CiekawostkiZamrażają jajeczka w oczekiwaniu na ideał…

Zamrażają jajeczka w oczekiwaniu na ideał…

Według ostatnich doniesień belgijskich lekarzy, w tamtejszych klinikach coraz więcej kobiet decyduje się na zamrożenie swoich jajeczek. Robią to w obawie, że nim uda im się odnaleźć _"tego jedynego"_, mogą już być bezpłodne.

Zamrażanie jajeczek, to usługa stosunkowo nowa, o której istnieniu wciąż wielu nie ma pojęcia. Jednak możliwe, że to wkrótce się zmieni. W Belgii już teraz coraz więcej 30-kilkuletnich kobiet decyduje się na ten krok. Jak same twierdzą, w znacznym stopniu eliminuje to presję czasu. Zamiast, desperacko szukać pierwszego lepszego reproduktora, mogą dołożyć większych starań do jakości swych wyborów życiowych, bez obaw że będzie za późno. Inne panie, zamrażają komórki, w charakterze "polisy ubezpieczeniowej", gdyby w przyszłości zapragnęły kolejnego dziecka. Inne czynią to samo w młodości przedkładając karierę nad rodzinę.

Zamrażają jajeczka w oczekiwaniu na ideał…
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

"W toku naszych badań, odkryliśmy że duża część ankietowanych przez nas kobiet miało wielu partnerów w przeszłości, jednak nie udało im się odnaleźć tego właściwego. Co więcej, zdarzają się przypadki mężatek, które nie są pewne, czy ich partnerzy są tymi jedynymi...", stwierdza doktor Julie Nekkebroeck w wypowiedzi dla "BBC News". Wspólnym mianownikiem dla ankietowanych pań jest chęć posiadania dziecka. Jak podkreślają lekarze, teraz, dzięki nauce, nawet te najbardziej zagubione, będą mieć na to szanse.

Koszt procedury to 4500 dolarów za próbę, przy czym zdarza się, że aby uzyskać dobrej jakości próbki potrzeba przejść przez aż trzy podejścia. Czy to dużo? Wydaje się, że możliwość posiadania potomstwa z wymarzonym partnerem jest bezcenna, choć istnieje szansa, że w przyszłości - gdy zabieg się spopularyzuje - jego koszt spadnie. Cała idea opiera się na fakcie, że im kobieta młodsza, tym większe ma szanse na poczęcie dziecka i donoszenie ciąży. Z wiekiem, jest niestety coraz trudniej, aż przychodzi taki okres, kiedy staje się to niemożliwe...

Co ciekawe, inne odkrycie naukowców pozwala stwierdzić, w którym roku życia u danej kobiety rozpocznie się menopauza (nie ma reguły, każda kobieta jest inna, toteż przechodzi przez ten etap w charakterystycznym dla siebie czasie). Niewykluczone, że już za trzy lata pojawią się w aptekach specjalne testy, dzięki którym już 20-letnie dziewczyny poznają swoją przyszłość. Tego typu wiedza pozwala rozsądnie zagospodarować nadchodzący czas, znajdując odpowiednią równowagę pomiędzy karierą, a życiem prywatnym. Oczywiście, zawsze można jajeczka zamrozić.

Predykcja menopauzy opierać się będzie na badaniu krwi pod kątem poziomu hormonu MSI (Müller Inhibiting Substance). Naukowcy z Uniwersytetu w Teheranie, pod wodzą doktor Fahimeh Ramezani Tehrani, opracowali metodę umożliwiającą kalkulację wieku wejścia w menopauzę, na podstawie ilości hormonu MSI we krwi.

Jak podaje "Daily Mail", do tej pory przebadano 266 kobiet w wieku od 20 do 49 lat. 63 z nich już weszły w etap menopauzy, co ciekawe średni błąd szacunku dla tych pań wynosił tylko 4 miesiące! Natomiast, w najgorszym przypadku, test dał przekłamanie o 4-5 lat.

Jak widać, nauka dokłada wszelkich starań, by dać paniom szansę na dłuższe, a przede wszystkim pozbawione tak wielkiej presji, poszukiwania. Zdaje się zatem, że nie ma już ograniczeń. Wątpliwości może jednak budzić moralna strona tego typów zabiegów. Czy nie jest bowiem tak, że człowiek po raz kolejny próbuje oszukać naturę i zabawić się w Boga. Choć korzyści wydają się wymierne, trzeba rozważyć wszystkie zagrożenia i pamiętać o tym, że jeszcze nigdy w historii nie było tak, że w ostatecznym rozrachunku zabawa w Boga wyszła człowiekowi na zdrowie.

Źródło artykułu:WP Facet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)