Zrobił sobie niezwykły prezent na 90. urodziny
Niewielu seniorów spędza swoje urodziny, lecąc na skrzydle samolotu unoszącego się 150 metrów nad ziemią, ale też i John Weston nie jest podobny do większości 90-latków. Odwagi i wigoru może mu zazdrościć niejeden młodzik!
Ten brytyjski weteran II wojny światowej, który służył w RAF jako strzelec ogonowy bombowca Lancaster, z okazji 90. urodzin urządził sobie podniebną przejażdżkę na skrzydle samolotu. Przyczepiony do specjalnego rusztowania, wyglądał jak bardzo leciwy kaskader filmów akcji. I nie tylko miał z tego ogromną frajdę, ale przy okazji udało mu się także zebrać pieniądze na rzecz walki z Alzheimerem - chorobą, na którą zmarła jego ukochana żona.
Jak na byłego żołnierza przystało, John nie bał się lotu. Przed startem wyglądał wręcz na niezwykle rozluźnionego. Po lądowaniu zaś z radością oświadczył, że "tam w górze było strasznie wietrznie!". Żartował też, że szczęśliwie tym razem nikt nie próbował go zestrzelić.
Oczywiście taki wyczyn musiał zostać bardzo dokładnie przygotowany. Na potrzeby lotu pan Weston zmuszony był m.in. schudnąć blisko 5,5 kg, co w jego wieku było z pewnością nie lada wyzwaniem. Jednak cel był szczególny. W wywiadzie dla telewizji BBC 90-latek wyznał: "Kiedy moja żona zachorowała, jeszcze przez trzy lata była dość sprawna i aktywna. Lecz przez ostanie osiem miesięcy jej życia patrzenie na zmagania z chorobą żony było wprost bolesne. Nie miała władzy w rękach ani nogach, nie mogla mówić ani przełykać".
Lot Johna Westona odbył się na lotnisku Wickenby w Lincolnshire i trwał ok. 15 minut. Nie ujawniono, jaką kwotę udało się zebrać podczas tej niezwykłej akcji.
