Wreszcie jakieś sensowne badanie - po publikacji licznych, często dyskusyjnych, nikomu nieprzydatnych a wręcz głupich prac naukowych, typu: "Dlaczego kobiety w ciąży się nie przewracają?", "Krowy, do których właściciele mówią po imieniu, dają więcej mleka", czy "Bakterie pochodzące z odchodów pandy wielkiej obniżają ilość odpadów kuchennych o 90%", naukowcy skupili swe wysiłki, by odpowiedzieć na pewne ważkie i naprawdę frapujące pytanie - "Jak szybko alkohol uderza do głowy?"
Alkohol jest bodaj największą muzą artystów, pisarzy, muzyków, bywa również znakomitym lekarstwem na stres, a także doskonale rozładowuje napięcie. Alkohol likwiduje bariery międzyludzkie, sprawiając że potrafimy dogadać się z niemal każdym.
Spożywamy różne rodzaje alkoholu, w zależności od okazji. I tak, na przykład piwo jest znakomitym podkładem pod ważne mecze piłkarskie, koniak wyśmienicie nadaje się na nieformalne spotkania biznesowe, zaś wino uświetni każdą kolację, wzbogacając smak potraw. Innymi słowy, alkohol posiada pewne specyficzne właściwości, za które jest szczególnie ceniony przez wszystkie grupy społeczne. Ale właściwie po jakim czasie od spożycia owe właściwości zaczynają się ujawniać?
Owszem, w świecie nauki próbowano dochodzić tego już wcześniej, lecz dopiero teraz, rezultaty ostatnich prac niemieckich badaczy można uznać za wiarygodne. W przeszłości, bowiem eksperymentowano na zwierzętach, toteż, naturalnie na tej podstawie nie mogło być mowy o automatycznym przyjęciu uzyskanych w ten sposób wyników, jako normę dla człowieka.
ZOBACZ TAKŻE:
* Strefa miliarderów Alkohol szkodzi zdrowiu! Artyści piją * Dopiero stosunkowo niedawno, ekipa naukowców ze szpitala uniwersyteckiego w niemieckim Heidelbergu zdołała przeprowadzić rzetelną próbę zmierzenia szybkości ludzkiej reakcji na alkohol.
Celem badania było sprawdzenie, po jakim czasie poziom alkoholu we krwi wzrośnie z 0,05% (norma dopuszczalna przy kierowaniu pojazdów mechanicznych w większości krajów UE ) do 0,06%. W tym celu, do udziału w badaniu zaproszono piętnaście osób - ośmiu mężczyzn oraz siedem kobiet.
Ochotnicy zostali umieszczeni w komorze aparatu do przeprowadzania rezonansu magnetycznego, którym badano aktywność ich mózgów. Następnie, badani musieli wypić określoną dawkę alkoholu przez słomkę mierzącą 90 cm (ta specyficzna forma spożywania płynów została wymuszona koniecznością leżenia w komorze).
W tym czasie naukowcy śledzili na aparaturze pracę mózgów swoich podopiecznych oraz drobne zmiany zachodzące w strukturze neuronów, wywołane działaniem alkoholu.
ZOBACZ TAKŻE:
* Strefa miliarderów Alkohol szkodzi zdrowiu! Artyści piją * W wypowiedzi dla "Daily Telegraph", Dr Armin Biller stwierdza, że w miarę wzrostu koncentracji alkoholu w organizmie, substancje chemiczne, mające chronić neurony, zostają zredukowane. "Nasze badania wykazały, że te zmiany, przy umiarkowanym spożyciu, są odwracalne. Przypuszczamy jednak, że w miarę zwiększania częstości i ilości spożywanego alkoholu, mózg coraz wolniej i ciężej powraca do stanu optymalnego."
Pozostaje odpowiedź na pytanie nurtujące wszystkich - jak szybko alkohol uderza do głowy? Okazuje się, że trwa to dokładnie sześć minut. W tym czasie poziom alkoholu we krwi zwiększa się z 0,5% do 0,6%. Co ciekawe, mózgi kobiet i mężczyzn na podawany alkohol reagują w taki sam sposób.
Sześć minut - właśnie po tym czasie alkohol ujawnia swoje "magiczne" właściwości. Sześć minut, to w sam raz, by schować kluczyki do auta, rozsiąść się wygodnie przy kolacji z rodziną, podejść do dziewczyny w barze, czy też zagaić partnerów handlowych na nieformalnym spotkaniu. O czym możecie porozmawiać? Być może o najnowszych odkryciach niemieckich naukowców? A po kolejnych sześćdziesięciu, pozostają już tylko tematy w stylu "Bakterie pochodzące z odchodów pandy wielkiej obniżają ilość odpadów kuchennych o 90%."
ZOBACZ TAKŻE: