Zginęły, bo tak chcieli ich słynni mężowie
02.09.2013 | aktual.: 27.12.2016 15:21
Nie pomogła wcześniejsza bliskość z przywódcą
Kilka dni temu świat obiegła wiadomość, że w Korei Północnej rozstrzelano byłą kochankę Kim Dzong Una. Egzekucję przeprowadzono na oczach jej bliskich serią z karabinu maszynowego zaledwie 3 dni po tym, jak zapadł wyrok śmieci. Nie pomogła wcześniejsza bliskość z przywódcą.
Wręcz przeciwnie - chodzą słuchy, że pośrednio właśnie to miało być jej gwoździem do trumny. Za egzekucją Hyon Song-Wol miała stać bowiem zazdrosna żona Kim Dzong Una. Oprócz tego na byłej ukochanej dyktatora ciążyły poważne zarzuty - udział w pornoprodukcjach i... posiadanie Biblii.
Mordowanie własnych żon i kochanek przez ludzi władzy to proceder stary jak świat. Nuda, brak dziewictwa, nowa zdobycz na oku, niesatysfakcjonujący seks czy namowy nowej żony - każdy powód jest dobry, zwłaszcza jeśli konsekwencje zdają się być nikłe lub żadne. Oto najsłynniejsi mordercy własnych kobiet.
Neron
Rzymski cesarz to bez wątpienia jeden z najbardziej znanych i barwnych psychopatów u szczytu władzy. Sadystyczny prześladowca chrześcijan, podpalacz Rzymu, a nade wszystko zapatrzony w siebie i jednocześnie niepewny własnej wartości poeta i śpiewak.
Błazen, komediant, a przy okazji - matkobójca i żonobójca. Ze swoją pierwszą żoną Oktawią rozstał się w dość pokojowych stosunkach i prawdopodobnie by o niej zapomniał, gdyby nie zazdrosna o byłą ukochaną nowa żona imperatora.
Oktawia zginęła w męczarniach: "Nakładają jej więzy i otwierają żyły we wszystkich członkach; a ponieważ skrzepła wskutek strachu krew zbyt powoli uchodziła, duszą ją parą nadmiernie gorącej kąpieli" - opisywał Tacyt.
Odciętą głowę byłej żony Nerona zaniesiono następnie jego aktualnej wybrance, która już 3 lata później miała podzielić jej los - pijany cesarz podczas kłótni kopnął ciężarną Poppeę w brzuch. Skruchy starczyło mu na wyprawienie swojej ofierze wspaniałego pogrzebu.
Henryk VIII
Angielski monarcha to jeden z najsłynniejszych kobieciarzy wszech czasów. Cecha ta przeszłaby być może bez żadnego echa (mało to rozpustników na najwyższych stanowiskach?), gdyby nie oryginalne podejście Henryka VIII - nie wystarczały mu kochanki, chciał, by każda nowa miłość była jego oficjalną żoną.
W świecie, w którym nie praktykowano jeszcze rozwodów, było to nie lada wyzwaniem. Nic dziwnego, że większość z 6 kolejnych żon Henryka VIII nie skończyło za wesoło. Pierwsza - Katarzyna Aragońska została oddalona i do śmierci przetrzymywana w areszcie domowym, w jednej komnacie.
Kolejna i najsłynniejsza - Anna Boleyn, dla której Henryk VIII ogłosił niezależność od Kościoła Katolickiego (papież nie chciał zgodzić się na ślub, twierdząc, że poprzednie małżeństwo jest ważne), została ścięta na rozkaz króla, który już miał na oku nową zdobycz - Jane Seymour. Trzecia żona dała władcy upragnionego potomka, ale zmarła po porodzie.
Czwarta żona uniknęła katowskiego topora, ale została oddalona pod zarzutem braku dziewictwa. Piąta - Katarzyna Howard - nie miała tyle szczęścia. Po tym, jak król zarzucił jej zdradę, trafiła w ręce kata. Szóstej i ostatniej żonie Henryka VIII udało się przeżyć swojego męża.
Iwan Groźny
Car Wszechrusi w niczym nie ustępował swojemu angielskiemu "koledze po fachu" - ilość kolejnych bardziej lub mniej legalnych żon jest równie "imponująca". Losy ośmiu niewiast u boku Iwana Groźnego nie były za wesołe - padały ofiarą dworskich intryg z użyciem trucizny, były odsyłane, a nawet żywcem topione w rzece przez samego cara.
To ostatnie miało ponoć spotkać piątą żonę Iwana Groźnego, Marię Dołgoruką, tuż po nocy poślubnej, która nie dała oczekiwanego rezultatu w postaci zakrwawionego prześcieradła - władca uznał, że Maria nie była już dziewicą. Rozwścieczony car przywiązał kobietę do sań, które wraz z końmi rozkazał zepchnąć do lodowatej wody. Nad egzekucje własnych żon przekładał jednak w większości przypadków przymusowe osadzanie ich w klasztorach - jako mniszki przestawały być jego formalnymi małżonkami. Co ciekawe, podobne rozwiązania problemów małżeńskich stosował inny rosyjski car-reformator - co więcej, uchodzący za prozachodniego liberała - Piotr Wielki. Także i on oddalił swoją pierwszą żonę Eudoksję do klasztoru. A mógł zabić... tak jak zrobił to z własnym synem Aleksiejem.
Joseph Goebbels
Okoliczności śmierci Josepha Goebbelsa, hitlerowskiego speca od propagandy i jednocześnie następcy Hitlera na stanowisku Kanclerza III Rzeszy, oraz jego żony nie są jasne. Wiadomo, że zginęli 1 maja 1945 roku, a uprzednio zaaranżowali zabójstwo sześciorga swoich dzieci, którym najpierw podano morfinę, a później cyjanek.
Następnie państwo Goebbels razem wyszli do ogrodu przed bunkrem Kancelarii Rzeszy, gdzie kanclerz miał zamordować żonę strzałem z pistoletu (według innej wersji otruła się tam cyjankiem, a dr Joseph tylko dobił ją dla pewności, a później skończył ze sobą.)
Chociaż, historia zna jeszcze kilka podobnych przypadków staraliśmy się wybrać te najciekawsze. Co więcej, niemało jest też sytuacji odwrotnych, w których to kobiety, korzystając ze swojej pozycji i władzy, postanowiły zgładzić swoich mężów. Dość wspomnieć o Liwii Druzylli - żonie Oktawiana Augusta czy Katarzynie II, która odpowiada za śmierć nie tylko swojego męża, ale także kilku oficjalnych kochanków.
Nam wypada się jedynie cieszyć, że tego typu historie nie zdarzyły się w naszym kraju....