Metody "przesłuchań"
Mieszkający na Wyspach Saudyjczyk udzielił w ostatnim czasie wielu wywiadów. W każdym z nich podkreśla, że pobyt w Guantanamo przypominał piekło. Według jego relacji, normą podczas przesłuchań było stosowanie tortur. Twierdzi, że Amerykanie np. chwytali go za głowę, a potem rzucali nim o ścianę. Mężczyzna w nią uderzał, odbijał się od niej i upadał. Zdarzało się, że czynność tę powtarzano wielokrotnie. "Testowano" na nim również inne metody. Np. krępowano mu sznurem ręce oraz nogi, pozostawiając potem na 45 minut. Dodał, że nie tylko go bito. Wykorzystywane miały być również metody, który miały przynieść określony skutek. Zdarzało się, że na dłuższy okres pozbawiano go snu. Normą miało być polewanie więźniów lodowatą wodą czy włącznie na pełny regulator muzyki rockowej. Bywało, że pozbawiany był jedzenia i picia.