Kłótnie o to, co jest zdradą, a co nie
W pewnym momencie i taki temat pojawia się „na tapecie” w większości związków. Dobrze, jeśli są to jedynie teoretyczne dociekania, gorzej, gdy trzeba ustalić pewne granice już po fakcie (np. ty flirtowałeś z koleżanką, ona zbyt blisko z kimś tańczyła na imprezie, któreś z was zostało przyłapane w dwuznacznej sytuacji). Amerykańska psycholog dr Hillary Goldsher zauważa, że brak porozumienia w tej kwestii bywa zazwyczaj zabójcza dla związku.
„Obie strony powinny wyznaczyć granicę, której przekroczyć nie wolno, należy wspólnie określić definicję oszustwa. Jeśli nie jesteśmy w stanie dość porozumienia w tej kwestii, nie będziemy się potrafili dogadać także w żadnej innej. A poczucie bezpieczeństwa i wzajemne zaufanie to podstawa każdego związku” – zauważa.