Antysemita i rasista
Porażką okazał się także wspomniany już proces z Deborah Lipstadt. "Powodowany swoimi poglądami ideologicznymi Irving systematycznie i z premedytacją zniekształcał i manipulował materiałem historycznym; z tych samych powodów przedstawił Hitlera w niemożliwym do usprawiedliwienia, pozytywnym świetle, przede wszystkim w związku z jego stosunkiem do Żydów i odpowiedzialnością za ich traktowanie; że aktywnie zaprzecza istnieniu Holocaustu, że jest antysemitą i rasistą związanym z prawicowymi ekstremistami propagującymi neonazizm" - brzmiała sentencja sądu.
Irving został także obciążony wysokimi kosztami procesu. Pod koniec lat 90. nad historykiem zawisło widmo bankructwa. Nie zaprzestał jednak głoszenia kontrowersyjnych poglądów. W czasie jego wykładów, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, dochodziło do demonstracji i bójek.
W 2006 r., austriacki sąd skazał Brytyjczyka na 10 miesięcy więzienia, za słowa wygłoszone podczas jednego z wykładów, gdy zanegował wykorzystywanie komór gazowych w obozach koncentracyjnych.