CiekawostkiNa nauczycielki zatrudniają tylko dziewice

Na nauczycielki zatrudniają tylko dziewice

Brazylia raczej nie kojarzy się z surowością obyczajów i purytańską mentalnością mieszkańców. Wręcz przeciwnie - brazylijskie imprezy, na czele z gorącym karnawałem w Rio de Janeiro, to prawdziwy festiwal niezwykle atrakcyjnych ciał, atmosfera rozżarzona do białości i gorączka buzujących zmysłów. Nic dziwnego, że Brazylijki nie tylko uchodzą za jedne z najpiękniejszych kobiet na świecie, ale również namiętne kochanki. Tym większe zaskoczenie mogą w tej sytuacji budzić wymagania pracodawców - chodzi o certyfikaty dziewictwa.

Na nauczycielki zatrudniają tylko dziewice
Źródło zdjęć: © 123RF.COM

14.08.2014 | aktual.: 14.08.2014 14:27

Jak donosi portal Huffintonpost.com, postępowanie rekrutacyjne w niektórych instytucjach brazylijskiej budżetówki wygląda co najmniej kuriozalnie. Na rozmowach kwalifikacyjnych w jednej ze szkół panie ubiegające się o zatrudnienie jako nauczycielki proszono o przedstawienie wyników badania ginekologicznego. W tym nie byłoby jeszcze nic dziwnego, ponieważ dostarczanie wyników badań potencjalnemu pracodawcy jest w Brazylii powszechną praktyką w związku z ogólnopaństwowymi programami profilaktyki przeciwnowotworowej (mężczyźni muszą przedstawić np. badania prostaty)
. W tym przypadku nie chodziło jednak o zdrowie kandydatek, ale o dowód na ich dziewictwo.

Co ciekawe, nie wszystkie panie ubiegające się o daną posadę, muszą przedstawiać potwierdzone przez ginekologa "świadectwo niewinności". We wszystkich znanych przypadkach nietkniętej błony dziewiczej wymagano jedynie od pań, które zadeklarowały, że nie były i nie są aktywne seksualnie.

Sprawa zbulwersowała brazylijską opinię publiczną - w szczególności organizacje broniące praw człowieka oraz zajmujące się równouprawnieniem. Dziewictwo jako jeden z wymogów ubiegania się o dane stanowisko uznano za kuriozalny przejaw dyskryminacji oraz łamania prawa do prywatności: "To pogwałcenie praw kobiet" - stwierdziła jedna z prawniczek zajmujących się sprawą - "To intymna informacja, którą każda kobieta ma prawo zachować dla siebie. Podobne wymogi są całkowicie absurdalne".

Według Associated Press uwłaczające kandydatkom o pracę praktyki w postępowaniu rekrutacyjnym do jednej z państwowych instytucji trwały co najmniej od 2012 roku. Dlaczego o sprawie zrobiło się głośno dopiero teraz? O tym można jedynie spekulować. Bardzo możliwe, że część kobiet była przekonana, że pracodawca może żądać udostępnienia tego typu informacji, tak samo jak ma prawo znać stan zdrowia swoich potencjalnych pracowników. Niewykluczone, że część kobiet godziła się na uwłaczające wymagania, bo po prostu bardzo zależało im na danej posadzie.

Po nagłośnieniu sprawy niecodziennym postępowaniem rekrutacyjnym ma się zająć brazylijska prokuratura. Linia obrony pracodawców, którzy w wymaganiu certyfikatów dziewictwa, nie widzi nic złego, jest już znana: urzędnicy zwracają uwagę, że pracownice budżetówki poddawane są ginekologicznym badaniom okresowym (np. cytologii). W przypadku dziewic procedura badań wygląda inaczej niż u kobiet aktywnych seksualnie - stąd potrzeba tak intymnej wiedzy o danej pracowniczce.

Choć sprawa jest bulwersująca, przypadek z Brazylii nie jest odosobniony. Jakiś czas temu głośno było o chłopaku z Rosji, który przez fakt bycia prawiczkiem nie mógł zostać zawodowym żołnierzem.

KP/PFi, facet.wp.pl

Czytaj także:
[

Obraz

Sasha Grey napisała książkę erotyczną ]( http://ksiazki.wp.pl/tytul,Klub-Julietty-czyli-pornografia-dla-grafomanow,wid,21056,wiadomosc.html )

Źródło artykułu:WP Facet
dziewicanauczycielkabrunetka
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (256)