Trwa ładowanie...

Zawód: mąż na godziny

Zawód: mąż na godzinyŹródło: Thinkstock
d1ix5xs
d1ix5xs

Nie możesz już słuchać, że cieknie kran, trzeba wymienić karnisz albo pomalować mieszkanie? Niby trzeba to zrobić (w końcu to pierwsze słowa, które słyszysz po powrocie do domu), ale Ty zwyczajnie nie masz czasu, szkoda Ci go na takie drobiazgi, albo - wstyd się przyznać - po prostu nie masz smykałki do tego typu rzeczy.

W dzisiejszych czasach nie musisz jednak przejmować się tego typu głupstwami - możesz zafundować swojej partnerce (a przede wszystkim swojemu mieszkaniu) "męża na godziny", który zajmie się piętrzącymi się problemami.

Usługa "mąż do wynajęcia" zyskuje coraz większą popularność i, jak sprawdziliśmy, można ją zamówić już w ponad dwudziestu miastach w Polsce.

[

]( #opinions )

d1ix5xs

Panów "złote rączki", można wynająć na kilka godzin, by za jednym zamachem zrobili wszystko, do czego trzeba osobno wzywać elektryka, hydraulika i innych fachowców. Można również zamówić sobie niewielkie remonty. Podobno wychodzi szybciej i taniej niż tradycyjne sposoby radzenia sobie z domowymi niedogodnościami.

Zainteresowane skorzystaniem z oferty firmy są nie tylko singielki (które często traktują takie zamówienie jako okazję do flirtu), ale również mężczyźni i kobiety w związkach. Wystarczy zadzwonić i mieć święty spokój.

d1ix5xs

Proponowalibyśmy jednak minimalną ostrożność - dla przykładu dodamy, że w jednej z takich firm świadczących podobne usługi na terytorium Rosji istnieje możliwość wyboru konkretnego pracownika. Na specjalne życzenie klienta, a w tym wypadku częściej klientki, fachowiec, który ma stawić się w mieszkaniu, nie jest wybierany na losowej zasadzie pierwszego wolnego na liście. Jeżeli dodamy do tego fakt, że firma podczas procesu rekrutacyjnego dobiera swoich pracowników nie tylko ze względu na uzdolnienia manualne, ale również pod względem prezencji, musimy być świadomi zagrożenia, że "mąż na godzinę" zostanie nim na dłużej...

[

]( #opinions )

d1ix5xs

A czy Ty byłbyś pewien, że taki "mąż" nie okaże się na tyle wszechstronny, by oprócz doprowadzenia do porządku tych wszystkich kranów, pralek i gniazdek nie pokusić się również o zadbanie o "panią domu"?

Na pocieszenie dodamy, że coraz popularniejsza staje się ostatnio nowa usługa: "żona na godziny". Oferta jest analogiczna, z tym, że w żeńskim wydaniu - obejmuje sprzątanie, gotowanie, pranie prasowanie i cerowanie skarpetek. Ciekawe, czy tylko to.

d1ix5xs
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1ix5xs