Trwa ładowanie...
31-08-2012 15:25

Zrobiłbyś to dla własnej żony?

Zrobiłbyś to dla własnej żony?Źródło: fotochannels.com
d2vbudv
d2vbudv

I kto tu mówi, że na świecie nie ma już oddanych i wiernych mężów gotowych zrobić dla swoich żon niemal wszystko? Pewien Amerykanin z Ohio dowiódł, że dla swojej połowicy stać go nie tylko na romantyczne gesty i czcze deklaracje, ale z oddaniem pomóc jej w powrocie do życia zawodowego. Co takiego zrobił?

Im większe i bardziej zwracające uwagę, tym lepsze - chodzi oczywiście o ogłoszenie o poszukiwaniu pracy. Kochający mąż ani myślał zamieszczać je w internecie czy też prasie. Postawił na niestandardowy sposób obwieszczenia światu, że jego wspaniała małżonka szuka pracy i zapłacił za ogromny przydrożny baner reklamowy. Co na nim umieścił?

Na banerze widnieje zdjęcie uśmiechniętej kobiety, a wielkie litery krzyczą do potencjalnego pracodawcy: "Zatrudnij moją żonę!". Niżej w formie zaznaczonych opcji komputerowych wypisano kilka z zalet bezrobotnej kobiety: ukończone studia menadżerskie, doświadczenie w pracy w biznesie oraz jako wykładowca akademicki. Podany jest również adres e-mail, na który można skontaktować się z potencjalną pracowniczką. Nic tylko brać i zatrudniać...

Czy podobne pomysły to wynik frustracji, czy po prostu dobre wyczucie oczekującego przecież coraz większej oryginalności rynku? I to, i to. Problemy kobiety ze znalezieniem pracy ciągną się już prawie pół roku: "W ciągu ostatnich pięciu lub sześciu miesięcy miała kilka okazji, które zapowiadały się naprawdę pozytywnie, ale koniec końców nic z tego nie wyszło" - tłumaczy w rozmowie z lokalną telewizją pomysłowy małżonek - "Zauważyłem, że dopada ją frustracja, choć nie traciła nadziei. Wtedy postanowiłem zrobić coś, co przynajmniej podniesie ją na duchu" - opowiadał o motywach, które skłoniły go do zamieszczenia nietypowego ogłoszenia o pracę.

d2vbudv

Czy jednak wydawanie dodatkowych pieniędzy w momencie, gdy nie ma się ich za wiele, ponieważ nie ma się pracy, jest dobrym pomysłem? Baner, jak przystało na jego pokaźne rozmiary, wcale nie był tani i kosztował małżonków około 700 dolarów. Mężczyzna uważa jednak, że jeśli nietypowy sposób reklamy pomoże jego żonie znaleźć pracę, będzie wart każdego wydanego centa. Nie sposób się z nim nie zgodzić, choć wcale nie ma pewności, że tak będzie - pracodawcy, tym bardziej w Ameryce, naprawdę widzieli już wszystko.

d2vbudv
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2vbudv

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj