Obozy pracy na świecie
07.09.2007 | aktual.: 07.04.2017 14:22
None
Zarządcy tych obozów dbali jednak troskliwie o to, żeby żadna informacja o masowych zgonach nie przeciekała na zewnątrz; udawało im się nawet ukrywać stan faktyczny przed przedstawicielami Czerwonego Krzyża, którzy kontrolowali takie mordercze przybytki.
W samym Jaworznie, największym obozie pracy, zginęło ponad 7 tysięcy więźniów – większość w okresie, kiedy jego komendantem był S. Morel, uprzednio komendant obozu w Świętochłowicach, a później naczelnik więzień w Opolu, Katowicach i Raciborzu.
Wedle tych, co przeżyli pobyt w obozie, nie tylko bestialsko się na więźniach wyżywał, ale i osobiście przeprowadzał egzekucje.
Zobacz również Śmierć w więzieniu (ostateczne krzesło) Ciężkie więzienia świata: zwyrodnialcy jadą na Ural Diabelska Wyspa - francuska kolonia karna Polacy w Afganistanie - misja śmierci Śmierć w puszce, czy koszmar podwodnych okrętów
Obozy pracy
W Jaworznie przetrzymywano młodocianych więźniów politycznych – celem zaś komendanta obozu było wytresowanie ich na donosicieli, gotowych donosić na wszystkich bez różnicy – własnej rodziny nie wyłączając.
W obozie tłamszono im bowiem morale, terrorem utrzymywano w permanentnym strachu, wykoślawiano charaktery, łamano godność – mieli potem być rozrzuceni po całym kraju i oddani do dyspozycji urzędów bezpieczeństwa jako wierni komunistom kapusie.
Obóz w Jaworznie był jednym z ostatnich, jakie zlikwidowano – zamknięto go dopiero w 1956 roku.
Zobacz również Śmierć w więzieniu (ostateczne krzesło) Ciężkie więzienia świata: zwyrodnialcy jadą na Ural Diabelska Wyspa - francuska kolonia karna Polacy w Afganistanie - misja śmierci Śmierć w puszce, czy koszmar podwodnych okrętów
Obozy pracy
Prawda o obozie w Jaworznie ujrzała światło dzienne dopiero po roku 1989, bowiem do czasu przemiany ustrojowej, jaka się w tym właśnie roku dokonała, komunistyczna władza zaliczyła informacje o nim do tzw. prohibitów czyli informacji zakazanych, nie dopuszczonych do rozpowszechniania.
Po roku 1948 stopniowo zmniejszano i liczbę obozów, i więźniów w nich osadzonych, co bynajmniej nie oznaczało, że „niepokornych” i „niewygodnych” przeciwników reżimu narzuconego przez Sowietów nie osadzano gdzie indziej – de facto w każdym więzieniu „robiono porządek” z przeciwnikami politycznymi, to znaczy po prostu wykonywano tajne egzekucje.
Zobacz również Śmierć w więzieniu (ostateczne krzesło) Ciężkie więzienia świata: zwyrodnialcy jadą na Ural Diabelska Wyspa - francuska kolonia karna Polacy w Afganistanie - misja śmierci Śmierć w puszce, czy koszmar podwodnych okrętów
Obozy pracy
Działo się tak między innymi w więzieniach śledczych na Koszykowej i Rakowieckiej w Warszawie, w Fordonie (dzielnica Bydgoszczy) czy na zamku lubelskim, ale także i w wielu aresztach istniejących przy lokalnych Urzędach Bezpieczeństwa Publicznego.
Kres istnieniu polskiego Archipelagu Gułag położył dopiero Poznański Czerwiec 1956 - pierwszy w PRL strajk generalny i demonstracje uliczne, krwawo stłumione przez wojsko i milicję – zginęło wtedy prawdopodobnie 58 osób oraz październikowe plenum KC PZPR, na którym nowym przewodniczącym partii został zrehabilitowany Władysław Gomułka i po którym nastąpiła tak zwana odwilż.
Zobacz również Śmierć w więzieniu (ostateczne krzesło) Ciężkie więzienia świata: zwyrodnialcy jadą na Ural Diabelska Wyspa - francuska kolonia karna Polacy w Afganistanie - misja śmierci Śmierć w puszce, czy koszmar podwodnych okrętów
Obozy pracy
Obozy polskiego Archipelagu Gułag tworzono tylko i wyłącznie po to, by zwalczać przeciwników politycznych – głodem, pracą ponad siły, fatalnymi warunkami sanitarnymi, dręczeniem psychicznym, biciem, torturami i tajnymi egzekucjami. I nadmienić na koniec należy, że władze PRL nigdy faktycznie nie zrezygnowały z osadzania w więzieniach przeciwników politycznych – czego najlepszym dowodem był rok 1981, ogłoszenie stanu wojennego i „internowanie” w więzieniach – także i w niektórych z tych, które kiedyś wchodziły w skład polskiego Archipelagu Gułag – przywódców i działaczy ówczesnej opozycji oraz powstałej w wyniku strajku generalnego w 1980 roku „Solidarności”. W ten sposób raz jeszcze, niejako ironicznie, doszło do powtórki z historii...
za: A. Drzewiecka, Najgorsze z najgorszych [w]:Detektyw, wydanie specjalne 1/2006
Zobacz również Śmierć w więzieniu (ostateczne krzesło) Ciężkie więzienia świata: zwyrodnialcy jadą na Ural Diabelska Wyspa - francuska kolonia karna Polacy w Afganistanie - misja śmierci Śmierć w puszce, czy koszmar podwodnych okrętów