Złote perspektywy dla pornobiznesu

Mimo że niektóre państwa (vide Wielka Brytania) starają się wprowadzić prawne ograniczenia dla szalejącej w sieci pornografii, wiele wskazuje na to, że na razie jest to walka z wiatrakami. Zwłaszcza, że apetyty użytkowników wciąż rosną. Brytyjska firma analityczna Juniper Research przeprowadziła badania najbliższych perspektyw rozwoju pornografii w sieci, ze szczególnym uwzględnieniem filmów XXX oglądanych przez użytkowników smartfonów. Ich wyniki są zatrważające.

Tylko do końca tego roku liczba filmów pornograficznych obejrzanych na ekranach telefonów komórkowych sięgnie 136 miliardów odtworzeń. W przeliczeniu na pojedynczego użytkownika oznacza to, że statystycznemu posiadaczowi smartfona "stuknie" 348 filmików. To jednak nie wszystko. Pornostatystyki będą rosnąć w zatrważającym tempie - szacuje się za pięć lat będą o 55 procent wyższe i wyniosą 193 miliardy filmików wyświetlanych na ekranach smartfonów rocznie.

Co określa się jako przyczynę tego zjawiska? Analitycy skupili się głównie na kwestiach technicznych, choć seksualizacja coraz większej liczby aspektów życia codziennego i wszechobecny erotyzm, skutkujący podrażnieniem seksualnych apetytów ludzi, na pewno robi swoje. Juniper Research wskazuje jednak przede wszystkim na coraz większą rolę sieci Wi-Fi i technologii 3G oraz 4G, które będą działały sprawniej. "3G, 4G i Wi-Fi odmieniły zasady funkcjonowania serwisów wideo - dzięki nim poprawił się streaming wysokiej jakości filmów wideo, które są od ręki dostępne dla użytkowników" - czytamy w raporcie.

Wzrost pornostatystyk będzie szczególnie spektakularny w krajach, w których technologie internetowe i bezprzewodowy internet dopiero się rozwijają - stąd wzrost zainteresowania pornografią w krajach Starego Świata będzie mniej zauważalny. Mimo to na lidera pod względem wzrostu ilości oglądanego porno typuje się Stany Zjednoczone - kraj, w którym dostęp do bezprzewodowego internetu ciężko uznać za dobro luksusowe.