Antyafrodyzjaki - te potrawy zabiją Twoje libido
15.02.2011 | aktual.: 07.04.2017 14:01
None
Są takie dania i posiłki, których w pewnych okolicznościach jeść nie można. Kiedyś pisaliśmy o potrawach, których spożywanie na randce, jest niewskazane czy to ze względów "wizerunkowych", czy to dlatego, że po prostu nie pasują do okazji, niszcząc świetne widoki na podryw i zacieśnienie znajomości.
Dziś przyjrzymy się produktom, które być może same w sobie nie deprecjonują uwodzicielskiej atmosfery, ale bądźmy szczerzy, także jej nie podgrzeją. Co gorsze, mogą sprawić, że pomimo swoich starań, które zyskają aprobatę partnerki, Ty nie będziesz w stanie stanąć na wysokości zadania. Dowiedz się, jakie produkty obniżą Twoje libido!
Nie spodziewasz się co może być zagrożeniem.
KP/PFi
10. Kawa
Nawet jeśli umówiłeś się z nią "na kawę" lepiej odpuść sobie diablo-mocne espresso i weź coś lżejszego.
Duża ilość kofeiny we krwi może doprowadzić do tzw. zmęczenia adrenalinowego i w konsekwencji sprawi, że co prawda będziesz miał całkiem sporo energii, tyle że nie seksualnej - ta pryśnie jak bańka mydlana.
9. Kolendra
To prawda, że ostre przyprawy wspomagają libido, powodując intensywniejsze ukrwienie wrażliwych miejsc, jednak nie tyczy się to kolendry - to zioło ma działanie wręcz odwrotne.
Wiedzieli o tym już azjatyccy mnisi, którzy spożywali kolendrę, by czuć mniejszy popęd seksualny. A zatem w randkowym menu wystrzegaj się kurczaka curry (kolendra to jeden ze składników curry) oraz nie zapraszaj swojej wybranki do indyjskiej restauracji - większość potraw tej kuchni jest przyprawiana kolendrą.
8. Napoje energetyzujące
Popularnych wspomagaczy lepiej nie spożywać nie tylko w dzień randki, ale w ogóle zrezygnować z ich większych ilości - dieta, która dostarcza ogromnych dawek cukru, powoduje czasowe obniżenie poziomu testosteronu we krwi, a zatem spadek libido.
7. Gin z tonikiem
O ile alkohol w umiarkowanych ilościach może wspomóc Twoje pożądanie i seksualne możliwości, połączenie go z tonikiem nie należy do najlepszych pomysłów - zawarta w toniku chinina zabija nie tylko malarię, ale i libido, obniżając poziom testosteronu.
6. Bułki grahamki
Dlaczego te niewinne bułeczki mają być mordercami testosteronu? Bo po to zostały wymyślone. Ich pomysłodawcą był amerykański pastor Sylvester Graham. Ten rodzaj pieczywa miał uchronić mężczyzn przed żądzami, a także sprawić, że będą jeść mniej mięsa, które szanowny pastor uważał za jeden z czynników sprzyjających rozwiązłości.
5. Lukrecja
Mimo że roślinka ta ma wiele zalet, np. stymuluje układ odpornościowy, działa antyalergicznie i przeciwzapalnie, a przy tym ma ciekawy i przyjemny aromat, to afrodyzjakiem raczej nie jest - jej uspokajające i łagodzące działanie przekłada się na mniejszą ochotę na seks.
4. Soja
Chociaż soja to porządna dawka białka, jest jednocześnie podwójnie okrutnym mordercą testosteronu: nie dość, że obniża jego poziom, to w dodatku podwyższa poziom żeńskich estrogenów w męskiej krwi. Skutki dla libido: fatalne.
3. Mięta/ mentol
Zarówno wszelkie miętowe herbatki, cukierki miętowe, miętowe gumy do żucia, papierosy mentolowe, jak i mięta jako przyprawa, w nadmiarze nie wspomagają Twojego popędu. I nic nie da, że czujesz do niej "miętę".
To zabije twoje libido
2. Posiłek wegetariański Być może jednorazowy posiłek wegetariański na randce nie zrujnuje Ci libido, ale też na pewno go nie podkręci - wiele badań wskazuje na to, że wegetarianie mają niższy poziom testosteronu we krwi związany właśnie z niespożywaniem mięsa oraz ryb. A o soi pisaliśmy wyżej.
1.Schabowy
Pomijając niezmierzony romantyzm schabowego jako dania na randkę, ten kotlet, jak każde tłuste mięso nie sprawi, że będziesz wymiataczem "potencji". Niezdrowe tłuszcze zwierzęce oraz smażenie negatywnie wpływają na libido (po tłustym, ciężkostrawnym posiłku czujemy się ociężali i ospali), a w dodatku częste i regularne spożywanie tego typu dań na dłuższą metę prowadzi do problemów z naczyniami krwionośnymi. Tymi w penisie również.