duże dawki Viagry, popularnego leku na zaburzenia erekcji, mogą osłabiać zdolności do odczuwania zapachów - zaobserwowali naukowcy z Niemiec. Zdaniem autorów artykułu na łamach pisma "Journal of Urology", problemy z węchem mogą być spowodowane przekrwieniem śluzówki nosa pod wpływem Viagry i zmniejszeniem jego drożności. Naukowcy z Uniwersytetu w Dreźnie doszli do takich wniosków po przebadaniu 20 młodych, zdrowych mężczyzn. Podano im Viagrę - w dawce 50 lub 100 miligramów albo związek nieaktywny.
[
]( #opinions )
Następnie wszyscy przeszli test węchowy - oceniano czułość ich zmysłu węchu oraz zdolność do identyfikacji i rozróżniania zapachów. W teście wykorzystano urządzenie rozpylające substancje zapachowe. Okazało się, że niższa dawka Viagry nie miała wpływu na węch, natomiast 100 mg leku powodowało jego pogorszenie, zwłaszcza jeśli chodzi o czułość oraz odróżnianie bodźców zapachowych. Aby sprawdzić czy ma to podłoże genetyczne naukowcy analizowali gen zaangażowany w odbiór zapachów. Okazało się, że duże dawki Viagry zaburzały węch niezależnie od wariantów genu, jakie posiadali mężczyźni. Zdaniem autorów, niekorzystny wpływ Viagry na węch może być związane z faktem, że lek znacznie zwiększa przekrwienie śluzówki nosa, co prowadzi do jego zapchania i zmniejsza przepływ powietrza.
Według nowych badań leki na zaburzenia erekcji nie szkodzą na wzrok. Doniesienia o niepożądanych skutkach ubocznych po zażyciu leków na potencję (opartych na substancjach sildenafil - Viagra i tadafil - Cialis) niepokoiły mężczyzn stosujących te specyfiki oraz producentów tych specyfików. Dlatego w laboratoriach firmy farmaceutycznej Eli Lilly, producenta jednego z tych leków, przeprowadzono badania wpływu obu substancji na zdrowie oczu. W trakcie badania, trwającego pół roku, przetestowano wpływ leku na 155 zdrowych mężczyzn w wieku od 30 do 65 lat. Ochotnicy nie mieli w ogóle kłopotów z erekcją, bądź cierpieli w tym względzie jedynie na niewielkie problemy.
Kolejnych 212 zdrowych ochotników stosowało codziennie przez trzy miesiące 5 mg Cialisu, 50 mg Viagry lub pozbawione substancji aktywnych placebo. Jak donoszą naukowcy prowadzący to badanie na łamach czasopisma "Achives of Ophthalmology", nie znaleziono dowodów na to, by leki wspomagające erekcję prowadziły do zaburzeń widzenia, utraty wzroku lub uszkodzeń siatkówki oka - u osób zdrowych. Jednak badacze przyznają, że te optymistyczne rezultaty dotyczyły zdrowych ochotników.
[
]( #opinions )
Szklanka 100 proc. soku z granatów dziennie może pomóc w leczeniu zaburzeń erekcji - sugerują wstępne wyniki amerykańskich badań, o których poinformowało pismo "International Journal of Impotence Research".
Z kolei siarkowodór, gaz odpowiedzialny za przykry odór zgniłych jaj, odgrywa ważną rolę w erekcji - odkryli naukowcy z Włoch. Ich zdaniem, może to doprowadzić do powstania nowych, alternatywnych dla Viagry, leków na problemy ze wzwodem. Artykuł na ten temat zamieściło pismo "Proceedings of the National Academy of Sciences".
Siarkowodór, podobnie jak tlenek azotu (NO), był do niedawna najlepiej znany jako toksyczny gaz zanieczyszczający atmosferę. W ostatnich latach okazało się jednak, że - tak jak NO - pełni on w ludzkim organizmie rolę neuroprzekaźnika, który reguluje wiele procesów biologicznych. NO jest bardzo dobrze znany ze swej roli w procesie erekcji.
[
]( #opinions )
Naukowcy z Uniwersytetu Fryderyka II w Neapolu doszli do wniosku, że pośrednim efektem działania śmierdzącego (obecnego m.in. w spalinach samochodowych czy ściekach) siarkowodoru jest rozluźnienie mięśni gładkich członka, napływ krwi do ciał jamistych podczas pobudzenia seksualnego i wzwód.
My jednak zdecydowanie odradzamy tę metodę poprawy naszej potencji seksualnej. Idąc za znanymi już nam wynikami badań, lepiej jest spożywać duże ilości arbuza i ananasa. Zdrowsze i... ładniej pachnie.
_ (PAP), menonwaves_