List z Niemiec
Jan Banaś urodził się w 1943 r. w Berlinie, w rodzinie Ślązaczki i niemieckiego oficera. Niedługo po narodzinach dziecka, ojciec został wysłany na front i słuch po nim zaginął. Matka była przekonana, że mąż zginął, dlatego postanowiła wrócić z chłopcem do Katowic.
Heinz-Dieter, który w Polsce używał imienia Janek, szybko odkrył w sobie miłość do piłki. Już jako 13-latek grał w klubie AKS Mikołów, a następnie w Szkółce Wojewódzkiego Komitetu Wychowania Fizycznego Katowice. W 1959 r. przeszedł do Zrywu Chorzów, gdzie dostrzegli go trenerzy juniorskiej reprezentacji Polski. Występował w niej u boku m.in. Zygfryda Szołtysika i Antoniego Piechniczka.
W seniorskiej piłce zaistniał po przenosinach do Polonii Bytom. 13 września 1964 r. 21-letni Jan Banaś zadebiutował w reprezentacji, w meczu z Czechosłowacją. Dwa tygodnie później, w spotkaniu z Turcją, strzelił pierwszą bramkę dla "biało-czerwonych".
Kariera młodego piłkarza nabierała tempa, gdy otrzymał list z Niemiec. Jego autorem był Paul Helmig, ojciec Banasia, który - ku zaskoczeniu syna - przeżył wojnę i pracował jako skarbnik w drugoligowej drużynie Hoff. "Namówił mnie na ucieczkę z Polski, zapewniał, że znajdzie mi dobry klub na Zachodzie" - wspomina Banaś. Postanowił skorzystać z tej szansy.