Dlaczego mężczyźni wiążą się ze starszymi kobietami?
„Zawsze miałem starsze partnerki. Bardzo to lubię, bo wiele się od nich uczę” – stwierdził w jednym z wywiadów 26-letni tancerz Timor Steffens, który zasłynął dzięki romansowi z królową muzyki pop, 56-letnią Madonną. Związki z tak dużą różnicą wieku zdarzają się nie tylko w świecie show-biznesu. Co oprócz względów „edukacyjnych” kieruje mężczyznami wiążącymi się ze znacznie dojrzalszymi wiekowo kobietami?
04.11.2016 | aktual.: 08.12.2016 16:04
Dojrzałą kobietę polującą na młodych mężczyzn często nazywa się kuguarem. „Jest pewna siebie, wyrafinowana i pociągająca. Doskonale wie, czego chce. A chce młodszego faceta i mnóstwa dobrego seksu. Nie chce natomiast dzieci, stałego związku, zaangażowania” – opisuje Valerie Gibson, autorka głośnej książki „Kuguar: przewodnik dla starszych kobiet spotykających się z młodszymi mężczyznami”.
Do takiej definicji znakomicie pasuje Agnieszka Fitkau-Perepeczko, która przez wiele lat była znana głównie jako żona Marka Perepeczki – niezapomnianego Janosika z popularnego serialu telewizyjnego. Wprawdzie po śmierci męża w 2005 r. deklarowała, że nikt nie jest w stanie go zastąpić, ale już kilka lat później rzuciła się w wir romansów ze znacznie młodszymi partnerami. Najwięcej emocji mediów budził związek 72-letniej Fitkau-Perepeczko z 32-letnim Michałem Olejnikiem. Wspólnie bywali na imprezach, występowali w telewizji, a nawet napisali książkę „Romantyczna kolacyjka”. Gwieździe nie przeszkadzało, że nie jest akceptowana przez rodziców młodego wybranka, który miał dziecko z poprzedniego związku. „Dziadkowie nie chcą, by wnuczek dorastał z tak starą macochą. Między nimi cały czas dochodzi do spięć” – donosił „Fakt”, przy okazji wyrażając nadzieję, że zakochani pokonają wszelkie przeciwności i będą razem szczęśliwi, bo w końcu miłość nie zna wieku.
Jak się okazało niedługo później, uczucie jednak wygasło. „Michał poczuł się osaczony przez Agnieszkę. Zaczął się źle czuć w ich relacji i stwierdził, że ich znajomość zrobiła się chora. Dlatego podjął decyzję, by każde poszło w swoją stronę” – zdradziła znajoma pary w tabloidzie.
Fitkau-Perepeczko postanowiła szukać pocieszenia w ramionach młodszego o 40 lat modela Marcina. „Jak wiadomo, młody mężczyzna w pobliżu dojrzałej kobiety... to kosz pełen endorfin i nowej energii, co udowadniała energicznie już w osiemnastym wieku generałowa Zajączkowa...i chwała jej za to” – napisała gwiazda na swoim profilu w serwisie społecznościowym.
„Nie poleciałem na kasę”
Media na całym świecie donoszą o związkach dojrzałych gwiazd ze znacznie młodszymi mężczyznami. Jennifer Lopez, Demi Moore czy Madonna zwykle pokazują się w towarzystwie facetów, którzy spokojnie mogliby być ich synami.
Ten trend coraz częściej możemy obserwować także wśród „zwykłych śmiertelników”, choć w tym wypadku duże znacznie ma otaczająca rzeczywistość. „Na Podlasiu czy Mazurach niewiele się zmienia. W Warszawie widzę mnóstwo związków starszych kobiet z młodszymi partnerami” – potwierdza w „Newsweeku” socjolog Wojciech Łukowski.
W taką relację zaangażował się Damian, 28-letni przedstawiciel handlowy z Łodzi, który podczas jednej z podróży służbowych poznał blisko dwa razy starszą Dorotę, właścicielkę dobrze prosperującej firmy. – Od razu uprzedzę złośliwe komentarze: naprawdę nie poleciałem na kasę, bo dobrze zarabiam, a nie jestem materialistą. Po prostu już po pierwszym spotkaniu z Dorotą czułem, że to niezwykła kobieta. Jednocześnie dojrzała i doświadczona, a również wciąż ciekawa świata i entuzjastyczna jak młoda dziewczyna – przekonuje.
Zobacz także
Od trzech lat są razem, a Damian nadal dostrzega tylko plusy takiego związku. – Wcześniej spotykałem się z rówieśnicami lub dziewczynami młodszymi od siebie. Dorota jest od nich znacznie mądrzejsza życiowo i stabilniejsza emocjonalnie. Nigdy nie brakuje nam tematów do rozmów. No i trzeba wspomnieć o seksie, potwierdziło się wiele teorii na temat dojrzałych kobiet, które naprawdę wiedzą, czego chcą w tej kwestii. I potrafią też dać przyjemność partnerowi – dodaje mężczyzna.
Jedynym zgrzytem jest stosunek rodziny i znajomych Damiana do jego związku z Dorotą. – Nie ma co ukrywać, że rodzice, zwłaszcza mama, nie akceptują mojego wyboru. Ona chciałaby mieć wnuki, a poza tym kieruje się zasadą „co inni na to powiedzą”. Ojciec jest bardziej tolerancyjny, ale i tak nie ma w domu nic do powiedzenia, więc jego opinie są nieistotne. Trudno, muszę się z tym pogodzić. Na pewno nie dam się stłamsić presji otoczenia, bo to moje życie i zrobię z nim, co chcę. I jedno wiem na pewno: kocham Dorotę – mówi Damian.
Związek bez lęków?
Dlaczego mężczyźni decydują się na związki ze znacznie starszymi od siebie kobietami? – On po dwudziestce, w apogeum swoich możliwości i potrzeb seksualnych, podczas gdy jego rówieśnice pełnię swojej kobiecości osiągają dopiero po 30 roku życia. Mówi się, że najlepszy okres seksualny płci pięknej przypada na 43. rok życia. Poza tym rówieśnice wymagają więcej starań, opieki, często mają nierealistyczne wyobrażenia i oczekiwania wobec mężczyzn, bywają skupione na sobie, roszczeniowe. To powoduje, że młodzi mężczyźni kierują swoje zainteresowanie do starszych kobiet, z którymi są nie tylko lepiej dobrani pod kątem temperamentu seksualnego, ale i wolni od trudności napotykanych z niedojrzałymi emocjonalnie i nierozbudzonymi seksualnie równolatkami – tłumaczy w rozmowie z Wirtualną Polską Elżbieta Stefańczyk, seksuolog ze szpitala Enel-Med.
Taka partnerka zwykle jest osobą z pewnym doświadczeniem i pozycją życiową, świadomą swojej kobiecości, potrzeb i możliwości, które daje ciało. On zapewnia kobiecie świeżość, entuzjazm, energię seksualną i adorację. Imponuje mu jej elegancja, dojrzałość, doświadczenie, pewność siebie, inteligencja, odwaga w informowaniu o potrzebach.
Dla faceta kontakt ze starszą partnerką bywa też realizacją młodzieńczych fantazji. – Kobieta może wprowadzić go w takie aktywności seksualne, których nie miałby szans zrealizować z rówieśnicami, które podobnych technik nie znają, wstydzą się, nie akceptują. Relacja ze starszą partnerką imponuje też kolegom, bywa powodem zazdrości – wyjaśnia Elżbieta Stefańczyk. – Zazwyczaj w tym przypadku mniej jest typowych lęków i uprzedzeń, na przykład dotyczących ciąży, zakładania wspólnego gniazda, nerwowej codzienności, poświęcania się jednej strony dla drugiej. Na pierwszy plan wysuwa się przyjemność bycia razem, w seksie czy spędzaniu czasu, bez dalekosiężnych planów. Dla młodego mężczyzny związek ze starszą kobietą jest nie tylko atrakcyjny erotycznie, ale i po prostu wygodny: jego potrzeby są zaspokojone, może korzystać z ciepła kobiety, jej mądrości życiowej i większej wyrozumiałości. Starsza partnerka bywa dla niego silnym oparciem, daje okazję, by pod różnymi względami rozwinął skrzydła – dodaje seksuolog.
Kochanka jak matka
Mimo niezaprzeczalnych zalet, z czasem sporo takich związków rozpada się, zwłaszcza gdy wypala się fascynacja erotyczna i wychodzi na jaw, że poza seksem ludzi tych nie łączy nic, a dzieli wiek i wszystko, co się z tym wiąże: przeżycia, poglądy, sposób bycia, system wartości czy upodobania.
Dlatego, mimo wielkiej namiętności, trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, po co wchodzimy w taką relację i jakie mogą być tego konsekwencje. – Warto pamiętać, że – cytując Antoine de Saint-Exupery'ego – jest się odpowiedzialnym za to, co się oswoiło. Ktoś może pozostać z poczuciem wykorzystania, krzywdy lub ulec presji społecznej, która nie sprzyja związkom starszych kobiet i młodszych mężczyzn. Wciąż często słyszy się powierzchowne opinie o tym, że on z powodu jakiegoś deficytu w relacji z matką czy zbyt silnego przywiązania, szuka jej w starszej kochance, ona zaś pragnie mu matkować, żeby zrealizować swoje opiekuńcze instynkty – tłumaczy Elżbieta Stefańczyk.
W takim nietypowym romansie łatwo się pogubić. Przeszkodą bywa nie tylko brak akceptacji dla związku ze strony bliższego lub dalszego otoczenia, ale również przeszłość kobiety czy jej podejście do kwestii rodzicielstwa. Ona może mieć już dzieci z poprzednimi partnerami, którzy siłą rzeczy wciąż będą pojawiali się na horyzoncie. Poza tym dojrzała i ustabilizowana życiowo partnerka nie zawsze wyraża ochotę na ponowne „zakopywanie się w pieluchach”. Gdy młody facet nie zamierza rezygnować z ojcostwa, pojawiają się konflikty.
Oboje mogą mieć także powody do zazdrości: on o jej niezależność, przeszłość, doświadczenia, które nie były jego udziałem, ona o jego młodsze towarzystwo czy rozmaite aktywności. – Należy też wspomnieć o pewnym mechanizmie: to co przyciąga osoby do siebie i fascynuje na początku znajomości, może z biegiem czasu stać się nieznośne: niespożyta energia mężczyzny czy mentorski styl partnerki – wyjaśnia Elżbieta Stefańczyk.
Frustracje czterdziestolatek
Nie da się ukryć, że kobiety po 40. roku życia zaczynają zmagać się z coraz silniejszym poczuciem starzenia się. Te związane z młodszymi partnerami mogą wówczas zacząć obawiać się porzucenia, wymiany na „młodszy model”. – Z jednej strony będą próbowały ograniczać czy kontrolować mężczyznę, z drugiej podejmować wysiłki powstrzymania oznak starzenia, obie zaś te rzeczy mogą odsuwać od nich partnera. Zazdrość i lęk przed porzuceniem są trucizną, która potrafi zatruć każdy, nawet najlepszy związek. Trudno radzić sobie z tego typu frustracjami – ostrzega seksuolog.
Kiedy taki związek ma szansę przetrwać dłużej? Jak w każdej relacji decyduje o tym poczucie, że oprócz seksu łączy nas coś więcej. Wiek nie jest bowiem wyznacznikiem intencji, szczerości, odpowiedzialności czy szacunku, jaki wnosimy w relację z drugim człowiekiem. Jeśli obie strony są świadome swoich oczekiwań, łączy je wspólna hierarchia wartości, zainteresowań, poszanowania dla potrzeby samorealizacji partnera, istnieje duża szansa na wspólne satysfakcjonujące przez lata życie.
Jak pisała Maria Dąbrowską: „Ani różnica poglądów, ani różnica wieku, nic w ogóle nie może być powodem zerwania wielkiej miłości. Nic, prócz jej braku”.