Porno nie dla Chińczyków
Kręciły was roznegliżowane, skośnookie, piskliwe porno-gwiazdki w przebraniu Czarodziejek z Księżyca? To już nie będą. W Chinach wprowadzono całkowity zakaz produkcji filmów i scen porno. Studia filmowe, które będą próbowały ominąć rozporządzenie chińskich cenzorów z Państwowej Administracji Radia, Telewizji i Kinematografii ryzykują utratą pozwolenia na produkcję filmów.
04.01.2008 | aktual.: 10.04.2017 11:12
Kręciły was roznegliżowane, skośnookie, piskliwe porno-gwiazdki w przebraniu Czarodziejek z Księżyca? To już nie będą. W Chinach wprowadzono całkowity zakaz produkcji filmów i scen porno. Studia filmowe, które będą próbowały ominąć rozporządzenie chińskich cenzorów z Państwowej Administracji Radia, Telewizji i Kinematografii ryzykują utratą pozwolenia na produkcję filmów.
Chiński zakaz obejmuje nie tylko produkcję filmów porno, ale wszelkich filmów ze scenami promującymi aktywność seksualną. Zabronione jest również używanie wulgarnego języka, sprośnych piosenek, a nawet podkładania na ścieżkach dźwiękowych odgłosów towarzyszących miłosnym uniesieniom. Chińscy producenci i aktorzy nie mogą również uczestniczyć w festiwalach filmów erotycznych, a także przyznawać nagród w kategorii "xxx".
Za złamanie nowych przepisów studio filmowe może utracić pozwolenie na kręcenie czegokolwiek nawet na pięć lat. Pornograficzny zakaz objął również Internet. Tu restrykcje i kary są jeszcze poważniejsze: Chen Hui, 28-letni szef największego chińskiego serwisu porno w sieci został niedawno skazany na dożywocie. Wszystko dlatego, że jak powiedział Zhang Xinfeng, chiński wiceminister bezpieczeństwa publicznego: "Pornograficzny boom zbrukał umysły młodych Chińczyków".
Zobacz również
* Sex i Władza Sex i Władza*
*Jak TO się robi w więzieniu...?Jak TO się robi w więzieniu...?*
Biorąc pod uwagę, że w Chinach nadal trwa rok Świni, zarządzenie cenzorów można uznać za niezłe świństwo. Z drugiej jednak strony z Chin importujemy praktycznie wszystko - od bielizny, po komputery. I od dawna wiadomo, że tamtejsze produkcje zazwyczaj nie są najwyższej jakości. Przy tym chińska rozmiarówka jest w stosunku do rodzimej mocno zaniżona. Więc może i dobrze, że ten "żółty koń" z przepowiedni nie będzie już więcej pił wody z Wisły, ani brukał umysłów młodych Polaków.
Zastanawia nas jedynie rozległość zakazu. Z własnego doświadczenia wiemy bowiem, że odgłosy z chińskich produkcji erotycznych bardzo łatwo pomylić choćby z odgłosami z filmów z Bruce'm Lee. Wszystkie te stęknięcia i kwęknięcia mieszkańców Państwa Środka brzmią podobnie.
No i czy np. odgłos skrzypiącego bambusowego łóżka, albo widok kołyszącego się rytmicznie samochodu zaparkowanego wieczorem nad brzegiem Żółtej Rzeki to też już pornografia?
(eMPi, Kabron)
Zobacz również
* Sex i Władza Sex i Władza*
*Jak TO się robi w więzieniu...?Jak TO się robi w więzieniu...?*