CiekawostkiHierarchia i dyscyplina w Legii Cudzoziemskiej

Hierarchia i dyscyplina w Legii Cudzoziemskiej

Nie sposób policzyć ile książek zostało napisanych na temat Legii Cudzoziemskiej. W każdej w nich opisuje się fakty i legendy z życia legionisty, historię, szkolenie oraz wymogi rekrutacyjne. Prawie wszystkie posiadają jednak jeden podstawowy mankament, większość z nich została napisanych przez byłych oficerów, służących w tej formacji, bądź przez osoby niemające z nią nic wspólnego.

Hierarchia i dyscyplina w Legii Cudzoziemskiej
Źródło zdjęć: © Jacek Wist

23.09.2008 | aktual.: 10.04.2017 09:35

Nie sposób policzyć ile książek zostało napisanych na temat Legii Cudzoziemskiej. W każdej w nich opisuje się fakty i legendy z życia legionisty, historię, szkolenie oraz wymogi rekrutacyjne. Prawie wszystkie posiadają jednak jeden podstawowy mankament, większość z nich została napisanych przez byłych oficerów, służących w tej formacji, bądź przez osoby niemające z nią nic wspólnego.

Nie oznacza to jednak, że nie można pisać o Legii Cudzoziemskiej nie będąc legionistą, byłoby to błędne założenie. Prawdą natomiast jest, że obraz Legii Cudzoziemskiej jaki zna przeciętny czytelnik to ten przekazywany przez oficerów oraz wszelkiego rodzaju media, które narzucają swoją wizję rzeczywistości. Oficerowie piszący o Legii Cudzoziemskiej pomniejszają umiejętności swoich podwładnych sobie przypisując wszelkie zasługi. Innym jeszcze problemem są publikacje legionistów szukających taniej sensacji, wypisujących bzdury na jej temat i kreujących się na bohaterów w stylu Rambo. W ten sposób w społeczeństwie powstał negatywny wizerunek Legii Cudzoziemskiej. Legionista dla większości to pospolity przestępca, wyzbyty wszelkich ludzkich uczuć, który zabija dla przyjemności.

Zajmijmy się jednak innym tematem, który bardzo rzadko jest podejmowany przez piszących o Legii, hierarchia i dyscyplina. Wiadomo, że każda armia na świecie opiera się na tych dwóch podstawowych elementach. Nie wszystkie jednak w równym stopniu. Legia Cudzoziemska należy tutaj do ścisłej czołówki, gdzie przestrzeganie zasad żelaznej dyscypliny i hierarchii wojskowej jest podstawą jej egzystencji. Żeby lepiej zrozumieć skomplikowane mechanizmy funkcjonowania tej formacji należy poświęcić więcej czasu na zapoznanie się z ludźmi, którzy w niej służą.

Legia Cudzoziemska zawsze przyciągała różne charaktery. W jej szeregach służyli przedstawiciele arystokracji jak i osoby z nizin społecznych. Najwięcej wiadomo na temat szeregowych legionistów. Bez przerwy pisze się o ich pochodzeniu, osobistych przeżyciach, dla których trafili w szeregi Legii, o ich przynależności etnicznej bądź religijnej. To właśnie na ich temat, byli oficerowie piszą przewlekłe, filozoficzne wywody. Każdy z nich ma swoją teorię na temat swoich podwładnych, jednakże w jednym miejscu są wszyscy zgodni, że dla legionisty dostanie się do Legii było ostateczną szansą życiową, jak los wygrany na loterii. Być może było to prawdą w czasach, gdy w jej szeregi przyjmowano wszelkiego rodzaju wyrzutków społeczeństwa. Nie można jednak zapomnieć, że zarówno sytuacja jak i czasy się zmieniły. Legia Cudzoziemska nie jest już dla legionisty ostatnią deską ratunku! Jest jedną z możliwości!

Zobacz również

* Sekty atakują! Sekty plagą XXI w. Sekty atakują! Sekty plagą XXI w.*

* TOP 10 karabinów TOP 10 karabinów*

Oficerowie nie rozumieją legionistów, nie zauważają bądź nie chcą zauważyć zachodzących w społeczeństwie zmian, w swoim zaślepieniu utwierdzając siebie, całe otoczenie oraz co najgorsze samych legionistów. Typowe, ciągle powtarzane powiedzenie: „jesteś tu po to żeby służyć Legii, sam się tu zgłosiłeś, nikt ciebie na siłę nie wciągał” jest oczywiście prawdziwe, ale to samo można powiedzieć o oficerach, którzy również mają swój obowiązek do spełnienia, o czym często zapominają! Patrząc na to od środka można zauważyć, że oficerowie nie służą wspólnemu dobru, ale w chorobliwym pędzie za błyskotliwą karierą wykorzystują służbę do własnych prywatnych celów!

Armia jest tworzona przez oficerów dla oficerów, wszyscy inni służą im tylko w osiągnięciu jak największych apanaży. Pomiędzy oficerami a podoficerami i legionistami istnieje olbrzymia różnica w podejściu do służby. Byłoby błędem mówienie o tym, że wszyscy oficerowie postępują w ten sposób. Niestety taka jest większość kadry oficerskiej, choć i tu nie do końca jest to wyłącznie ich winą. Wszyscy nowoprzybyli do Legii Cudzoziemskiej oficerowie przechodzą obowiązkowe szkolenie, podczas którego otrzymują odpowiednie wskazówki jak traktować podoficerów i legionistów. Narzuca im się dystans i wyniosłość, cechy które są im wpajane od najmłodszych lat w szkołach wojskowych, które formują elitę armii francuskiej. O ile można zgodzić się, że takie szkolenia są potrzebne to za karygodne trzeba uznać to, co jest w tym czasie przekazywane. Podczas krótkiego szkolenia, młody oficer uczy się, że nie wolno wierzyć podoficerom i legionistom! Sami odpowiedzmy sobie, w jaki sposób koresponduje to z historyczną dewizą wypisaną
złotymi literami na wszystkich sztandarach Legii Cudzoziemskiej: Honor i wierność!

Szkolenia te objęte są ścisłą tajemnicą, informacje o ich treści nie mają prawa wydostać się poza oficerski krąg! Oczywiście i całe szczęście, są też tacy oficerowie, którzy szybko przekonują się, że wszystkie te bzdury opowiadane na temat legionistów są dla nich krzywdzące i nie zgadzają się na takie ich traktowanie. Niestety bardzo często nie robią długiej kariery w Legii i przechodzą do regimentów armii regularnej.

Przejdźmy teraz do podoficerów służących w Legii Cudzoziemskiej. Z całą pewnością jest to korpus posiadający największy zasób kompetencji. Podoficerowie są niekwestionowanymi mistrzami sztuki wojennej. Wybrani z pośród najlepszych legionistów przechodzą przez wszystkie etapy kariery podoficerskiej stale udoskonalając swój kunszt. Zdobyte na misjach doświadczenie sprawia, że podoficerowie mają przewagę nad oficerami. Z pewnością jest to też przyczyną niechęci tych drugich do bardziej doświadczonych partnerów.

Zobacz również

* Sekty atakują! Sekty plagą XXI w. Sekty atakują! Sekty plagą XXI w.*

* TOP 10 karabinów TOP 10 karabinów*

Każdy, kto był w Legii spotkał się z przypadkiem, że tylko dzięki umiejętnościom podoficera, dowódca w stopniu oficerskim nie zbłaźnił się podejmując idiotyczną decyzję. W czasie pokoju nie jest to zbyt ważne, sytuacja się komplikuje podczas operacji, gdzie w grę wchodzi życie ludzkie. Dla dobra sprawy w jak najbardziej dyskretny sposób, podoficer najczęściej odsuwa niekompetentnego przełożonego i przejmuje inicjatywę w swoje ręce.

Wróćmy do najbardziej interesującej grupy, jaką stanowią szeregowi legioniści. Jest to najważniejsza grupa, bez której nie byłoby mowy o Legii Cudzoziemskiej! Kim jest typowy legionista? Nie sposób jest odpowiedzieć na to pytanie. Każdy legionista jest inny i każdy ma swoją własną historię. W dzisiejszych czasach stara anegdota pozostaje jak najbardziej aktualna:

Pułkownik Legii przeprowadza inspekcję oddziału, zatrzymuje się przy pewnym starszym legioniście i zadaje pytanie:

– Kim byłeś zanim przyszedłeś do Legii?

Legionista bez zmieszania odpowiada:

– Generałem Panie pułkowniku!

W dzisiejszej Legii nietrudno jest spotkać inżynierów, architektów, lekarzy, księży a nawet byłych oficerów! Często jest tak, że legionista jest znacznie lepiej wykształcony i bardziej inteligentny niż ten, który nim dowodzi. Można by bardzo długo wymieniać cechy, jakie charakteryzują legionistów. Wśród nich znajdzie się z pewnością: żelazna dyscyplina, posłuszność, wierność, ślepe poświęcenie oraz odwaga. Legioniści nie chcą żadnych fałszywych przywilejów, chcą po prostu wykonywać swoją pracę najlepiej jak potrafią i nikt nie musi im przypominać faktu, że mają zobowiązania wobec swojej nowej ojczyzny.

Legionista nie lubi swoich oficerów za ich arogancję, niekompetencję i wywyższanie się. Szanuje ich stopnie, bo jest zawodowym żołnierzem i akceptuje hierarchię wojskową. Mimo wyraźnie istniejących różnic potrafi współdziałać ze wszystkimi bez zadawania sobie zbędnych pytań. Siłą Legii jest to, że podoficerowie i legioniści znają się na tym co robią i są w tym bardzo dobrzy. Najwyższy czas zmienić zdanie opinii publicznej o legionistach. Trzeba pamiętać, że dzisiejsza Legia wchodzi w skład armii francuskiej i wraz z nią walczy na wszystkich frontach w imię interesów międzynarodowych. Legioniści to nie banda najemników, lecz dobrze wyszkoleni żołnierze.

Autor: Jacek Wist

Zobacz również

* Sekty atakują! Sekty plagą XXI w. Sekty atakują! Sekty plagą XXI w.*

* TOP 10 karabinów TOP 10 karabinów*

Źródło artykułu:WP Facet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)