Coraz więcej mężczyzn nienawidzi swojego wyglądu
Wciąż za mało mięśni!
Nieustannie pracują nad mięśniami, coraz więcej czasu spędzają na siłowni i często sięgają po wspomagacze, które mają uczynić ich muskulaturę jeszcze bardziej imponującą. Spoglądając w lustro, wciąż są jednak niezadowoleni z efektów. Choć wielu z nich legitymuje się sylwetką kulturysty, w odbiciu widzą wypaczony obraz chuderlaka. Bigoreksja jest zaburzeniem, które dotyczy coraz większej liczby mężczyzn.
O tym, że współcześni mężczyźni coraz większą wagę przywiązują do własnego wizerunku, powiedziano już wiele. Jak się jednak okazuje, zagadnienie to nie dotyczy jedynie narcyzów, którzy godziny spędzają przed lustrem na modelowaniu fryzur, ale również facetów w typie twardzieli, którzy ze szczególną troską podchodzą do własnej sylwetki. U tych ostatnich dążenie do osiągnięcia odpowiedniego obwodu w bicepsie osiąga nierzadko charakter obsesji, która każdą chwilę każe im podporządkowywać treningowi. Mimo poświęcenia, są oni jednak wciąż niezadowoleni z rezultatów. U wielu z nich lekarze diagnozują zaburzenie psychiczne określane mianem dysmorfii mięśniowej, znanej także jako bigoreksja.