Już nie będę dla niej najważniejszy
To zdumiewające, ale niektórzy młodzi ojcowie czują się odstawieni na boczny tor. Wcześniej byli oczkiem w głowie swoich małżonek, które przychylały im nieba, teraz muszą zadbać o siebie samemu i jeszcze częściej pomagać swoim kobietom.
Jest to myślenie zupełnie błędne i, co tu dużo kryć, bardzo niedojrzałe. To oczywiste, że nowy członek rodziny stanie się źródłem obowiązków oraz przykuje uwagę - począwszy od twojej żony, a kończąc na twoim ojcu, wszyscy będą mówili tylko i wyłącznie o waszym dziecku.
A jednak będzie jedna osoba (chyba że urodzą się wam bliźnięta), dla której już na zawsze będziesz najważniejszym mężczyzną na świecie. Będzie nią oczywiście twój syn lub twoja córka. Gra jest zatem warta świeczki.