Kto rządzi na Księżycu?
Gwiazdy zawsze podniecały ludzkie umysły. Już pierwotni ludzie podnosząc spojrzenie, napełniali się chęcią poznania wielkiej tajemnicy kosmosu. Wciąż nie wiemy dokąd sięga wszechświat, a myśl o rozległości jego istnienia przyprawia o zawrót głowy. Nie wiadomo czy kiedykolwiek poznamy odpowiedzi na zagadki gwiezdnej przestrzeni, ale powoli możemy zacząć kształtować kosmos według własnej myśli. Zaczynamy od prawnych kwestii własnościowych.
30.01.2008 | aktual.: 04.02.2008 13:24
Za jedyne 30$ możemy dumnie ogłosić się właścicielami działki na Księżycu. Kalifornijczyk Dennis Hope wpadł w 1980 roku na pomysł zawłaszczenia dla siebie srebrnego globu. Zgodnie z ustawodawstwem Stanów Zjednoczonych, zgłaszając prawo do własności nienależącej do nikogo, mógł on stać się jej właścicielem. Hope udał się do lokalnego urzędu rejestrującego roszczenia własności w San Francisco i w ciągu jednego dnia stał się posiadaczem naturalnego satelity Ziemi. O zakupie poinformował on państwowe władze USA, ZSRR oraz ONZ.
Wątpliwości budzi jednak prawo Amerykanów do rozporządzania Księżycem. Mimo, iż flaga USA jako jedyna umieszczona została na srebrnym globie to zgodnie z prawem międzynarodowym przestrzeń kosmiczna i wszystkie ciała niebieskie są wolne dla badań i użytkowania dla całej ludzkości i nie mogą podlegać zawłaszczeniu przez jakiekolwiek państwo. czytaj dalej
Zobacz również:
* Tajemnice Trójkąta Bermudzkiego Tajemnice Trójkąta Bermudzkiego*
* ORP Błyskawica w gronie najważniejszych na świecie ORP Błyskawica w gronie najważniejszych na świecie*
Hope założył spółkę o nazwie Ambasada Księżycowa, która teren na księżycu oferuje po bardzo przystępnych cenach. Jeden akr, czyli ok. 0,4 hektara można kupić już za 30 $. Zdarzają się jednak promocje, na przykład by nabyć dwuakrową działkę na Oceanie Sztormów trzeba wydać jedynie 28 $. Księżyc, podzielony na 3 mln 112 tys. i 2 działki wciąż można kupować po kawałku. Sprzedawca po przelaniu na jego konto odpowiedniej kwoty wysyła certyfikat własności oraz za dodatkową opłatą atlas Księżyca.
Mimo, iż sprzedaż gruntów nie jest zgodna z prawem międzynarodowym, władze amerykański przymykają oko na ten proceder. Nie chcą one podważać decyzji kalifornijskiego urzędu, gdyż być może w przyszłości zmiana układów międzynarodowych pozwoli uznać działania pana Hope za w pełni legalne. Oznaczać to może, iż USA oficjalnie będą mogły uznać księżyc za podmiot amerykańskiej jurysdykcji, a tych którzy kupili działki za prawowitych właścicieli.
Faktyczne prawo własności odnosi się do realnego użytkowania gruntu na srebrnym globie. Dopiero kiedy powierzchnia księżyca pokryje się ziemskimi koloniami będziemy mogli mówić o prawdziwych właścicielach naszego nocnego przewodnika. Miejmy nadzieje, że pośród kolonizatorów znajdą się także polscy osadnicy. Nie będzie ich tam, jeśli polski program kosmiczny nie ruszy w końcu pełną parą.
(spqqr)
Zobacz również:
* Tajemnice Trójkąta Bermudzkiego Tajemnice Trójkąta Bermudzkiego*
* ORP Błyskawica w gronie najważniejszych na świecie ORP Błyskawica w gronie najważniejszych na świecie*