Najbardziej okrutne metody tortur
Jak ukarać, złamać i zmusić do zeznań? Ból i strach to najlepsza broń
Niemal od zarania dziejów człowiek wymyślał coraz doskonalsze sposoby na zadawanie bólu i cierpienia innym. Tortury równie chętnie stosowali rzymscy cesarze, papiescy inkwizytorzy, nadzorcy nazistowskich, sowieckich czy japońskich obozów koncentracyjnych, a także agenci CIA. Jakie męczarnie gotowali swoim ofiarom?
Tortury stosowano już w czasach antycznych. Do naszych czasów przetrwał wydany za czasów Solona ateński edykt, skazujący fałszerzy pieniędzy na karę śmierci. Przed spotkaniem z katem osoby podrabiające monety często doświadczały straszliwych męczarni – gotowano je w oleju, obcinano ręce, wyrywano język, wlewano w gardło roztopiony ołów.
W starożytności wymyślano również oryginalne narzędzia tortur, np. byka Perilausa – spiżową i pustą wewnątrz machinę w kształcie zwierzęcia, w której zamykano skazańca, a następnie podkładano pod nią ogień. Wrzaski przypiekanej ofiary zamieniały się w śmieszne dla publiczności dźwięki, dzięki zainstalowanemu systemowi rurek przypominających flety. Rzymianie w ten sposób znęcali się nad chrześcijanami – według legendy jednym z „upieczonych” wewnątrz byka nieszczęśników miał stać się św. Eustachy.