Zdrada jest dobra, bo... pomaga ocalić małżeństwo
Jeszcze niedawno Noel Biderman, prezes i założyciel serwisu randkowego Ashley Maddison.com, mówił, że monogamia to mit, teraz poszedł o krok dalej, dowodząc, że to właśnie romanse ratują małżeństwa. Jego wypowiedź podchwycił znany brytyjski dziennik The Sun.
01.02.2013 | aktual.: 04.02.2013 10:48
Biderman oświadczył, że jego zdaniem statystyki mówią jednoznacznie o tym, że to właśnie zdrady umacniają związki. Tłumaczył, że według danych brytyjskiego urzędu statystycznego liczba rozwodów spowodowanych niewiernością spadła o połowę w ciągu ostatnich 30 lat. Wzrosła natomiast liczba osób nieszczęśliwych w małżeństwie, które podają się za singli na portalach randkowych.
Krytycy jego wypowiedzi, przypominają, że nie powinno się poważnie traktować tego typu stwierdzeń, kiedy padają z usta człowieka zarabiającego na zdradzie. Przypomnijmy, że Ashley Maddison.com to strona randkowa dla... żonatych.
Szef Ashley Maddison.com zdaje się jednak wiedzieć o czym mówi. Założony przez niego serwis ma blisko dwa miliony użytkowników miesięcznie. Biderman wpadł na pomysł organizowania randek dla ludzi będących już w związkach, gdy dotarły do niego dane mówiące o tym, że ponad połowa zadeklarowanych singli ogłaszających się na tego typu stronach, to w rzeczywistości małżonkowie.
- Liczba zarejestrowanych w naszym serwisie użytkowników wciąż rośnie. Liczba zdrad zatem nie maleje. Zdradzanie jest tak powszechne, jak kiedyś. Ludzka natura nie zmieniła się wraz z postępem technologii - tłumaczy oskarżany o namawianie do "skoków w bok" Biderman. Jego zdaniem to właśnie "małżeńskie" randki umacniają mieszkające ze sobą pary.
Według najnowszych statystyk liczba rozwodów w Wielkiej Brytanii - skąd wywodzi się 730 tys. użytkowników Ashley Maddison.com - zmalała o 1,9%. W roku 2010 rozpadło się 132 338 brytyjskich małżeństw, podczas gdy w roku 2011 - 129 763.
- Wiem, że to odważne stwierdzenie, ale wierzę, że spadek liczby rozwodów, do których doszło w ciągu ostatniej dekady, jest wynikiem ilości udanych romansów - twierdzi założyciel serwisu randkowego dla chcących "mieć kogoś na boku".
Potwierdzeniem jego słów mają być badania, w których aż 88 procent mężczyzn i 91 procent kobiet będących użytkownikami serwisu przyznało, że zaangażowanie się w nieformalny związek miało pomóc w utrzymaniu ich małżeństw.
Zdaniem Bidermana udany romans to ten, dzięki któremu udało nam się spotkać kogoś nowego, nie będąc jednocześnie przyłapanym na zdradzie.
The Sun przypomina, że wzbudzająca kontrowersje witryna ma już 17 milionów użytkowników na całym świecie.
Puch, facet.wp.pl