Trwa ładowanie...

Na co się patrzą faceci?

Na co się patrzą faceci?Źródło: Jupiterimages
d1v53x4
d1v53x4

Męskim okiem

Panowie, któremu z Was nie było dane nigdy usłyszeć pytania od partnerki "na co zwracasz uwagę u kobiet?" ręka do góry! Nikomu? To by się zgadzało. Jak wynika z badań brytyjskich socjologów, jest to jedno z najczęściej zadawanych pytań w początkowej fazie znajomości pomiędzy kobietą i mężczyzną.

Tymczasem okazuje się, że większość pań wyraża niezadowolenie z faktu, iż panowie podczas rozmowy nie patrzą na ich twarze. Co gorsza, te zarzuty są w pełni uzasadnione. Naukowcy jednoznacznie wskazują, że praktycznie co drugi mężczyzna, w sytuacji tet-a-tet, pierwsze spojrzenie kieruje na biust. Zaledwie co piąty skupia się na twarzy. Podczas tego samego badania zmierzono czas, jaki panowie poświęcają na przyglądanie się poszczególnym częściom ciała u swoich rozmówczyń. I znowu zwyciężyły piersi! Z czego to wynika?

Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna. Podejrzewa się, że za wszystkiemu winna jest ewolucja i teoria przetrwania gatunku. Kobiety z obfitym biustem i wąską talią mają zdecydowanie większy poziom estrogenu. Ten z kolei ma znaczący wpływ na płodność kobiety. Mężczyźni podświadomie skupiają się na paniach, które mogą dać im potomstwo.

Podczas doświadczenia mężczyznom zaprezentowano kilka zdjęć tej samej kobiety ze zmodyfikowanym wyglądem piersi i talii. Naukowcy obserwowali, na co w pierwszej kolejności i jak długo patrzą mężczyźni. Złoto dla piersi, srebro dla talii.

d1v53x4

*ZOBACZ TAKŻE: Myślisz, że dużo pili? Wybrańcy bogów umierają młodo Ćwicz kicz! Jak zostać dyrektorem? * Tymczasem badania nad tym, jak ludzie postrzegają twarze pokazują, że zależy to od pochodzenia patrzącego. Osoby należące do rasy europoidalnej koncentrują się na trójkącie wyznaczonym przez oczy i usta, podczas gdy Azjaci patrzą na centrum twarzy: na nos.

Tak wynika z badań przeprowadzonych przez Caroline Blais, doktorantkę Wydziału Psychologii Uniwersytetu Montrealskiego, których wyniki opublikowano w czasopismach "Current Biology" i "PLoS One". W jej eksperymentach uczestniczyło po 14 osób pochodzenia azjatyckiego i europejskiego. Pokazano im 112 zdjęć twarzy osób należących do obu ras. Zadaniem badanych było stwierdzenie, czy już widzieli daną osobę.

Podczas, gdy ochotnicy przyglądali się zdjęciom, specjalne kamery rejestrowały ruchy ich gałek ocznych. Pozwoliło to naukowcom sprawdzić, na jakie części twarzy zwracali uwagę badani.

Okazało się, że dobrze szło badanym rozpoznawanie osób należących do ich własnej rasy. Obie grupy miały jednak podobne trudności z ustaleniem, czy widziały już twarz osoby, która do niej nie należała.

d1v53x4

*ZOBACZ TAKŻE: Myślisz, że dużo pili? Wybrańcy bogów umierają młodo Ćwicz kicz! Jak zostać dyrektorem? * W drugim eksperymencie poproszono badanych, aby określili, jakie emocje - zaskoczenie, strach, obrzydzenie czy radość - wyrażają twarze ludzi oglądanych na zdjęciach. Okazało się, że Azjaci mieli problemy z odróżnieniem wyrazu zaskoczenia od strachu. Zdaniem Caroline Blaise wynika to stąd, iż nie przyglądali się dość dokładnie ustom, które dają wiele informacji na temat tych właśnie emocji.

Badaczka nie wie na razie, czy za różnicami w sposobie postrzegania ludzkich twarzy stoją względy kulturowe, czy biologiczne. Jasne jest jednak, że nie wszyscy ludzie widzą twarze w ten sam sposób.

My mamy zdecydowanie inne zdanie. Nie potrzebujemy naukowych dowodów, kosztownych badań i sennych elaboratów, aby wiedzieć dlaczego patrzymy się na piersi. Nie oszukujmy się! Przyczyna tak naprawdę jest prozaiczna. Częściej zerkamy na kobiece piersi niż na resztę ich ciała, ponieważ to najprzyjemniejszy "fragment ciała" do obserwacji. A nie?

_ (PAP), menonwaves_

d1v53x4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1v53x4