FormaMartyn Ford - od chuderlaka do mięśniaka

Martyn Ford - od chuderlaka do mięśniaka

Martyn Ford - od chuderlaka do mięśniaka
Źródło zdjęć: © Instagram

04.11.2015 | aktual.: 27.12.2016 15:05

None

Jako nastolatek Martyn Ford niczym specjalnym się nie wyróżniał, może z wyjątkiem wzrostu - mierzył 203 cm. Był równie wątłej postury jak wszyscy jego koledzy, którzy woleli spędzać czas przed komputerem niż na uprawianiu jakiegokolwiek sportu. W końcu jednak wybrał się na siłownię i zaczął ćwiczyć. W ciągu 10 lat zmienił się nie do poznania. Zobaczcie sami.

Dziś Martyn Ford waży 147 kg, jest kulturystą, trenerem i właścicielem sieci siłowni. Niedawno wypatrzyli go także spece od castingów (rzeczywiście, mężczyzna rzuca się w oczy), dzięki czemu dostał angaż w czwartej części serii "Undisputed" - film będzie miał swoją premierę jeszcze w tym roku. Jego postać nosi pseudonim "Nightmare" (tłumaczone na polski jako "Koshmar").

"Na zdjęciach sprzed 10 lat przy wzroście ponad 2 m ważyłem zaledwie ok. 78 kg. Bycie tak chudym i kościstym było moją najgorszą zmorą i bardzo źle wspominam ten czas. Każdy, kto zmaga się z podobnym problemem, wie, o czym mówię. Ale teraz, dekadę później, wciąż czuję, że mam jeszcze wiele do zrobienia. Czy kiedykolwiek będę zadowolony? Kto wie. Zawsze powtarzam, że moim największym rywalem jest człowiek, którego widzę w lustrze. Chcę być wciąż coraz lepszy, nie od innych osób na siłowni, tylko od siebie samego. Bo tylko dla siebie to robię" - tłumaczy Martyn na swoim profilu na Instagramie.

1 / 14

Niesamowita przemiana

Obraz
© Instagram

Jako nastolatek Martyn Ford niczym specjalnym się nie wyróżniał, może z wyjątkiem wzrostu - mierzył 203 cm. Był równie wątłej postury jak wszyscy jego koledzy, którzy woleli spędzać czas przed komputerem niż na uprawianiu jakiegokolwiek sportu. W końcu jednak wybrał się na siłownię i zaczął ćwiczyć. W ciągu 10 lat zmienił się nie do poznania. Zobaczcie sami.

Dziś Martyn Ford waży 147 kg, jest kulturystą, trenerem i właścicielem sieci siłowni. Niedawno wypatrzyli go także spece od castingów (rzeczywiście, mężczyzna rzuca się w oczy), dzięki czemu dostał angaż w czwartej części serii "Undisputed" - film będzie miał swoją premierę jeszcze w tym roku. Jego postać nosi pseudonim "Nightmare" (tłumaczone na polski jako "Koshmar").

"Na zdjęciach sprzed 10 lat przy wzroście ponad 2 m ważyłem zaledwie ok. 78 kg. Bycie tak chudym i kościstym było moją najgorszą zmorą i bardzo źle wspominam ten czas. Każdy, kto zmaga się z podobnym problemem, wie, o czym mówię. Ale teraz, dekadę później, wciąż czuję, że mam jeszcze wiele do zrobienia. Czy kiedykolwiek będę zadowolony? Kto wie. Zawsze powtarzam, że moim największym rywalem jest człowiek, którego widzę w lustrze. Chcę być wciąż coraz lepszy, nie od innych osób na siłowni, tylko od siebie samego. Bo tylko dla siebie to robię" - tłumaczy Martyn na swoim profilu na Instagramie.

2 / 14

Niesamowita przemiana

Obraz
© Instagram

Jako nastolatek Martyn Ford niczym specjalnym się nie wyróżniał, może z wyjątkiem wzrostu - mierzył 203 cm. Był równie wątłej postury jak wszyscy jego koledzy, którzy woleli spędzać czas przed komputerem niż na uprawianiu jakiegokolwiek sportu. W końcu jednak wybrał się na siłownię i zaczął ćwiczyć. W ciągu 10 lat zmienił się nie do poznania. Zobaczcie sami.

Dziś Martyn Ford waży 147 kg, jest kulturystą, trenerem i właścicielem sieci siłowni. Niedawno wypatrzyli go także spece od castingów (rzeczywiście, mężczyzna rzuca się w oczy), dzięki czemu dostał angaż w czwartej części serii "Undisputed" - film będzie miał swoją premierę jeszcze w tym roku. Jego postać nosi pseudonim "Nightmare" (tłumaczone na polski jako "Koshmar").

"Na zdjęciach sprzed 10 lat przy wzroście ponad 2 m ważyłem zaledwie ok. 78 kg. Bycie tak chudym i kościstym było moją najgorszą zmorą i bardzo źle wspominam ten czas. Każdy, kto zmaga się z podobnym problemem, wie, o czym mówię. Ale teraz, dekadę później, wciąż czuję, że mam jeszcze wiele do zrobienia. Czy kiedykolwiek będę zadowolony? Kto wie. Zawsze powtarzam, że moim największym rywalem jest człowiek, którego widzę w lustrze. Chcę być wciąż coraz lepszy, nie od innych osób na siłowni, tylko od siebie samego. Bo tylko dla siebie to robię" - tłumaczy Martyn na swoim profilu na Instagramie.

3 / 14

Niesamowita przemiana

Obraz
© Instagram

Jako nastolatek Martyn Ford niczym specjalnym się nie wyróżniał, może z wyjątkiem wzrostu - mierzył 203 cm. Był równie wątłej postury jak wszyscy jego koledzy, którzy woleli spędzać czas przed komputerem niż na uprawianiu jakiegokolwiek sportu. W końcu jednak wybrał się na siłownię i zaczął ćwiczyć. W ciągu 10 lat zmienił się nie do poznania. Zobaczcie sami.

Dziś Martyn Ford waży 147 kg, jest kulturystą, trenerem i właścicielem sieci siłowni. Niedawno wypatrzyli go także spece od castingów (rzeczywiście, mężczyzna rzuca się w oczy), dzięki czemu dostał angaż w czwartej części serii "Undisputed" - film będzie miał swoją premierę jeszcze w tym roku. Jego postać nosi pseudonim "Nightmare" (tłumaczone na polski jako "Koshmar").

"Na zdjęciach sprzed 10 lat przy wzroście ponad 2 m ważyłem zaledwie ok. 78 kg. Bycie tak chudym i kościstym było moją najgorszą zmorą i bardzo źle wspominam ten czas. Każdy, kto zmaga się z podobnym problemem, wie, o czym mówię. Ale teraz, dekadę później, wciąż czuję, że mam jeszcze wiele do zrobienia. Czy kiedykolwiek będę zadowolony? Kto wie. Zawsze powtarzam, że moim największym rywalem jest człowiek, którego widzę w lustrze. Chcę być wciąż coraz lepszy, nie od innych osób na siłowni, tylko od siebie samego. Bo tylko dla siebie to robię" - tłumaczy Martyn na swoim profilu na Instagramie.

4 / 14

Niesamowita przemiana

Obraz
© Instagram

Jako nastolatek Martyn Ford niczym specjalnym się nie wyróżniał, może z wyjątkiem wzrostu - mierzył 203 cm. Był równie wątłej postury jak wszyscy jego koledzy, którzy woleli spędzać czas przed komputerem niż na uprawianiu jakiegokolwiek sportu. W końcu jednak wybrał się na siłownię i zaczął ćwiczyć. W ciągu 10 lat zmienił się nie do poznania. Zobaczcie sami.

Dziś Martyn Ford waży 147 kg, jest kulturystą, trenerem i właścicielem sieci siłowni. Niedawno wypatrzyli go także spece od castingów (rzeczywiście, mężczyzna rzuca się w oczy), dzięki czemu dostał angaż w czwartej części serii "Undisputed" - film będzie miał swoją premierę jeszcze w tym roku. Jego postać nosi pseudonim "Nightmare" (tłumaczone na polski jako "Koshmar").

"Na zdjęciach sprzed 10 lat przy wzroście ponad 2 m ważyłem zaledwie ok. 78 kg. Bycie tak chudym i kościstym było moją najgorszą zmorą i bardzo źle wspominam ten czas. Każdy, kto zmaga się z podobnym problemem, wie, o czym mówię. Ale teraz, dekadę później, wciąż czuję, że mam jeszcze wiele do zrobienia. Czy kiedykolwiek będę zadowolony? Kto wie. Zawsze powtarzam, że moim największym rywalem jest człowiek, którego widzę w lustrze. Chcę być wciąż coraz lepszy, nie od innych osób na siłowni, tylko od siebie samego. Bo tylko dla siebie to robię" - tłumaczy Martyn na swoim profilu na Instagramie.

5 / 14

Niesamowita przemiana

Obraz
© Instagram

Jako nastolatek Martyn Ford niczym specjalnym się nie wyróżniał, może z wyjątkiem wzrostu - mierzył 203 cm. Był równie wątłej postury jak wszyscy jego koledzy, którzy woleli spędzać czas przed komputerem niż na uprawianiu jakiegokolwiek sportu. W końcu jednak wybrał się na siłownię i zaczął ćwiczyć. W ciągu 10 lat zmienił się nie do poznania. Zobaczcie sami.

Dziś Martyn Ford waży 147 kg, jest kulturystą, trenerem i właścicielem sieci siłowni. Niedawno wypatrzyli go także spece od castingów (rzeczywiście, mężczyzna rzuca się w oczy), dzięki czemu dostał angaż w czwartej części serii "Undisputed" - film będzie miał swoją premierę jeszcze w tym roku. Jego postać nosi pseudonim "Nightmare" (tłumaczone na polski jako "Koshmar").

"Na zdjęciach sprzed 10 lat przy wzroście ponad 2 m ważyłem zaledwie ok. 78 kg. Bycie tak chudym i kościstym było moją najgorszą zmorą i bardzo źle wspominam ten czas. Każdy, kto zmaga się z podobnym problemem, wie, o czym mówię. Ale teraz, dekadę później, wciąż czuję, że mam jeszcze wiele do zrobienia. Czy kiedykolwiek będę zadowolony? Kto wie. Zawsze powtarzam, że moim największym rywalem jest człowiek, którego widzę w lustrze. Chcę być wciąż coraz lepszy, nie od innych osób na siłowni, tylko od siebie samego. Bo tylko dla siebie to robię" - tłumaczy Martyn na swoim profilu na Instagramie.

6 / 14

Niesamowita przemiana

Obraz
© Instagram

Jako nastolatek Martyn Ford niczym specjalnym się nie wyróżniał, może z wyjątkiem wzrostu - mierzył 203 cm. Był równie wątłej postury jak wszyscy jego koledzy, którzy woleli spędzać czas przed komputerem niż na uprawianiu jakiegokolwiek sportu. W końcu jednak wybrał się na siłownię i zaczął ćwiczyć. W ciągu 10 lat zmienił się nie do poznania. Zobaczcie sami.

Dziś Martyn Ford waży 147 kg, jest kulturystą, trenerem i właścicielem sieci siłowni. Niedawno wypatrzyli go także spece od castingów (rzeczywiście, mężczyzna rzuca się w oczy), dzięki czemu dostał angaż w czwartej części serii "Undisputed" - film będzie miał swoją premierę jeszcze w tym roku. Jego postać nosi pseudonim "Nightmare" (tłumaczone na polski jako "Koshmar").

"Na zdjęciach sprzed 10 lat przy wzroście ponad 2 m ważyłem zaledwie ok. 78 kg. Bycie tak chudym i kościstym było moją najgorszą zmorą i bardzo źle wspominam ten czas. Każdy, kto zmaga się z podobnym problemem, wie, o czym mówię. Ale teraz, dekadę później, wciąż czuję, że mam jeszcze wiele do zrobienia. Czy kiedykolwiek będę zadowolony? Kto wie. Zawsze powtarzam, że moim największym rywalem jest człowiek, którego widzę w lustrze. Chcę być wciąż coraz lepszy, nie od innych osób na siłowni, tylko od siebie samego. Bo tylko dla siebie to robię" - tłumaczy Martyn na swoim profilu na Instagramie.

7 / 14

Niesamowita przemiana

Obraz
© Instagram

Jako nastolatek Martyn Ford niczym specjalnym się nie wyróżniał, może z wyjątkiem wzrostu - mierzył 203 cm. Był równie wątłej postury jak wszyscy jego koledzy, którzy woleli spędzać czas przed komputerem niż na uprawianiu jakiegokolwiek sportu. W końcu jednak wybrał się na siłownię i zaczął ćwiczyć. W ciągu 10 lat zmienił się nie do poznania. Zobaczcie sami.

Dziś Martyn Ford waży 147 kg, jest kulturystą, trenerem i właścicielem sieci siłowni. Niedawno wypatrzyli go także spece od castingów (rzeczywiście, mężczyzna rzuca się w oczy), dzięki czemu dostał angaż w czwartej części serii "Undisputed" - film będzie miał swoją premierę jeszcze w tym roku. Jego postać nosi pseudonim "Nightmare" (tłumaczone na polski jako "Koshmar").

"Na zdjęciach sprzed 10 lat przy wzroście ponad 2 m ważyłem zaledwie ok. 78 kg. Bycie tak chudym i kościstym było moją najgorszą zmorą i bardzo źle wspominam ten czas. Każdy, kto zmaga się z podobnym problemem, wie, o czym mówię. Ale teraz, dekadę później, wciąż czuję, że mam jeszcze wiele do zrobienia. Czy kiedykolwiek będę zadowolony? Kto wie. Zawsze powtarzam, że moim największym rywalem jest człowiek, którego widzę w lustrze. Chcę być wciąż coraz lepszy, nie od innych osób na siłowni, tylko od siebie samego. Bo tylko dla siebie to robię" - tłumaczy Martyn na swoim profilu na Instagramie.

8 / 14

Niesamowita przemiana

Obraz
© Instagram

Jako nastolatek Martyn Ford niczym specjalnym się nie wyróżniał, może z wyjątkiem wzrostu - mierzył 203 cm. Był równie wątłej postury jak wszyscy jego koledzy, którzy woleli spędzać czas przed komputerem niż na uprawianiu jakiegokolwiek sportu. W końcu jednak wybrał się na siłownię i zaczął ćwiczyć. W ciągu 10 lat zmienił się nie do poznania. Zobaczcie sami.

Dziś Martyn Ford waży 147 kg, jest kulturystą, trenerem i właścicielem sieci siłowni. Niedawno wypatrzyli go także spece od castingów (rzeczywiście, mężczyzna rzuca się w oczy), dzięki czemu dostał angaż w czwartej części serii "Undisputed" - film będzie miał swoją premierę jeszcze w tym roku. Jego postać nosi pseudonim "Nightmare" (tłumaczone na polski jako "Koshmar").

"Na zdjęciach sprzed 10 lat przy wzroście ponad 2 m ważyłem zaledwie ok. 78 kg. Bycie tak chudym i kościstym było moją najgorszą zmorą i bardzo źle wspominam ten czas. Każdy, kto zmaga się z podobnym problemem, wie, o czym mówię. Ale teraz, dekadę później, wciąż czuję, że mam jeszcze wiele do zrobienia. Czy kiedykolwiek będę zadowolony? Kto wie. Zawsze powtarzam, że moim największym rywalem jest człowiek, którego widzę w lustrze. Chcę być wciąż coraz lepszy, nie od innych osób na siłowni, tylko od siebie samego. Bo tylko dla siebie to robię" - tłumaczy Martyn na swoim profilu na Instagramie.

9 / 14

Niesamowita przemiana

Obraz
© Instagram

Jako nastolatek Martyn Ford niczym specjalnym się nie wyróżniał, może z wyjątkiem wzrostu - mierzył 203 cm. Był równie wątłej postury jak wszyscy jego koledzy, którzy woleli spędzać czas przed komputerem niż na uprawianiu jakiegokolwiek sportu. W końcu jednak wybrał się na siłownię i zaczął ćwiczyć. W ciągu 10 lat zmienił się nie do poznania. Zobaczcie sami.

Dziś Martyn Ford waży 147 kg, jest kulturystą, trenerem i właścicielem sieci siłowni. Niedawno wypatrzyli go także spece od castingów (rzeczywiście, mężczyzna rzuca się w oczy), dzięki czemu dostał angaż w czwartej części serii "Undisputed" - film będzie miał swoją premierę jeszcze w tym roku. Jego postać nosi pseudonim "Nightmare" (tłumaczone na polski jako "Koshmar").

"Na zdjęciach sprzed 10 lat przy wzroście ponad 2 m ważyłem zaledwie ok. 78 kg. Bycie tak chudym i kościstym było moją najgorszą zmorą i bardzo źle wspominam ten czas. Każdy, kto zmaga się z podobnym problemem, wie, o czym mówię. Ale teraz, dekadę później, wciąż czuję, że mam jeszcze wiele do zrobienia. Czy kiedykolwiek będę zadowolony? Kto wie. Zawsze powtarzam, że moim największym rywalem jest człowiek, którego widzę w lustrze. Chcę być wciąż coraz lepszy, nie od innych osób na siłowni, tylko od siebie samego. Bo tylko dla siebie to robię" - tłumaczy Martyn na swoim profilu na Instagramie.

10 / 14

Niesamowita przemiana

Obraz
© Instagram

Jako nastolatek Martyn Ford niczym specjalnym się nie wyróżniał, może z wyjątkiem wzrostu - mierzył 203 cm. Był równie wątłej postury jak wszyscy jego koledzy, którzy woleli spędzać czas przed komputerem niż na uprawianiu jakiegokolwiek sportu. W końcu jednak wybrał się na siłownię i zaczął ćwiczyć. W ciągu 10 lat zmienił się nie do poznania. Zobaczcie sami.

Dziś Martyn Ford waży 147 kg, jest kulturystą, trenerem i właścicielem sieci siłowni. Niedawno wypatrzyli go także spece od castingów (rzeczywiście, mężczyzna rzuca się w oczy), dzięki czemu dostał angaż w czwartej części serii "Undisputed" - film będzie miał swoją premierę jeszcze w tym roku. Jego postać nosi pseudonim "Nightmare" (tłumaczone na polski jako "Koshmar").

"Na zdjęciach sprzed 10 lat przy wzroście ponad 2 m ważyłem zaledwie ok. 78 kg. Bycie tak chudym i kościstym było moją najgorszą zmorą i bardzo źle wspominam ten czas. Każdy, kto zmaga się z podobnym problemem, wie, o czym mówię. Ale teraz, dekadę później, wciąż czuję, że mam jeszcze wiele do zrobienia. Czy kiedykolwiek będę zadowolony? Kto wie. Zawsze powtarzam, że moim największym rywalem jest człowiek, którego widzę w lustrze. Chcę być wciąż coraz lepszy, nie od innych osób na siłowni, tylko od siebie samego. Bo tylko dla siebie to robię" - tłumaczy Martyn na swoim profilu na Instagramie.

11 / 14

Niesamowita przemiana

Obraz
© Instagram

Jako nastolatek Martyn Ford niczym specjalnym się nie wyróżniał, może z wyjątkiem wzrostu - mierzył 203 cm. Był równie wątłej postury jak wszyscy jego koledzy, którzy woleli spędzać czas przed komputerem niż na uprawianiu jakiegokolwiek sportu. W końcu jednak wybrał się na siłownię i zaczął ćwiczyć. W ciągu 10 lat zmienił się nie do poznania. Zobaczcie sami.

Dziś Martyn Ford waży 147 kg, jest kulturystą, trenerem i właścicielem sieci siłowni. Niedawno wypatrzyli go także spece od castingów (rzeczywiście, mężczyzna rzuca się w oczy), dzięki czemu dostał angaż w czwartej części serii "Undisputed" - film będzie miał swoją premierę jeszcze w tym roku. Jego postać nosi pseudonim "Nightmare" (tłumaczone na polski jako "Koshmar").

"Na zdjęciach sprzed 10 lat przy wzroście ponad 2 m ważyłem zaledwie ok. 78 kg. Bycie tak chudym i kościstym było moją najgorszą zmorą i bardzo źle wspominam ten czas. Każdy, kto zmaga się z podobnym problemem, wie, o czym mówię. Ale teraz, dekadę później, wciąż czuję, że mam jeszcze wiele do zrobienia. Czy kiedykolwiek będę zadowolony? Kto wie. Zawsze powtarzam, że moim największym rywalem jest człowiek, którego widzę w lustrze. Chcę być wciąż coraz lepszy, nie od innych osób na siłowni, tylko od siebie samego. Bo tylko dla siebie to robię" - tłumaczy Martyn na swoim profilu na Instagramie.

12 / 14

Niesamowita przemiana

Obraz
© Instagram

Jako nastolatek Martyn Ford niczym specjalnym się nie wyróżniał, może z wyjątkiem wzrostu - mierzył 203 cm. Był równie wątłej postury jak wszyscy jego koledzy, którzy woleli spędzać czas przed komputerem niż na uprawianiu jakiegokolwiek sportu. W końcu jednak wybrał się na siłownię i zaczął ćwiczyć. W ciągu 10 lat zmienił się nie do poznania. Zobaczcie sami.

Dziś Martyn Ford waży 147 kg, jest kulturystą, trenerem i właścicielem sieci siłowni. Niedawno wypatrzyli go także spece od castingów (rzeczywiście, mężczyzna rzuca się w oczy), dzięki czemu dostał angaż w czwartej części serii "Undisputed" - film będzie miał swoją premierę jeszcze w tym roku. Jego postać nosi pseudonim "Nightmare" (tłumaczone na polski jako "Koshmar").

"Na zdjęciach sprzed 10 lat przy wzroście ponad 2 m ważyłem zaledwie ok. 78 kg. Bycie tak chudym i kościstym było moją najgorszą zmorą i bardzo źle wspominam ten czas. Każdy, kto zmaga się z podobnym problemem, wie, o czym mówię. Ale teraz, dekadę później, wciąż czuję, że mam jeszcze wiele do zrobienia. Czy kiedykolwiek będę zadowolony? Kto wie. Zawsze powtarzam, że moim największym rywalem jest człowiek, którego widzę w lustrze. Chcę być wciąż coraz lepszy, nie od innych osób na siłowni, tylko od siebie samego. Bo tylko dla siebie to robię" - tłumaczy Martyn na swoim profilu na Instagramie.

13 / 14

Niesamowita przemiana

Obraz
© Instagram

Jako nastolatek Martyn Ford niczym specjalnym się nie wyróżniał, może z wyjątkiem wzrostu - mierzył 203 cm. Był równie wątłej postury jak wszyscy jego koledzy, którzy woleli spędzać czas przed komputerem niż na uprawianiu jakiegokolwiek sportu. W końcu jednak wybrał się na siłownię i zaczął ćwiczyć. W ciągu 10 lat zmienił się nie do poznania. Zobaczcie sami.

Dziś Martyn Ford waży 147 kg, jest kulturystą, trenerem i właścicielem sieci siłowni. Niedawno wypatrzyli go także spece od castingów (rzeczywiście, mężczyzna rzuca się w oczy), dzięki czemu dostał angaż w czwartej części serii "Undisputed" - film będzie miał swoją premierę jeszcze w tym roku. Jego postać nosi pseudonim "Nightmare" (tłumaczone na polski jako "Koshmar").

"Na zdjęciach sprzed 10 lat przy wzroście ponad 2 m ważyłem zaledwie ok. 78 kg. Bycie tak chudym i kościstym było moją najgorszą zmorą i bardzo źle wspominam ten czas. Każdy, kto zmaga się z podobnym problemem, wie, o czym mówię. Ale teraz, dekadę później, wciąż czuję, że mam jeszcze wiele do zrobienia. Czy kiedykolwiek będę zadowolony? Kto wie. Zawsze powtarzam, że moim największym rywalem jest człowiek, którego widzę w lustrze. Chcę być wciąż coraz lepszy, nie od innych osób na siłowni, tylko od siebie samego. Bo tylko dla siebie to robię" - tłumaczy Martyn na swoim profilu na Instagramie.

14 / 14

Niesamowita przemiana

Obraz
© Instagram

Jako nastolatek Martyn Ford niczym specjalnym się nie wyróżniał, może z wyjątkiem wzrostu - mierzył 203 cm. Był równie wątłej postury jak wszyscy jego koledzy, którzy woleli spędzać czas przed komputerem niż na uprawianiu jakiegokolwiek sportu. W końcu jednak wybrał się na siłownię i zaczął ćwiczyć. W ciągu 10 lat zmienił się nie do poznania. Zobaczcie sami.

Dziś Martyn Ford waży 147 kg, jest kulturystą, trenerem i właścicielem sieci siłowni. Niedawno wypatrzyli go także spece od castingów (rzeczywiście, mężczyzna rzuca się w oczy), dzięki czemu dostał angaż w czwartej części serii "Undisputed" - film będzie miał swoją premierę jeszcze w tym roku. Jego postać nosi pseudonim "Nightmare" (tłumaczone na polski jako "Koshmar").

"Na zdjęciach sprzed 10 lat przy wzroście ponad 2 m ważyłem zaledwie ok. 78 kg. Bycie tak chudym i kościstym było moją najgorszą zmorą i bardzo źle wspominam ten czas. Każdy, kto zmaga się z podobnym problemem, wie, o czym mówię. Ale teraz, dekadę później, wciąż czuję, że mam jeszcze wiele do zrobienia. Czy kiedykolwiek będę zadowolony? Kto wie. Zawsze powtarzam, że moim największym rywalem jest człowiek, którego widzę w lustrze. Chcę być wciąż coraz lepszy, nie od innych osób na siłowni, tylko od siebie samego. Bo tylko dla siebie to robię" - tłumaczy Martyn na swoim profilu na Instagramie.

mięśnietreningkulturysta
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (39)