Kolczyk - znak niewolników?
Modę na przekłuwanie różnych części ciała przejęli także "zwykli" faceci. W sklepach znajdziemy wiele wzorów kolczyków. Niektóre mają ozdabiać uszy, inne brwi, wargi, nosy, a nawet języki. Dosyć ekstremalną formą piercingu są tzw. tunele, tworzące dziury w uchu.
Coraz większą popularnością cieszą się ozdoby umieszczane na penisie lub mosznie. Istnieje wiele rodzajów kolczyków, które mają "upiększyć" te istotne rejony ciała mężczyzny. Ich głównym zadaniem jest zwiększanie doznań seksualnych, zarówno faceta jak i jego partnerki.
Męskie ozdoby stają się powszechne, ale wciąż budzą kontrowersje. "Nie możemy zapominać, że natura stworzyła dwie płcie. Jedna nosi wąsy i brodę, druga kolczyki i sztuczne rzęsy. Jeśli zaczniemy to wszystko mieszać, efekt będzie tragiczny" - twierdzi Dominik. "Kiedyś kolczyki nosili tylko murzyńscy niewolnicy. Biały facet z taką ozdobą wygląda dla mnie po prostu śmiesznie i niemęsko" - dodaje Arek.