SeksZasypiasz po seksie? To prawdziwy dowód miłości

Zasypiasz po seksie? To prawdziwy dowód miłości

Okazuje się, że to, co dzieje się po stosunku seksualnym może być ważniejsze, niż sam seks. No właśnie, czy "papieros po" to naprawdę najlepsze rozwiązanie? Jak facet powinien się zachować po seksie?

Zasypiasz po seksie? To prawdziwy dowód miłości
Źródło zdjęć: © Fotolia

13.01.2014 | aktual.: 13.01.2014 14:45

Odpowiedź jest prosta. Drogi mężczyzno, jeśli posiadasz jakikolwiek instynkt samozachowawczy, a życie ci miłe - zasypiaj i to niezwłocznie! Do takiego wniosku doszli uczeni z dwóch ośrodków akademickich, Uniwersytetu Michigan oraz Albright College w Pensylwanii, którzy zgodnie przyznają, że czas, który następuje po zabawach łóżkowych, jest często tym krytycznym, dla "być albo nie być" związku. Co to oznacza? Mówiąc kolokwialnie, to właśnie po zbliżeniu partnerów (najczęściej jednak kobiety) nachodzi ochota na zwierzenia, rozmowy, przytulanie oraz - o zgrozo! - szafowanie deklaracjami i zobowiązaniami...

Niestety, używanie zbyt górnolotnych, czy też przesadnie nasiąkniętych emocjami zwrotów rzadko kiedy dobrze wychodzi mężczyznom. Jednocześnie właśnie po stosunku może dochodzić do kłótni, czy nawet rozłamów w związku. W końcu, niesiona na fali postorgazmu kobieta, oczekuje od swojego faceta (zbyt) wielu, często (zbyt) daleko idących obietnic. W zasadzie nie można się temu dziwić, ponieważ - jak przekonują badacze - w toku ewolucji panie wykształciły w sobie mechanizm pozwalający cementować swoje relacje z partnerem, którego z kolei ewolucja zaprogramowała na skakanie z kwiatka na kwiatek i zapładnianie. Nic więc dziwnego, że kobiety chcą temu zapobiec.

Problem w tym, że pochodzimy z dwóch różnych planet, a zatem mówimy różnymi językami, w związku z czym po seksie łatwo o błędy w komunikacji. Na szczęście ironiczna ewolucja uzbroiła mężczyzn w mechanizm, który pozwala nam uniknąć krępujących sytuacji oraz... odpowiedzialności.

Kobiety udają orgazmy, my udawajmy, że śpimy...

Otóż wcześniejsze badania wykazały, że gdy erotyczne emocje już opadną, to przeważnie panowie są stroną, która zasypia jako pierwsza - dlaczego? Najprawdopodobniej to wzmożona produkcja hormonów protaktyny i oksytocyny tworzy w naszych organizmach usypiającą "tabletkę nasenną", powodując, że odpływamy, kiedy tylko nasz puls zaczyna zwalniać. Ale to nie wszystko! Dr Susan Hughes przekonuje na łamach "Daily Mail", że działa tu również inny, znacznie bardziej wysublimowany mechanizm - specjalistka uważa, że to męska podświadomość błyskawicznie kołysze panów do snu, broniąc nas tym samym przed tymi wszystkimi niewygodnymi dyskusjami.

UPRAWIASZ SEKS? JESTEŚ NARAŻONY - WIDEO

"The Globe and Mail" tłumaczy to zjawisko przytaczając fragment raportu amerykańskich uczonych: "Jeśli mężczyzna aktywnie unika zobowiązań i składania obietnic w rozmowach po seksie, może to wywołać lub spotęgować w kobiecie pragnienie zakończenia związku, z uwagi na niezadowolenie z podejścia partnera, czy też niepewności o przyszłość tej relacji. Jednak zaśnięcie nie tylko zażegnuje to niebezpieczeństwo, ale też ma efekt przeciwny!" Oznacza to, że jeśli mężczyzna zaśnie jako pierwszy, kobiety często jeszcze bardziej łakną jego czułości - i właśnie wtedy otwierają się przed nim, szepcząc mu do ucha miłosne wyznania, albo wtulając się w niego. Innymi słowy, jeżeli mężczyzna będzie zasypiał po seksie - z naukowego punktu widzenia - kobieta będzie pragnęła go jeszcze bardziej

MW/PFi, facet.wp.pl

Czytaj także:

[

Obraz

Oni chcą podróżować w czasie! ]( http://niewiarygodne.pl/kat,1031991,title,Czy-podroznicy-w-czasie-istnieja-Oni-postanowili-to-sprawdzic,wid,16318394,wiadomosc.html )

[

Obraz

Tam znajduje się Arka Przymierza? ]( http://niewiarygodne.pl/kat,1031987,title,Coraz-blizej-poznania-jednej-z-najwiekszych-tajemnic-Starego-Testamentu,wid,16312700,wiadomosc.html )

Źródło artykułu:WP Facet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (26)