Zmarł kardynał Franciszek Macharski
W wieku 89 lat zmarł kardynał Franciszek Macharski – uwielbiany przez wiernych były metropolita krakowski. Trafił do szpitala w czerwcu tego roku, po tym jak stracił przytomność i upadł, gdy wychodził z mieszkania na spacer. Kardynał początkowo był utrzymywany w śpiączce farmakologicznej. Kiedy został z niej wybudzony, nie odzyskał przytomności. Jeszcze w czwartek kard. Macharskiego odwiedził w szpitalu papież Franciszek, który przebywał w Polsce z wizytą z okazji Światowych Dni Młodzieży. O śmierci duchownego poinformowała Archidiecezja Krakowska.
W 2005 roku kardynał przeszedł na emeryturę. Metropolitą krakowskim był w latach 1979-2005. Zastąpił Karola Wojtyłę – swojego wielkiego przyjaciela. Sakrę biskupią, a następnie godność kardynalską ks. Macharski otrzymał z rąk Jana Pawła II w 1979 roku.
W czasie okupacji kardynał Macharski uczył się w Szkole Handlowej. Po wojnie studiował w Wyższym Seminarium Duchownym Archidiecezji Krakowskiej. Święceń prezbiteratu udzielił mu w 1950 roku kardynał Adam Stefan Sapieha, arcybiskup metropolita krakowski.
Na początku lat 50. były metropolita krakowski odmówił współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa – w związku z tym nie wydano mu paszportu. Studia kontynuował od 1956 roku we Fryburgu, w Szwajcarii. Ukończył je w 1961 ze stopniem doktora teologii pastoralnej na podstawie dysertacji Duszpasterstwo we współczesnym Kościele.
W latach 90. kard. Macharski zaangażował się we wspieranie chorych, niepełnosprawnych, bezdomnych, starszych. Pomagał również samotnym matkom. Wielokrotnie apelował o pomoc dla ofiar klęsk żywiołowych, m.in. poszkodowanych w powodziach czy dotkniętych trzęsieniem ziemi. Wierni cenili go za ciepło i dostępność. To on po śmierci Jana Pawła II czuwał do rana z modlącymi się pod oknem papieskim.
Kardynał był lubiany także ze względu na poczucie humoru i autoironię. Sam rozpowszechniał roznoszące się po Krakowie anegdoty na swój temat. Został uhonorowany wieloma odznaczeniami państwowymi, otrzymał doktoraty honoris causa Uniwersytetu Jagiellońskiego i Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie. Jeszcze jedno, szczególne wyróżnienie dostał od dzieci, które przyznały mu Order Uśmiechu.
