LudzieBrat Roger z Taizé – apostoł miłości zamordowany przez szaloną kobietę

Brat Roger z Taizé – apostoł miłości zamordowany przez szaloną kobietę

Brat Roger z Taizé – apostoł miłości zamordowany przez szaloną kobietę
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons - Uznanie Autorstwa CC BY

W założonej przez niego wspólnocie w Taizé modlili się, żyli i pracowali obok siebie protestanci, katolicy i prawosławni. Nie odtrącał nikogo. Każdemu zawsze podawał pomocną dłoń. Był przy tym człowiekiem o wyraźnych przekonaniach i mocnej chrześcijańskiej wierze. Stworzył instytucję, w której idee ekumeniczne realizował z powodzeniem na wiele lat przed Soborem Watykańskim II.

On sam był protestantem, który jednak nie krył swoich głębokich związków z katolicyzmem. W 1980 roku, w trakcie Światowych Dni Młodzieży w Rzymie, powiedział w obecności Jana Pawła II: „Znalazłem moją chrześcijańską tożsamość, jednając w sobie samym wiarę mego pochodzenia z tajemnicą wiary katolickiej, nie zrywając z nikim komunii”.

Zginął tragicznie, zamordowany podczas nabożeństwa na oczach dwóch tysięcy wiernych. Do dziś wielu z nich opłakuje śmierć duchownego, do którego tak bardzo lgnęli młodzi ludzie z całego świata.

ZOBACZ TEŻ:

1 / 5

Pomagał ofiarom wojny

Obraz
© Wikimedia Commons - Uznanie Autorstwa CC BY

Roger Louis Schütz-Marsauche, bo tak brzmiało nazwisko Brata Rogera, urodził się 15 maja 1915 roku w szwajcarskiej wsi Provence (kanton Vaud). Był dziewiątym dzieckiem Charlesa Schütz-Marsauche, kalwińskiego pastora, i jego żony Amelii.

Młody Roger wybrał drogę swojego ojca. W 1940 roku skończył studia teologiczne i wyjechał do Francji, by nieść pomoc ofiarom wojny. Zamieszkał w Taizé, małej burgundzkiej wiosce, w której później założył swoją wspólnotę.

W domu, który kupił, znajdowali schronienie wszyscy potrzebujący – przede wszystkim uchodźcy polityczni i prześladowani przez Niemców Żydzi.

2 / 5

Ucieczka i powrót do Taizé

Obraz
© AFP

Działalność Rogera wzbudziła czujność władz niemieckich. Zagrożony aresztowaniem mężczyzna wyjechał do Genewy, gdzie pozostał do 1944 roku.

To w tym szwajcarskim mieście, historycznym ośrodku helweckiej reformacji (to tu nauczał w XVI wieku jej twórca Jan Kalwin), powstał zaczątek przyszłej wspólnoty z Taizé.

Zafascynowani naukami młodego teologa (był już wówczas autorem pracy o wspólnocie benedyktyńskiej w Cluny) przyłączyli się do niego trzej studenci, z którymi stworzył pierwszą modlitewną wspólnotę o zakonnym charakterze.

W 1944 roku przybył z nimi do Taizé. Zamieszkali w domu zakupionym przed laty przez Schütza, w którym znalazła także schronienie grupa sierot wojennych.

3 / 5

Ekumeniczna wspólnota chrześcijan

Obraz
© Wierni w Taizé, rok 2006 / wikimedia commons

W 1948 roku wspólnota przejęła opuszczoną romańską świątynię katolicką w Taizé. Rok później, w Niedzielę Wielkanocną, Brat Roger i jego towarzysze – a byli to, co warto podkreślić, wyłącznie protestanci – złożyli wieczyste śluby celibatu, ubóstwa i posłuszeństwa wobec władzy przeora. Został nim Brat Roger.

Wspólnota z Taizé, choć protestancka, nawiązywała wyraźnie do katolickich tradycji monatystycznych. Nie były to zresztą tylko nawiązania historyczne. Już od drugiej połowy lat 50. XX wieku wspólnota utrzymywała, dzięki Bratu Rogerowi, kontakty z hierarchią katolicką. Byli to między innymi arcybiskup Lyonu kardynał Gerlier, a później także Jan XXIII.

To właśnie dzięki „dobremu papieżowi Janowi”, jak go nazywano, Brat Roger trafił, jako obserwator, na Sobór Watykański II. W tym czasie we wspólnocie obok protestantów żyli już także katolicy i prawosławni. Warto dodać, że członkowie wspólnoty nie przyjmują żadnych darowizn czy ofiar, zrzekają się należnych im spadków, sami zarabiają na swoje utrzymanie.

4 / 5

Jego przyjacielem był Jan Paweł II

Obraz
© Wikimedia Commons - Uznanie Autorstwa CC BY

Nie można pominąć związków Brata Rogera z Polską. Twórca wspólnoty z Taizé odwiedził nasz kraj po raz pierwszy w 1973 roku. Na zaproszenie biskupa Herberta Bednorza uczestniczył także kilkakrotnie w pielgrzymkach ludzi pracy do Piekar Śląskich. W 1986 roku otrzymał doktorat honoris causa Akademii Teologii Katolickiej (dzisiejszy Uniwersytet Stefana Kardynała Wyszyńskiego) w Warszawie.

Związki z Polską umocniła przyjaźń jaką darzył Brata Rogera Jan Paweł II. Papież cenił go bardzo, czego dowodem była propozycja, by napisał on medytację Drogi Krzyżowej, którą Jan Paweł II prowadził w Wielki Piątek w rzymskim Koloseum.

Brat Roger brał także udział w uroczystościach pogrzebowych naszego papieża. Choć miał wówczas już 90 lat i fizycznie był słaby, promieniował jednak cały czas siłą ducha.

5 / 5

Zamordowany w czasie Światowych Dni Młodzieży

Obraz
© Młodzi modlą się wokół miejsca, gdzie zamordowano Brata Rogera / AFP

Twórca wspólnoty z Taizé przeżył swego przyjaciela zaledwie o cztery miesiące. Podczas Światowych Dni Młodzieży odbywających się w Kolonii, 16 sierpnia 2005 roku rzuciła się na niego chora psychicznie Rumunka. Stało się to w trakcie wieczornego nabożeństwa w Taizé, w którym uczestniczyło dwa tysiące ludzi. Zanim zareagowali, kobieta zdążyła zadać dwa ciosy nożem – w plecy i szyję. Ten drugi był, jak się okazało, śmiertelny.

Brat Roger zmarł jeszcze tego samego dnia.

ZOBACZ TEŻ:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (68)