Zdradziłeś? Sprawdź, co przeżywa twoja żona
W pismach i na portalach dla panów regularnie pojawiają się artykuły o zdradzie, najczęściej jednak tego typu teksty uwzględniają tylko jeden punkt widzenia - męski.
I tak, z artykułów dla panów dowiemy się, jak uniknąć przyłapania na zdradzie, jak poznać czy partnerka nas zdradza i dowiedzieć się, dlaczego w sumie my to robimy. Niestety rzadko kiedy mamy wgląd w psychikę drugiej strony, a szkoda, bo gdyby było inaczej, być może zdradzalibyśmy odrobinę rzadziej. Lub nawet wcale?
Niewierność jak umieranie
Kobiety to istoty silnie emocjonalne, toteż ciężko ocenić, jak zachowają się przyłapując partnera in flagranti. Psycholodzy również zgadzają się co do tego, że reakcja może być diametralnie różna - w zależności od tego na kogo się trafi (jednostka wybitnie porywcza lub bardziej introwertyczna). Choć nie tylko to jest ważne - liczy się również intensywność uczuć jakimi panie darzą swych wybrańców. Dla przykładu, w wywiadzie z Łukaszem Jakóbiakiem w "20m2 Łukasza", Patricia Kazadi - zapytana o to, co by zrobiła nakrywając partnera na gorącym uczynku wyznała: - Jeżeli bardzo bym go kochała, to bym go zabiła, a jeśli bym go nie kochała, to bym po prostu wyszła. Z kolei Ania Wyszkoni - w tym samym programie odparła - Chyba najpierw bym wyszła, ochłonęła, potem spakowałabym jego rzeczy.
Naprawdę ciekawe podejście do tematu zaprezentowała natomiast Kate Figes, znana na wyspach ekspert od związków, która w artykule dla "Daily Mail" stwierdziła, że pod względem symptomów, zdrada działa podobnie jak zespół stresu pourazowego - sprawia, że cały świat wywraca się paniom do góry nogami, zatracają one sens, poczucie wartości, a wiara we własną osobę ulatuje w nieznane w myśl zasady: "nie byłam zbyt dobra, by powstrzymać go przed zdradą. Dodatkowo, dochodzi tu przytłaczające poczucie opuszczenia. To jak wrócić z wojny. Jak dodaje terapeutka Evelyn Cooney: - W wyniku niewierności partnera ludzie przechodzą przez te same etapy, co ci, którzy dowiadują się o nieuleczalnej chorobie lub bliskiej perspektywie śmierci - swojej lub kogoś bliskiego.
I dopiero ta analogia wydaje się być przerażająco plastyczna...
Sztuka umierania
- Zaprzeczenie, 2. Gniew, 3. Targowanie się, 4. Depresja, 5. Akceptacja - to właśnie te fazy składają się na wędrówkę psychologiczną człowieka postawionego w obliczu śmierci i, jak się okazuje, nie tylko... Podejrzewamy, że dr Elizabeth Kler-Ross, pisząc swoje największe dzieło "Rozmowy o śmierci i umieraniu", nawet nie podejrzewała, że opisuje także to, co odczuwają ofiary zdrady - a jednak. Niewierność dosłownie coś w nas zabija. Zaczyna się od niewiary. Człowiek nie dopuszcza do siebie faktu, że świat wali mu się na głowę, "to niemożliwe! "- myśli, co jest normalną reakcją psychologiczną, unikiem. Z czasem jednak zaczynamy sobie uświadamiać, że to nie sen - w chwili trzeźwości umysłu mówimy na głos "faktycznie umieram" lub "faktycznie, zdradził mnie" - zaczynamy wierzyć, a z wiarą pojawia się tylko jedna emocja: gniew.
Gniew rozlewa się jak czarna farba, która przesłania nam cały świat. Lecz i ten etap wkrótce mija, płynnie przechodząc w fazę targowania się, czy też negocjacji - podaje portal psychcentral.com. W tym miejscu zdradzona kobieta zaczyna szukać wyjaśnień i wyrzucać sobie błędy, a także snuć alternatywne scenariusze: "Może, gdybym bardziej o niego dbała..."
Po wiadomej klęsce "negocjacji", pojawia się bolesna i nierzadko długotrwała depresja, która niejako wyłącza nas z życia. Szczęśliwie (co łatwo napisać na papierze, trudniej doczekać), jak powiadają, najciemniej jest tuż przed wschodem słońca, bo oto następnym etapem jest akceptacja. Reasumując, mamy tu do czynienia z potwornie ciężką i wycieńczającą psychicznie wędrówką, która potrafi skutecznie zabić w nas chęć do życia i ponownego zakochiwania się. Ci z was, którzy doświadczyli tego na własnej skórze wiedzą o czym mowa. A teraz wyobraźcie sobie, drodzy panowie, że jesteście kobietami i przeżywacie to dziesięć razy mocniej...
MW/PFi, facet.wp.pl