Kaligula – wariat na czele imperium
W dzieciństwie był ulubieńcem żołnierzy
Jako dziecko był ulubieńcem żołnierzy swojego bohaterskiego ojca Germanika. To oni nadali mu przydomek „bucik” - po łacinie: „caligua”. My znamy go jako Kaligulę. Od blisko dwóch tysiącleci imię to nie jest już jednak pieszczotliwym zdrobnieniem – oznacza jednego z największych szaleńców i zbrodniarzy w dziejach świata.
Za jego rządów lepiej było nie mieć majątku, bo mógł go zarekwirować. Ani pięknej żony, bo mógł ją porwać. Przed pożądliwymi oczami Kaliguli nie chroniło żadne stanowisko ani zasługi, nawet największe, dla państwa.
Ten władca Rzymu otoczył się gronem zbirów, którzy na jego skinienie gotowi byli do największych zbrodni. Nikt z nich nie był jednak w stanie przewyższyć go w okrucieństwie. Był w tym prawdziwym mistrzem.