Polacy już dawno zakochali się w bananach. W czasach PRL ich dostępność była oczywiście mocno ograniczona, a banany, podobnie jak wiele innych owoców tropikalnych, uznawano za luksus. Dziś można je nabyć bez przeszkód w każdym sklepie spożywczym. Dla wielu z nas stały się owocami, po które sięgamy najchętniej. I dobrze. Poza walorami smakowymi, należą do najbardziej odżywczych owoców.
Konsumpcja bananów rośnie w Polsce dynamicznie od kilku lat. Z publikowanych przez GUS danych wynika, że z owocami południowymi rywalizować mogą dziś jedynie rodzime jabłka, których konsumpcja w ostatnich latach odnotowywała jednak wyraźne spadki. Polska nie jest pod tym względem fenomenem. Banany należą do najbardziej upowszechnionych owoców na świecie.
Dlaczego banan znajduje się w czołówce najchętniej spożywanych owoców? Różne osoby wskazują na różne jego atuty. Poza ceną (choć występują w strefie międzyzwrotnikowej i do wielu krajów sprowadzane są z daleka, mają status produktu przeznaczonego na każdą kieszeń) i faktem, że wiele osób zwyczajnie je lubi, banan pozwala błyskawiczne uzupełnić deficyt energii. To właśnie dlatego stał się popularną formą przekąski, którą chwytamy podczas krótkiej przerwy w pracy czy w czasie wykonywania codziennych obowiązków. Z tego, że owoc ten pozwala błyskawicznie uzupełnić niedobór energii czy zaspokoić głód, doskonale zdają sobie sprawę sportowcy. Biegacz, który podczas maratonu pałaszuje banana czy tenisista, który konsumuje go podczas wielogodzinnego, wyczerpującego pojedynku na korcie to widok, który nie należy do rzadkości.
Choć nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, banan może stanowić doskonały motor napędowy, który w wielu sytuacjach sprawdza się znacznie lepiej niż mała czarna. Dzięki obecnym w nim substancjom odżywczym, zjadając go jesteśmy w stanie dostarczyć organizmowi tyle energii, by efektywnie funkcjonował przez kolejne 1,5 godziny. Gdy w danym momencie zwyczajnie nie mamy czasu na zjedzenie obiadu, dorodny banan jest jak znalazł.
Ten popularny owoc jest przede wszystkim bogatym źródłem potasu. Nie na darmo określa się go mianem bomby potasowej. W 100 gramach owocu znajduje się aż 358 mg tego ważnego dla funkcjonowania organizmu pierwiastka. Jego brak prowadzi do nadwątlenia organizmu, osłabienia mięśni i może skutkować nieprawidłowym działaniem serca. Jedzenie bananów nie tylko pozwala zapobiec tym problemem. Zapewnia też właściwe funkcjonowanie układowi nerwowemu. Potas odpowiada za odpowiednie przewodzenie impulsów przez neuron, czyli przesyłanie impulsów elektrycznych w mózgu. Spożywanie tych owoców znacząco pozwala na poprawienie pamięci oraz koncentracji, ale prowadzi też do obniżenia ciśnienia tętniczego i może chronić przed zawałem serca oraz udarem.
Nie samym potasem żyje jednak człowiek. Banany zaopatrują też ludzki organizm w solidną dawkę magnezu, który chętnie kupowany jest w formie suplementów. Tymczasem wystarczy 100 gramów tego owocu, by wzbogacić się o 27 mg magnezu. Warto o tym pamiętać, bo niedobór tego składnika powoduje m.in. zwiększoną pobudliwość nerwową, kołatania serca, skurcze mięśni, nadciśnienie, problemy z koncentracją czy pojawienie się stanów lękowych.
Co znajdziemy jeszcze w bananach? Poza wspomnianą wysoką wartością energetyczną, obecnością potasu i magnezu, występuje w nich żelazo, miedź, wapń, witamina A, witamina C i witaminy z grupy B.
To właśnie m.in. ze względu na bogactwo wspomnianych składników owoce te stają się elementem coraz popularniejszej diety bananowej, która zakłada sięganie po banany przynajmniej trzy razy dziennie. Nie można jej stosować przez dłuższy okres, ale już wdrożenie jej na krótko pozwala na osiągnięcie wielu profitów – ograniczenie zaburzeń stresowych, poprawę koncentracji czy zmniejszenie stanów zmęczenia. Co ciekawe, regularnie sięganie po te owoce może być pomocne w zapobieganiu depresji. A to ze względu na obecny w nich tryptofan – organiczny związek chemiczny, który może być elementem naturalnego leczenia depresji.
Banany mogą być ważnym elementem diety dla osób, które chcą poprawić swoją kondycję i samopoczucie. Są też istotną częścią jadłospisu osób, które wracają do sił po przebytych chorobach czy cierpią z powodu przewlekłych schorzeń. Wzmacniają bowiem organizm i przyspieszają jego regenerację. Szczególnie często zaleca się je pacjentom, u których zdiagnozowano choroby układu pokarmowego (wrzody żołądka, stany zapalne jelit, owrzodzenie jelit). U osób, które mają chwilowe problemy z układem trawiennym (np. biegunki) banany mogą działać leczniczo i zapobiegać odwodnieniu. Funkcjonują również jako probiotyk, pozwalając na odbudowanie flory bakteryjnej w jelitach.
Większości osób nie trzeba przekonywać do jedzenia bananów; ci którzy sięgają po nie zbyt rzadko, powinni zaś pamiętać o płynących z ich jedzenia dobrodziejstwach. Oczywiście ani miłośnicy bananów, ani ci, którzy starają się do nich dopiero przekonać, nie powinni też zapominać o regularnym sięganiu po jabłka i inne owoce – pochodzące oczywiście z polskich sadów.
RC/dm,facet.wp.pl
Jak przechowywać banany?