7. Z zaskoczenia
*Męskim okiem *
Według wielu kobiet nie ma nic gorszego niż zerwanie tuż po romantycznej randce (która była wymarzoną zapowiedzią „czegoś jeszcze lepszego”), tuż przed nią lub co najgorsze – w trakcie. Nie do końca wiemy dlaczego to robimy, ale pomimo wszystko robimy. Zdaje się, że jest to nic innego jak próba niezbyt udanego ułagodzenia reakcji naszej partnerki... byłej partnerki.
Oczywiście są wyjątki od reguły. Wystarczy przecież szczera zapowiedź. Zaserwowanie tajemniczego zdania „chciałbym z Tobą pogadać o naszym związku” już w swoim założeniu nie wróży niczego dobrego, pomimo tego jest o niebo lepsze od wymyślonego powodu do spotkania.
Ot choćby propozycji wspólnego obejrzenia filmu. Nasza partnerka przecież nie wie, że będzie to pokaz bez happyendu.