Znani ojcowie o ojcostwie
23.06.2016 | aktual.: 24.06.2016 11:52
Niezależnie od tego, czy jest planowane, czy nie, zmienia w życiu kompletnie wszystko. Ojcostwo oznacza mnóstwo wyrzeczeń – mniej czasu spędzonego z kumplami w pubie nad szklanką piwa, rzadsze wypady na mecz czy do kina i oczywiście mniej pieniędzy w portfelu. Wraz z pojawieniem się małego szkraba na świecie przychodzi zazwyczaj przewartościowanie wszystkiego. Ale chyba niewielu jest facetów, którzy się z tego powodu skarżą. Bo zostanie rodzicem to też rozpierająca duma, rosnąca motywacja i wielkie poczucie odpowiedzialności. Nie sposób zliczyć wszystkich uroków związanych z ojcostwem, choć nie można zapominać też o kłopotliwej stronie wychowywania dzieci. Bycie tatą czasami przypomina przejażdżkę rollercoasterem, i to bez trzymanki.
Jak to jest być ojcem? Czasami fantastycznie, ale czasami pojawiają się też wątpliwości. Oto wspomnienia znanych, którzy przyznali, że znoje związane z wychowaniem dzieci niekiedy ich przerastały.
George W. Bush
Pochodzący z klanu prezydentów Bush junior, który zasiadał w fotelu najważniejszej osoby w Stanach Zjednoczonych, być może wkrótce doczeka się, że i jego brat zacznie pełnić tę funkcję. Były prezydent jest ojcem dwóch bliźniaczek, Barbary i Jenny. Z jego wypowiedzi wynika, że ich wychowanie było niekiedy większym wyzwaniem niż dowodzenie państwem. Właściwie większym niż wszystko, co się wcześniej zdarzyło.
„Byłem na wojnie. Wychowałem bliźniaczki. Gdybym miał teraz wybierać, wolałbym raczej znowu iść na wojnę” - wyznał Bush.
Ray Romano
Ten znany amerykański komik o urokach ojcostwa opowiadał m.in. w popularnym również w Polsce serialu komediowym „Wszyscy kochają Raymonda”. Dzielił się w nim swoimi osobistymi doświadczeniami. A ma ich niemało. Doczekał się czworga dzieci i przyznaje, że nie zawsze było łatwo. Aktor odnajduje na tym polu wiele podobieństw do życia w czasach studenckich.
„Posiadanie dzieci jest jak życie w siedzibie bractwa. Nikt nie sypia, wszystko jest popsute i często ktoś wymiotuje” - stwierdził Romano.
Ryan Reynolds
Bycie ojcem to fascynujące, a jednocześnie dające mocno w kość wyzwanie – przyznaje były mąż Scarlett Johansson, który pierwszego dziecka doczekał się ponad rok temu ze swoją obecną partnerką, Blake Lively. Mimo tego, uważa się za prawdziwego szczęściarza.
„Jest dokładnie tak, jak ludzie mówią. To najwspanialsza radość, jaką kiedykolwiek mógłbyś sobie wyobrazić, a jednocześnie niesamowicie wyczerpujące zadanie” - powiedział aktor, który specjalizuje się ostatnio w rolach komiksowych bohaterów. „To, co jest najdziwniejsze, to fakt, że budzisz się co 45 minut w ciągu nocy i jesteś w pogodnym nastroju. Gdyby cokolwiek innego budziło mnie co 45 minut w środku nocy? Zabiłbym”.
Louis C.K.
Twórca popularnego na całym świecie serialu komediowego „Louie” opowiada w nim w słodko-gorzki sposób o swoim własnym życiu, m.in. o byciu ojcem. Aktor ma dwie córki i przyznaje, że nie zawsze było łatwo. Robi to w typowy dla siebie, sarkastyczny sposób.
„Kiedy moje dzieci były młodsze, zwykłem ich unikać. Zdarzało mi się siadać na muszli klozetowej i siedzieć tak do momentu, aż mi nogi zaczęły drętwieć. Wiecie, dlaczego wasz ojciec spędza tak wiele czasu w toalecie? Bo nie jest do końca pewien, czy chce być ojcem” - powiedział słynący z ostrych występów komik.
Robert Downey Jr.
Ma za sobą wzloty i upadki. Obecnie ma status gwiazdy, której udział w projekcie gwarantuje komercyjny sukces przedsięwzięcia. Przez ludzi na całym świecie kojarzony jest dziś z postacią Iron Mana. Ojciec trojga dzieci, z których najmłodsze mają dwa i cztery lata, przyznaje, że nie jest łatwo uchodzić za super bohatera we własnym domu.
„Czy chcę być bohaterem dla mojego syna? Nie. Chcę być dla niego jak prawdziwa ludzka istota. A już to okazuje się wystarczająco trudne” - stwierdził gwiazdor.
Chris Pratt
Obecnie także przeżywa swoje pięć minut. Chris Pratt kojarzony jest głównie z kinem akcji. Przyznał jednak, że nawet najbardziej emocjonujące przygody na planie filmowym nie mogą się równać z tym, co przeżywa na co dzień jako ojciec czteroletniego chłopca.
„Jako aktor zrobiłem mnóstwo fajnych rzeczy. Skakałem z helikopterów, wykonałem kilka innych śmiałych wyczynów i grałem w baseball na profesjonalnym stadionie, ale to wszystko jest niczym w porównaniu z byciem czyimś ojcem. Złożyłem kilka obietnic co do tego, jakim chciałbym być ojcem i mam nadzieję, że uda mi się ich dotrzymać” - powiedział aktor.
John Wilmot
Żyjący w XVII wieku angielski poeta, który zasłynął wieloma skandalami erotycznymi, często myślał o ojcostwie. Jego wniosek? Jako ojciec musisz spodziewać się niespodziewanego. Nie ma raczej szans na to, by cokolwiek sobie wcześniej zaplanować. Wygląda na to, że przez stulecia niewiele się w tej kwestii zmieniło.
„Zanim się ożeniłem, miałem sześć teorii na temat wychowania dzieci. Teraz mam sześcioro dzieci i kompletnie żadnych teorii” - przypomniał słowa artysty i arystokraty dziennik „The Daily Telegraph”.
David Beckham
Przytaczane wcześniej osoby przekornie podkreślały wprawdzie wątpliwości związane z trudną rolą ojca, ale nawet uwzględniając wszystkie pojawiające się przeciwności, jest mało prawdopodobne, by któryś z tego zrezygnował, nawet mając perspektywę przechodzenia przez to wszystko raz jeszcze. Wielu tych, którym udało się odnieść sukces zawodowy, często składa śmiałe deklaracje, że mając do wyboru spektakularną karierę, która stała się ich udziałem albo ojcostwo, to nie wahaliby się ani przez chwilę.
„Uwielbiam dzieci. Kocham to uczucie, że dzieci stanowią cząstkę nas obojga. To jedna z najbardziej niezwykłych rzeczy, jakie mogą się przytrafić. Uwielbiam wychowywanie dzieci” - powiedział David Beckham.
Jego entuzjazm podziela Brad Pitt, który w szczerym wywiadzie dla stacji CNN powiedział: „Ojcostwo jest dla mnie wszystkim. To najtrudniejsza praca na świecie, ale też najbardziej satysfakcjonująca rzecz na świecie”.