Legenda Dakaru

Źródło zdjęć: © Gentleman

14 listopada 2007, 09:32

Od prawie trzydziestu lat Rajd Dakar jest wyznacznikiem najtrudniejszej i bezkompromisowej próby w rajdach terenowych. To jedna z ostatnich prawdziwie męskich przygód, obok samotnego żeglowania dookoła świata. To legenda, której nazwa znana jest niemal wszystkim na świecie.

Pomysł imprezy zrodził się w głowie człowieka goniącego za przygodą, awanturnika, kochającego życie motocyklisty i sportowca. Thiery Sabine wpadł na pomysł rajdu w 1977 r., po tym jak przeszedł ciężką próbę na trasie imprezy terenowej Abidżan-Nicea, kiedy zgubił się na bezdrożach pustyni libijskiej. Idea Sabine’a – stworzenie ekstremalnie trudnej trasy z wieloma ciężkimi odcinkami specjalnymi.

Pierwszy rajd wystartował 26 grudnia 1979 r. z Placu Troccadero w Paryżu. 170 zawodników, wśród nich 7 kobiet. Do mety dotarło jedynie 74 z nich. Wygrał motocyklista Cyril Neveau (potem wygrał jeszcze 4 razy). Odrębną klasyfikację dla samochodów i motocykli stworzono w drugiej edycji, w 1980 r.

Historię i legendę Rajdu Dakar tworzą wielkie nazwiska kierowców rajdowych i wyścigowych: Jacky Ickx, Jucha Kankkunen, Ari Vatanen, Carlos Sainz, Collin McRae, Jean Louis Schlesser. Vatanen wygrał 4 razy. Stephane Peterhansel aż 6 razy wśród motocykli i 3 razy wśród samochodów. Edi Orioli 4 razy wygrał imprezę na motocyklu. Długość odcinków specjalnych sięga kilkuset kilometrów dziennie. Są one niezwykle trudne, pełne kamieni, wydm piasku, przepaści i rowów. Ze względu na różne zawirowania polityczne rajd zmieniał lokalizację zarówno startu jak i mety. Ostatni raz wystartowano z Paryża w 1994 r.

Zobacz również

*Powrót króla - Nissan GT-R R35Powrót króla - Nissan GT-R R35*

Ferrari F430 F1
*Miejskie terenówki - TOP 10 SUV'ówMiejskie terenówki - TOP 10 SUV'ów*

*Top 10 sportu i luksusuTop 10 sportu i luksusu*

Poligon na pustyni
Wielu producentów traktuje rajd jako poligon doświadczalny. Auta muszą być na tyle zmodyfikowane, by były znacznie bardziej wytrzymałe. Do przejechania jest ponad 10000 kilometrów w najtrudniejszym terenie, gdzie piasek i pył wkrada się w każdy zakamarek auta, w oczy i usta zawodników. Śpi się na biwakach na pustyni. Gdy coś się popsuje, nie ma czasu na sen. Po kilku dniach spędzonych niemal bez snu chce się wracać do domu. W najtrudniejszym rajdzie świata dominowały takie marki jak: Land Rover, Mercedes G-Klass, Peugeot, Schlesser-Renault, Mitsubishi Pajero, VW Touareg. Najpopularniejszą i zajmującą czołowe pozycje marką motocykli jest KTM i BMW.

Podczas rajdu wielokrotnie dochodziło do tragedii. W ciągu tych 28 lat zginęło ok. 60 osób. W 1982 r. Mark Thatcher, syn brytyjskiej premier zaginął na pustyni wraz z pilotem i mechanikiem. Całą trójkę odnaleziono żywą na pustyni po 6 dniach. W 1986r. organizator rajdu, Thiery Sabine zginął w wypadku śmigłowca w czasie burzy piaskowej. W 2005r. zginął dwukrotny zwycięzca rajdu, legendarny motocyklista, Włoch, Fabrizio Meoni. W Mauretanii, w latach osiemdziesiątych zdarzały się także porwania uczestników imprezy przez lokalną partyzantkę.

Sprzęt organizatora z biwaku na biwak transportują największe na świecie odrzutowe samoloty transportowe AN 24. W 1994r. jechano na trasie Paryż-Dakar-Paryż pokonując ponad 14000 kilometrów.

Zobacz również

*Powrót króla - Nissan GT-R R35Powrót króla - Nissan GT-R R35*

Ferrari F430 F1
*Miejskie terenówki - TOP 10 SUV'ówMiejskie terenówki - TOP 10 SUV'ów*

*Top 10 sportu i luksusuTop 10 sportu i luksusu*

Nasi na pustyni
Pierwsi Polacy wystartowali ciężarowym STARem, w 1987 r. Byli to Jerzy Mazur i Julian Obro Orlen Team’u. Zawsze są w czołówce motocykliści Jacek Czachor i Marek Dąbrowski. Startują motocyklami KTM. W tym roku Marek Dąbrowski zawodnik niezwykle ambitny miał kilka operacji ręki. Jest to wynikiem skomplikowanego złamania w wypadku w rajdzie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich sprzed dwóch lat. Kończy jednak rekonwalescencję i z pewnością zdąży przygotować się do Dakaru. We właśnie zakończonym rajdzie w Emiratach Jacek Czachor jechał treningowo nowym motocyklem, którym wystartuje na Dakarze.

Mógł zmienić maszynę na ostatni rajd Terenowych Mistrzostw Świata, bo został pierwszy raz w historii polskich rajdów Mistrzem Świata. Jacek i Marek od kilku lat nie ukrywali, że jeżdżą zespołowo, po to by dla jednego z nich wywalczyć tytuł w światowym championacie. Do tej pory udawało im się zdobywać tytuły wicemistrzowskie, lecz ten wynik to poważna sprawa.

Jacek nie ukrywa w rozmowie, że możliwości otworzyły się, gdy nasz narodowy koncern paliwowy - Orlen objął ich swym patronatem. Rajdowy mistrz Europy z roku 1997, Krzysztof Hołowczyc wystartuje w Nissanie Navara, specjalnie do tej imprezy przygotowanym, wraz ze swym belgijskim pilotem Jean Marc Fortin. We wrześniowym rajdzie Faraonów mógł zwyciężyć, lecz przy skoku auta z wydmy odniósł kontuzję kręgosłupa i również przechodzi rekonwalescencję. Jak powiedział w rozmowie Andrzej Kalitowicz, manager Hołka, zawodnik Orlen Team wznowi treningi na początku grudnia. Trzymamy kciuki i liczymy na doskonały występ załóg Orlen Team.

tekst: Mirosław Wdzięczkowski