Jeżem w krocze
* Męskim okiem * Duży czerwony obrzęk i ślady po ukłuciach – to obrażenia, jakie odniósł pewien nastolatek w Nowej Zelandii zaatakowany przez mężczyznę uzbrojonego w… jeża. Napastnik podniósł kolczastego zwierzaka z ziemi i cisnął nim w piętnastolatka.
28.04.2008 15:42
Jeż trafił chłopaka w kolano. Na szczęście obrażenie nie wymagały pomocy medycznej. Krewkiego napastnika aresztowała nowozelandzka policja. Ciąży na nim zarzut napaści z bronią w ręku. Ciekawe jak użycie jeża w roli narzędzia zbrodni potraktuje sąd.
Przed równie nietypowym dylematem stanęli sędziowie w Kanadzie, w czasie procesu mężczyzny, który w dość nietypowy sposób nagabywał kobiety. Przypadkowo napotkane panie prosił on o to, żeby kopnęły go w krocze.
Po tym jak zatrzymała go policja mężczyzna tłumaczył, że kierowała nim ciekawość. Nigdy bowiem nie otrzymał ciosu w genitalia i był ciekawy jakie to uczucie. Ostatecznie sąd orzekł, że mężczyzna trafi do więzienia na okres 60 dni.
Choć oba przypadki wydarzyły się na kompletnie przeciwnych krańcach świata, to jednak łączy je swoista finezja. Naszym zdaniem ciekawie, wyglądałaby konfrontacja obu zatrzymanych mężczyzn – atak jeżem na okolicę męskiego krocza to prawdopodobnie jedna z takich sytuacji, których ze względu na intensywność doznań nie zapomina się do końca życia.
(eMPi, Kabron)
Zobacz również
* Seks i religia: Seks z Żydówką Seks i religia: Seks z Żydówką*
*Dlaczego warto uprawiać seks?Dlaczego warto uprawiać seks?*