Dlaczego zmagamy się ze zmianami klimatu? Przez rozwiązłe kobiety. Tak uważa irański duchowny
Zależność między mini i zmianami klimatu? To niezmodyfikowana teoria chaosu, ale stanowisko wpływowego irańskiego duchownego. Sejjed Jusef Tabatabai-Nedżad uważa, że rozwiązłość kobiet, które niedostatecznie się zakrywają, ma wpływ na globalny klimat i klęski żywiołowe. Odsłonięta głowa, nogi, czy ramiona mogą doprowadzić np. do wysychania rzek.
29.06.2016 | aktual.: 29.06.2016 13:53
Irański duchowny wygłosił swoje stanowisko podczas kazania. Zdaniem duchownego odsłonięte kobiece ciało ma poważny wpływ na środowisko naturalne. Przyczynkiem do pochylenia się nad kwestią „kobiecy ubiór a klimat” stała się fotografia kobiety nad rzeką: „Do mojego biura wpłynęło zdjęcie kobiety nad rzeką Zayanderud (rzeka w Iranie – przyp. red.). Owa kobieta wyglądała, jakby przebywała w Europie” – powiedział duchowny podczas kazania – „To właśnie przez takie zachowania nasze rzeki wysychają”.
Duchowny zaapelował do funkcjonariuszy policji religijnej, by restrykcyjnie zwracali uwagę na sposób, w jaki ubierają się irańskie kobiety. Po jego komentarzu wzrosła liczba zatrzymań kobiet niedostatecznie zasłoniętych, zbyt głośno słuchających muzyki w samochodach lub przejawiających inne zachowania, które mogłyby być uznane za uchybienie normom religijnym.
Stanowisko irańskiego duchownego, który należy do wpływowego 88-osobowego Zgromadzenia Ekspertów przy Najwyższym Przywódcy Iranu, zostało skrytykowane przez Narodową Radę Oporu Iranu. Opozycyjna wobec aktualnych irańskich władz organizacja powstała w 1981 roku we Francji. Obwinianie kobiet o powodowanie zmian klimatu zostało przez działaczy uznane za przejaw nienawiści do płci pięknej, a irańskie władze – porównane do Państwa Islamskiego: „To przejaw typowego podejścia teokratycznego reżimu, który rządzi Iranem, i niczym się nie różni od kultury ISIS” – stwierdziła Narodowa Rada Oporu - „Fundamentem tego światopoglądu jest mizoginia. Poprzez stosowanie coraz to brutalniejszych metod w egzekwowaniu właściwego sposobu ubierania reżim tylko pogłębia swoją izolację”.
To nie pierwsza sytuacja, w której irański duchowny odsłania kuriozalne meandry swojego rozumowania. Wcześniej wypowiadał się na inne tematy związane z kobietami oraz podziałem ról w społeczeństwie. Utrzymywał m.in., że gdy mężczyzna jest w pracy, kobiety powinny przebywać w domu oraz usprawiedliwiał przemoc wobec kobiet, które ubrały się niezgodnie z narodowym dress code’em.
Zobacz też: Tak wyglądały Iranki przed rewolucją