Trwa ładowanie...

Kobiety, uważajcie na liczbę 334!

Kobiety, uważajcie na liczbę 334!Źródło: Jupiterimages
d4dc6ei
d4dc6ei

Męskim okiem

I wszystko jasne. Nie wizja wszędobylskiej teściowej, nie wizja utraty wolności i życia "pod kontrolą", ale to geny decydują o (nie)chęci do stałych związków mężczyzn. Tak przynajmniej starają się dowieść szwedzcy naukowcy.

Aby sprawdzić wpływ genów na życie małżeńskie, uczeni przeanalizowali DNA 552 par bliźniąt. Wszyscy badani od przynajmniej pięciu lat żyli w stałych związkach i mieli dzieci. Naukowcy przepytali bliźniaków i ich partnerki na temat jakości ich związków.

Potem porównali uzyskane odpowiedzi z genetycznymi informacjami na temat poszczególnych panów. Szczególną uwagę zwracali na gen odpowiadający za działanie hormonu, wazopresyny. Z poprzednich badań wiadomo było bowiem, że hormon ten może wpływać na skłonność (lub niechęć) do monogamii - przynajmniej u zwierząt.

d4dc6ei

Szwedzcy badacze ustalili, że jeden z wariantów badanego genu, oznaczony numerem 334, zdecydowanie nie sprzyja stabilnym związkom.

- Po raz pierwszy konkretny wariant genu udało się skojarzyć z jakością więzi łączących mężczyzn i ich partnerki- powiedział, cytowany przez portal BBC, Hasse Walum, kierujący tymi badaniami.

Jak ustalił Walum, panowie, którzy mieli dwie kopie wersji 334 badanego genu (odziedziczone i po ojcu i po matce), częściej byli kawalerami niż panowie, którzy mieli inne jego wersje oraz posiadacze tylko jednej kopii genu. Jeśli zaś byli żonaci, dwa razy częściej niż inni przechodzili kryzysy małżeńskie w ciągu poprzedniego roku.

d4dc6ei

Wygląda na to, że genetyczną wymówką mogą usprawiedliwiać swą niestałość całkiem liczni panowie - wariant 334 występował bowiem aż u 40 proc. badanych. Naukowcy zastrzegają jednak, że istnieje wiele innych przyczyn, które mogą powodować problemy w związkach. I znowu wracamy do wizji wszędobylskiej teściowej, wizji utraty wolności i życia "pod kontrolą". I jakby się nie gimnastykowali szwedzcy naukowcy, tak zawsze mężczyźni będą szukali wymówek, a kobiety i tak znajdą metodę, aby za pomocą kilku cyferek z 334 zrobiło się 365 (dni) przez 24 (godziny) razy "do końca życia".

(menonwaves), PAP

d4dc6ei
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4dc6ei