Najbardziej identyczni bliźniacy świata?
19.09.2014 | aktual.: 27.12.2016 15:13
Są też żywym dowodem na to, że u bliźniaków jednojajowych te same ćwiczenia oraz dieta mogą przynieść identyczne rezultaty
Wyglądają jak dwie krople wody - i trudno się dziwić. Lewis i Owen Harrison to bliźnięta jednojajowe. Pod wieloma względami są jednak wyjątkowi. Pochodzący z Wielkiej Brytanii bracia są kulturystami, którzy wiele godzin spędzają na siłowi.
Litry potu wylane podczas przerzucania hantli wywołały ten sam efekt - dwóch 23- latków ma dokładnie takie same wymiary.
Kiedy staną obok siebie, nie sposób ich odróżnić. Lewisa i Owena łączą zainteresowania, zamiłowanie do kulturystyki oraz ten sam rytm, który narzucają sobie podczas sesji treningowych.
Są też żywym dowodem na to, że u bliźniaków jednojajowych te same ćwiczenia oraz dieta mogą przynieść identyczne rezultaty.
Ci bliźniacy są identyczni!
Taki był zresztą ich cel. Aby go osiągnąć, jedzą dokładnie to samo o podobnych porach.
Dochodzi do sytuacji, że podczas imprez spożywają dokładnie tę samą ilość alkoholu, a podczas rozłąki uzgadniają, kiedy i co dokładnie będą jeść. Choć wymaga to od nich czasu i poświęceń, uważają, że warto. Dzięki temu są jedyni w swoim rodzaju.
Każdy z nich ma 111 centymetrów w klatce piersiowej, obwód ramienia każdego z nich to 44 centymetry, a w pasie mają po 81 centymetrów.
Zaskoczeniem pewnie nie będzie także dla nikogo fakt, że również ich waga jest idealnie zsynchronizowana. Ważą po 82 kilogramy.
Ci bliźniacy są identyczni!
Obaj wspominają, że już od najmłodszych lat byli nierozłączni i ciągle robili to samo. Jako mali chłopcy kochali piłkę nożną i uczęszczali do tej samej szkółki piłkarskiej - i tak aż do 16. roku życia.
Potem niewiele się zmieniło. W dorosłym życiu też podążają tą samą ścieżką.
"Lewis i ja zawsze byliśmy blisko. Odkąd byliśmy dzieciakami, zawsze robiliśmy to samo" - opowiada cytowany przez dziennik Daily Mail Owen Harrison.
"Chodziliśmy do tych samych szkół, obracaliśmy się w tych samych kręgach przyjaciół i zawsze kochaliśmy grać wspólnie w piłkę".
Ci bliźniacy są identyczni!
Ich drogi rozeszły się na chwilę w wieku 17 lat. Owen wstąpił wówczas do Royal Marines (brytyjska piechota morska). Lewis zapragnął tego samego, ale nie wytrzymał zbyt długo. Po 26 tygodniach opuścił armię. Owen spędził w wojsku trzy lata.
W wieku 20 lat ponownie zamieszkali razem w domu swoich rodziców. Tamten moment był dla obu bardzo trudny. Każdy z nich szukał wtedy swojego miejsca na świecie - Owen pracował na budowie, a Lewis dorabiał jako malarz i dekorator.
Obaj byli bardzo nieszczęśliwi. Szczególnie Owen, który po latach służby dla kraju musiał nagle robić coś, czego nienawidzi.
Ci bliźniacy są identyczni!
Wkrótce w ich życiu nastąpił jednak przełom. Przeglądając czasopismo poświęcone kulturystyce, stwierdzili, że przyjemnie byłoby kiedyś w takim periodyku się znaleźć. To był początek ich nowego życia, w którym wszystko kręci się wokół siłowni.
Zresztą nie było to dla nich obce miejsce. Sporo czasu spędzali tam, gdy mieli 15 lat. Ale wtedy przyświecał im inny cel - skupiali się głównie na tym, by utrzymać odpowiednią kondycję, niezbędną do gry w piłkę.
Od samego początku, gdy podjęli decyzję, że będą uprawiać kulturystykę, mieli dodatkowe dążenia, których realizacja miała uczynić ich wyjątkowymi. Oprócz rozwijania muskulatury chcieli, by ich ciała miały identyczną rzeźbę i takie same właściwości. Odpowiednią dyscyplinę narzucili sobie w 2010 r. i od tamtej pory nieustannie trzymają się wytycznych.
Ci bliźniacy są identyczni!
"Mieszkaliśmy razem, trenowaliśmy razem i jedliśmy te same rzeczy o tej samej porze" - zdradził Lewis kulisy wspólnego sukcesu. "Nawet ważyliśmy nasze porcje żywnościowe. Wszystko po to, by były identyczne".
Narzucony reżim wymagał od nich, by chodzili razem do sklepu, wstawali o tej samej porze i wcześniej przygotowywali dla siebie posiłki na następny dzień.
Ci bliźniacy są identyczni!
Nawet weekendowa zabawa ma do dziś w wypadku każdego z nich identyczny przebieg. Obaj pracują także po 6-7 dni w tygodniu, by zarobić na swoją dość kosztowną pasję. Odżywki i abonamenty na siłownię każdego miesiąca pochłaniają z ich kieszeni sumę 540 funtów (blisko 2,9 tysiąca złotych).
Podczas udzielonego niedawno wywiadu podkreślili jednak, że starają się mieć zdrowe podejście do swojej pasji.
Ci bliźniacy są identyczni!
Chcą żyć tak, by siłownia nie odebrała im innych życiowych przyjemności.
Przyznają, że w niedzielę trochę oszukują samych siebie. Mają wtedy dyspensę i kupują "śmieciowe jedzenie".
Pomimo tego, że Owen i Wilson starają się wyglądać tak samo, zdarzały się chwile, gdy nieco się od siebie różnili i jeden był większy od drugiego. Nie trwały one jednak długo.
Ci bliźniacy są identyczni!
Za każdym razem następowała korekta, która miała doprowadzić do zrównania wymiarów obu.
W tej chwili bracia nie mieszkają razem - Owen rok temu wprowadził się do domu swojej dziewczyny.
Nie zmieniło to jednak nic w ich podejściu do sprawy. Mogą też liczyć na wsparcie bliskich osób. W ich dążeniach bardzo kibicują im rodzice, choć nie do końca rozumieją ich hobby.