Piwo relaksuje, dodaje pewności siebie, ale to nie jedyne jego zalety. Oto dlaczego od czasu do czasu naprawdę warto sięgać po ten produkt
Kufel piwa przyniesie ulgę na koniec ciężkiego dnia, a schłodzona butelka tego napoju niejednemu towarzyszy w trakcie udanej weekendowej imprezy. I chociaż największa sprzedaż tego alkoholu przypada na miesiące letnie, gdy pojawia się w trakcie grillowania i biesiadowania, to jak wynika z badań hiszpańskich naukowców, w umiarkowanych ilościach warto spożywać go niezależnie od pory roku. Piwo relaksuje, dodaje pewności siebie, ale to nie jedyne jego zalety. Oto dlaczego od czasu do czasu naprawdę warto sięgać po ten produkt.
Zmniejsza ryzyko chorób serca
Naturalna ochrona serca zwykle kojarzy się ze spożywaniem umiarkowanych ilości czerwonego wina. Wyniki badań zespołu włoskich naukowców, pod przewodnictwem Andrea Giancoli, wskazują, że podobne działanie wykazuje także piwo. W artykule opublikowanym w magazynie "European Journal of Epidemiology" czytamy, że regularne, ale umiarkowane spożywanie 43 gramów (ok. półlitrowa butelka lub kufel piwa) tego napoju zmniejsza ryzyko zmian w naczyniach wieńcowych. Tym samym obniża ryzyko wystąpienia chorób serca o 42 proc.
Łagodzi objawy cukrzycy
Profesor Manuel Garzon wraz z naukowcami z hiszpańskiego Granada University w swoich badaniach wykazał, że spożywanie dwóch piw dziennie (ilość zalecana w przypadku mężczyzn) to sposób na zapobieganiu objawom cukrzycy i samej chorobie. Wszystko za sprawą znajdującej się w szyszkach chmielowych substancji, odpowiedzialnej za specyficzną goryczkę, która przeciwdziała zaburzeniom w pracy trzustki oraz w produkcji insuliny. Do podobnych wniosków doszli również specjaliści z Holandii. W badaniu wzięło udział 38 tysięcy mężczyzn, spośród których część pozwalała sobie na umiarkowane spożywanie piwa, a pozostali nie włączali go do diety. W grupie pierwszej zaobserwowano mniejszą zachorowalność na cukrzycę typu II.
Idealne po wysiłku fizycznym
Wspomniani hiszpańscy naukowcy udowodnili też, że piwo spożywane po wysiłku fizycznym, np. bieganiu lub ćwiczeniach na siłowni, nawadnia lepiej niż woda. Różnica ta była jednak na tyle niewielka, że mimo wszystko lepiej sięgać po butelkę mineralnej z orzeźwiającą miętą.
Jak podaje serwis abcZdrowie, piwo można stosować także jako odżywkę do włosów.
Nie powoduje przyrostu wagi
Dobra wiadomość dla wielbicieli piwa, którzy pilnują wagi i nie chcą przytyć. Profesor Garzon w swoim raporcie z badań wykazał, że umiarkowane ilości (nie więcej niż 125 ml piwa) nie mają znaczącego wpływu na tuszę. Co więcej, dla osób, które prowadzą aktywny tryb życia, racjonalnie się odżywiają i unikają stresów, mogą być dodatkowym, cennym źródłem np. witaminy B19.
Zapobiega powstawaniu kamieni nerkowych
Spożywanie piwa poleca się także w ramach profilaktyki kamicy nerkowej. Eksperci "American Journal of Epidemiology" udowodnili, że spożywane w małych ilościach piwo może zredukować ryzyko wystąpienia tego problemu aż o 40 proc. Zdaniem fińskiego lekarza dr Tero Hirvonen działanie to wynika z obecności wody w napoju. W usuwaniu złogów pomaga także moczopędne działanie trunku.
Korzystnie wpływa na pamięć
Naukowcy z Uniwersytetu w Auckland są zdania, że piwo korzystnie wpływa na pracę mózgu, a konkretnie obszar pamięci. Z przeprowadzonych przez nich badań wynika, że zamiast sięgać po ten napój w celu zapomnienia o codziennych problemach, możemy narazić się na przywołanie bardziej bolesnych, często skrytych przeżyć i negatywnych emocji. Nadal prowadzone są także badania, czy chmielny trunek zmniejsza ryzyko Alzheimera.