CiekawostkiBogowie wojny, czyli cała prawda o nielegalnym handlu bronią

Bogowie wojny, czyli cała prawda o nielegalnym handlu bronią

Bogowie wojny, czyli cała prawda o nielegalnym handlu bronią
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

06.04.2009 | aktual.: 07.04.2009 13:48

Obraz

Świat zbroi się na potęgę. Liczba osób posiadających broń palną rośnie w tempie szybszym niż populacja całej naszej planety. Niezależnie od kryzysów ekonomicznych, czarny rynek broni, radzi sobie świetnie. Na nielegalnym handlu bronią zarabiają rządy przynajmniej kilkunastu państw oraz członkowie zorganizowanych grup przestępczych. Dla tysięcy osób obrót bronią stanowi złoty interes. Jednak dla milionów ofiar konfliktów zbrojnych, nielegalna broń to wyrok śmierć.

Z szacunkowych danych ONZ wynika, że na świecie jest ok. 900 milionów sztuk broni palnej, z czego 660 milionów znajduje się w rękach cywilów. Broń ta, niczym krew w żyłach, nieustannie krąży po świecie, zmieniając właścicieli i napędzając kolejne konflikty zbrojne. Arsenały pozostawione przez Amerykanów w latach siedemdziesiątych w Wietnamie, obecnie służą członkom kolumbijskich i meksykańskich karteli narkotykowych. Wyrzutnie rakiet, które niszczyły w latach dziewięćdziesiątych Sarajewo, dzisiaj tworzą część oręża „Tamilijskich Tygrysów” na Sri Lance.

Odpowiedzialność za tak dynamiczne rozprzestrzenianie się broni na świecie, przypisuje się przede wszystkim potężnym handlarzom broni, zwanym „bogamiwojny” lub „handlowymi pośrednikami śmierci”. Najznamienitszym przykładem, ilustrującym mechanizmy działania międzynarodowego rynku nielegalnej broni, jest błyskotliwa kariera Viktora Bouta, którego działalność stała się źródłem inspiracji dla twórców filmu „Lord of War” z Nicolasem Cagem w roli głównej.

Viktor Bout, urodzony w 1967 r. w Tadżykistanie, w ciągu niespełna dwóch dekad swojej działalności, z łatwością sponiewierał wszelkie nakładane przez ONZ embarga na dostawy broni. Zakupów dokonywali u niego Talibowie w Afganistanie, siły Hezbollahu w Libanie oraz Islamiści w Somalii. Dozbrajał zarówno afrykańskich despotów jak i południowoamerykańskich rewolucjonistów. Co ciekawe, Rosjanin znalazł również czas na dostawy sprzętu dla amerykańskich żołnierzy w Iraku.Czytaj więcej...

Źródło artykułu:WP Facet
pieniądześmierćafryka
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)