Trwa ładowanie...
07-07-2011 17:41

Zginął po urazie głowy

Zginął po urazie głowyŹródło: zdjęcie producenta
d1cmi9j
d1cmi9j

Jak powiedział lekarz, kask najprawdopodobniej uchroniłby by go przed śmiertelnymi w skutkach urazami głowy

**

**

Amerykanin, 55-letni Philip A. Contos z Nowego Yorku, protestując przeciwko obowiązkowemu używaniu kasków, stracił panowanie nad swoim Harley-Davidsonem. Spadając z niego, uderzył głową w asfalt. Jego zgon został potwierdzony w szpitalu, a jak powiedział lekarz, kask najprawdopodobniej uchroniłby by go przed śmiertelnymi w skutkach urazami głowy.

Protest został zorganizowany przez „American Bikers Aimed Towards Education”, organizację, która namawia do dobrowolnego używania kasków, ale jest przeciwna ich obowiązkowemu używaniu. Nowy York jest jednym z 20 stanów w USA, w którym motocykliści muszą jeździć w kaskach.

Co za ironia losu, zginąć z braku kasku na proteście przeciwko kaskom...

d1cmi9j
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1cmi9j