Trwa ładowanie...
16-01-2013 15:00

Zasypiasz po seksie? To prawdziwy dowód miłości!

Zasypiasz po seksie? To prawdziwy dowód miłości!Źródło: 123RF
d11qug5
d11qug5

Specjaliści przekonują, że to, co dzieje się po stosunku seksualnym może być nawet ważniejsze, niż sam seks. No właśnie, czy "papieros po" to naprawdę najlepsze rozwiązanie? Jak facet powinien się zachować po seksie?

Odpowiedź jest prosta. Drogi mężczyzno, jeśli posiadasz jakikolwiek instynkt samozachowawczy, a życie ci miłe, zasypiaj i to niezwłocznie! Do takiego wniosku doszli uczeni z dwóch ośrodków akademickich: Uniwersytetu Michigan oraz Albright College w Pensylwanii, którzy zgodnie przyznają, że czas następujący po zabawach łóżkowych jest często tym krytycznym dla "być albo nie być" związku. Co to oznacza? Mówiąc kolokwialnie, to właśnie po zbliżeniu, partnerów nachodzi ochota na zwierzenia, rozmowy, przytulanie oraz - o zgrozo - szafowanie deklaracjami i zobowiązaniami...

Niestety, używanie zbyt górnolotnych, czy też przesadnie nasiąkniętych emocjami zwrotów rzadko kiedy dobrze wychodzi mężczyznom. Jednocześnie właśnie po stosunku może dochodzić do kłótni, czy nawet rozłamów w związku. W końcu niesiona na fali orgazmu kobieta, oczekuje od swojego faceta (zbyt) wielu, często (zbyt) daleko idących obietnic. W zasadzie nie można się temu dziwić, ponieważ, jak przekonują badacze, w toku ewolucji panie wykształciły w sobie mechanizm pozwalający cementować swoje relacje z partnerem, którego z kolei ewolucja zaprogramowała na skakanie z kwiatka na kwiatek i zapładnianie. Nic więc dziwnego, że kobiety chcą temu zapobiec.

Problem w tym, że pochodzimy z dwóch różnych planet, a zatem mówimy różnymi językami, dlatego po seksie łatwo o błędy w komunikacji. Na szczęście ironiczna ewolucja uzbroiła mężczyzn w mechanizm, który pozwala nam uniknąć krępujących sytuacji oraz... odpowiedzialności.

d11qug5

Kobiety udają orgazmy, my udawajmy, że śpimy

Wcześniejsze badania wykazały, że gdy erotyczne emocje już opadną, to przeważnie panowie są stroną, która zasypia jako pierwsza - dlaczego? Najprawdopodobniej to wzmożona produkcja hormonów protaktyny i oksytocyny tworzy w naszych organizmach usypiającą "tabletkę nasenną", powodując, że odpływamy, kiedy tylko nasz puls zaczyna zwalniać. Ale to nie wszystko! Dr Susan Hughes przekonuje, na łamach "Daily Mail", że działa tu również inny, znacznie bardziej wysublimowany mechanizm - specjalistka uważa, że to męska podświadomość błyskawicznie kołysze panów do snu, broniąc nas tym samym przed tymi wszystkimi niewygodnymi dyskusjami.

"The Globe and Mail" tłumaczy to zjawisko cytując fragment raportu amerykańskich uczonych: "Jeśli mężczyzna aktywnie unika zobowiązań i składania obietnic w rozmowach po seksie, może to wywołać, lub spotęgować, kobiece pragnienie zakończenia związku - z uwagi na niezadowolenie z podejścia partnera, czy też niepewności o przyszłość tej relacji. Jednak zaśnięcie nie tylko zażegnuje to niebezpieczeństwo, ale też ma efekt przeciwny!" Oznacza to, że jeśli mężczyzna zaśnie jako pierwszy, kobiety często jeszcze bardziej łakną jego czułości - i właśnie wtedy otwierają się przed nim, szepcząc mu miłosne wyznania do ucha albo wtulając się w niego. Innymi słowy, jeżeli mężczyzna będzie zasypiał po seksie - z naukowego punktu widzenia - kobieta będzie pragnęła go jeszcze bardziej

MW/PFi, facet.wp.pl

d11qug5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d11qug5