Dobrze ubrany mężczyzna jest w modzie. 7 porad stylisty
21.09.2016 | aktual.: 22.09.2016 12:07
Każdy mężczyzna chciałby wyglądać jak James Bond – przyciągać wzrok kobiet, zachwycać ubiorem, cieszyć się nieomylnym gustem. To prostsze niż się wydaje – przekonuje stylistka personalna i podpowiada, od czego zacząć zmiany w szafie.
Absolutny „must have” męskiej szafy? Marynarka! Jest dobra na każdą okazję, dlatego to od niej warto zacząć „odmieniać” garderobę. Nie może być ani za długa, ani za krótka – dobrze dopasowana podzieli sylwetkę mniej więcej w połowie. Rękaw powinien sięgać do nadgarstka, a spod niego wystawać 0,5 cm mankietu koszuli. - Marynarki polecam kupować w sklepach, w których pracują doświadczeni styliści. Takie osoby dopasują ją do naszej sylwetki. Jej indywidualny charakter zapewnia komfort i oryginalność – mówi Magda Zabierzowska, stylistka personalna gwiazd i personal shopper.
ZOBACZ TEŻ:
Duet nieidealny
Łączenie kraty, pasków poziomych, pasków pionowych, kropek w jednym zestawieniu? Tak, pod warunkiem, że jest się wykwalifikowanym stylistą. Niestety – najczęściej nimi nie jesteśmy. Najbezpieczniej ograniczyć się do nie więcej niż dwóch wzorów w całym stroju. Na początek warto łączyć desenie tego samego typu - kropki z kropkami, paski z paskami, kratki z kratkami. Wzory powinny mieć różne rozmiary, jednak kontrast nie może być zbyt duży.
ZOBACZ TEŻ:
Jedyny słuszny wybór
Koszula z krótkim rękawem? Tylko pod warunkiem, że wybieramy się na plażę lub na… pole wojskowe. Taki „wynalazek” został wymyślony na potrzeby żołnierzy stacjonujących w gorących krajach - miało być wygodnie i elegancko. O ile więc mężczyzna nie zakłada munduru, jedynym słusznym wyborem koszuli jest ta z długim rękawem. – Istnieją sytuacje, w których wygląd należy postawić ponad wygodę. Z całą pewnością należą do nich spotkania biznesowe czy uroczystości rodzinne – mówi Magda Zabierzowska, stylistka Magnolia Park.
ZOBACZ TEŻ:
Spodnie idealne
Długość ma znaczenie również w przypadku nogawek. Spodnie powinny wydłużać sylwetkę. Fałdy, zagięcia, zagniecenia skracają ją i sprawiają, że mężczyzna wygląda na niższego. Znaczenie ma również szerokość nogawek. Podstawowym błędem jest kupowanie za szerokich spodni. Bez względu na to, czy chcemy wyglądać na chudszych, czy na grubszych, efekt będzie całkowicie odwrotny. - Ze spodniami jest jak z marynarką – zawsze muszą być dopasowane do sylwetki. Za każdym razem mierzymy je w butach – nogawki powinny sięgać połowy obcasów – mówi ekspertka.
ZOBACZ TEŻ:
Duży wybór formalności
Buty do garnituru muszą być formalne, ale nie muszą być nudne. Modne oksfordy, ekstrawaganckie lotniki, popularne derby - bez względu na wybór, warto postawić na gładką skórę. Zamsz sprawdzi się podczas nieformalnych spotkań. I pamiętajmy - nigdy nie dajmy się zwariować. To, że zobaczymy w teledysku osoby ubrane w zestawienie garnitur plus trampki, wcale nie oznacza, że to dobry wybór - nawet jeśli taki komplet wpisuje się w męski, nieszablonowy styl.
ZOBACZ TEŻ:
Sad socks
Za krótkie, za jasne, zbyt kolorowe. Gdy garnitur leży idealnie, a rękaw koszuli ma odpowiednią długość, wszystkie starania mogą popsuć skarpety. Jak się uchronić przed faux pas?
– Skarpetki, a tak naprawdę podkolanówki, muszą być na tyle długie, by podczas siadania nie było widać łydek. Kolor powinien być zbliżony do koloru butów i spodni – mówi Magda Zabierzowska. Popularne ostatnio „happy socks” - w odważnych, wyróżniających się wzorach i kolorach mogą być modnym dodatkiem. Na przykład do granatowego garnituru i brązowych butów można założyć podkolanówki w granatowo-brązowo-bordowe romby.
ZOBACZ TEŻ:
Poranek nie lubi czerni
Klasyka elegancji? Często pada odpowiedź - czarny garnitur. Otóż tak, pod warunkiem, że zegarek nie pokazuje siódmej rano. Powód jest prosty - „ciężka” i „poważna” czerń jest zarezerwowana na wieczory. - Jeżeli nasza szafa nie daje dużego wyboru, warto postawić na modny i popularny w ostatnim czasie granat, który w modzie męskiej jest kolorem ponadczasowym - mówi stylistka personalna.